Czy obszar ograniczonego użytkowania (OOU) ustanowiony w 2011 r. wokół stołecznego lotniska dawał podstawę do wystąpienia z roszczeniem odszkodowawczym wobec portów, mimo że nie przysługiwało ono na gruncie obszaru ustanowionego w 2007 r.? A jeśli tak, w jakim zakresie? To kolejne pytania, z jakimi przyjdzie się zmierzyć Sądowi Najwyższemu (sygn. akt III CZP 114/15).
Pytanie dotyczy roszczeń (z tytułu m.in. utraty wartości) właścicieli i użytkowników wieczystych nieruchomości mieszczących się zarówno w obszarze ograniczonego użytkowania ustanowionym uchwałą sejmiku mazowieckiego w 2011 r. (Dz.Urz. Woj. Maz. nr 128, poz. 4086), jak i w tym wyznaczonym przez rozporządzenie nr 50 wojewody mazowieckiego z 2007 r. (Dz.Urz. Woj. Maz. nr 156, poz. 4276). W Warszawie toczą się obecnie setki takich spraw. Dotąd co do zasady zapadały wyroki oddalające roszczenia, jeśli zgłoszono je dopiero na gruncie OOU z 2011 r. W ocenie sądów uprawnieni nie powinni bowiem zwlekać z procesowaniem się z Przedsiębiorstwem Państwowym „Porty Lotnicze”, a ich uprawnienie w tym zakresie – zgodnie z art. 129 prawa ochrony środowiska (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1232 ze zm.) – wygasło po dwóch latach od wejścia obszaru w życie, a więc 24 sierpnia 2009 r.
Zwracający się z pytaniem warszawski sąd okręgowy zauważa jednak, że uchwała sejmiku i rozporządzenie wojewody ustanawiające obszar to zupełnie inne akty prawne. Pojawia się zatem pytanie, czy ustanowienie strefy na nowej podstawie, jaką w 2011 roku była uchwała sejmiku województwa, nie stanowiło przesłanki do powstania nowego dwuletniego terminu zawitego. A co za tym idzie:
● czy właścicielowi nieruchomości w strefie przysługuje prawo do żądania odszkodowania w związku z ograniczeniami w korzystaniu z nieruchomości posadowionej w granicach OOU, i to bez konieczności porównywania zakresu ograniczeń wprowadzonych uchwałą sejmiku, a tych wprowadzonych rozporządzeniem,
● czy też przysługuje mu wyłącznie prawo do żądania odszkodowania za ewentualną dalszą (inną) szkodę przy uwzględnieniu obowiązujących ograniczeń wprowadzonych rozporządzeniem wojewody?
W ocenie pytającego sądu nie ma przy tym najmniejszej wątpliwości, że w 2011 roku doszło nie tylko do powstania nowego aktu prawnego, ale przede wszystkim do powstania nowego OOU.
„Odpowiedź na zadane pytanie prawne będzie miała doniosłe znaczenie nie tylko w tej konkretnej sprawie, lecz także niewątpliwie wpłynie (z uwagi na niekwestionowany autorytet Sądu Najwyższego) na rozstrzygnięcia w innych analogicznych sprawach (liczonych w setkach, a nawet tysiącach), które toczą się w sądach powszechnych apelacji warszawskiej” – przekonuje SO.
Zwraca też uwagę, że dotychczasowe orzecznictwo zrównywało modyfikację OOU z utworzeniem nowego OOU, wychodząc z założenia, że następuje kontynuacja/ciągłość ograniczeń. Jego zdaniem OOU ma natomiast charakter konstytutywny, a nie deklaratoryjny. To zaś oznacza, że w momencie jego wydania kształtuje i tworzy nowe prawa, obowiązki i ograniczenia. I stan ten trwa wyłącznie przez czas obowiązywania aktu.
W SN wciąż czeka także na odpowiedź pytanie związane z utratą mocy obowiązującej obszaru z 2007 roku – na skutek zaprzestania jego stosowania (desuetudo) (sygn. akt III CZP 7/16). Od 15 listopada 2008 r. do 3 sierpnia 2011 r. (wtedy w życie weszła uchwała sejmiku) na obszarze dawnego OOU wydawano bowiem pozytywne decyzje o ustaleniu warunków zabudowy dla budynków mieszkalnych, a także decyzje o pozwoleniu na budowę. Gdyby przyjąć obowiązywanie rozporządzenia nr 50, powinien obowiązywać całkowity zakaz zabudowy mieszkaniowej.