W przyszłym roku nowości w siatce połączeń zapowiadają niemal wszystkie krajowe porty lotnicze. LOT poszerza ofertę o niemal jedną trzecią. Większość nowych tras obsłuży warszawskie Okęcie
Już od 1 stycznia z niektórych polskich lotnisk będzie można polecieć w zupełnie nowych kierunkach. Najwięcej zmian czeka pasażerów odlatujących ze stołecznego portu Chopina. W Nowy Rok LOT uruchomi w Warszawie połączenia z Düsseldorfem, Zurychem i Erywaniem. Dzień później do siatki dołączą Barcelona, Belgrad, Kiszyniów i Zagrzeb. 13 stycznia ruszą długo oczekiwane loty do Tokio, a 23 stycznia – do Wenecji.
Kolejne kierunki LOT uruchomi już za trzy miesiące. 1 marca do rozkładu dołączy Luksemburg, a kolejnego dnia Ateny, Lublana i Charków. Pod koniec miesiąca polskie linie zaczną także latać do Bejrutu, rumuńskiego Klużu-Napoki i Nicei. Oprócz nowych kierunków rodzimy operator zwiększy częstotliwość na innych trasach. Od 1 marca do Szczecina będziemy mogli polecieć 17 razy tygodniowo (obecnie 12), a do Kijowa – 14 zamiast 12. Pod koniec marca z pięciu do siedmiu zwiększy się także liczba lotów do Tel Awiwu.
Wizz Air śladami LOT-u
Zimowa ofensywa polskiego przewoźnika to efekt zakończenia procesu restrukturyzacji spółki. W jej wyniku LOT otrzymał 527 mln zł pomocy publicznej i musiał zawiesić niektóre połączenia. Wraz z rozpoczęciem nowego roku wszystkie ograniczenia znikają. – Nowa oferta jest o ponad 30 proc. większa niż obecnie. Z pewnością będziemy najszybciej rosnącą linią lotniczą na lotnisku Chopina – zapowiada rzecznik LOT Adrian Kubicki.
Nowe relacje ze stołecznego lotniska przewiduje także Wizz Air, który od maja będzie korzystał w stolicy z dodatkowego, szóstego samolotu. W rozkładzie od 13 maja znajdą się Aberdeen, Bari, Bristol i Reykjavik. – Najprawdopodobniej latem do siatki Wizz Aira powrócą także sezonowe połączenia z kurortami w Bułgarii, Grecji i we Włoszech – twierdzi rzecznik lotniska Chopina Przemysław Przybylski. Oprócz zwiększenia floty Wizz Air zamierza także wymienić dwa samoloty latające z Warszawy. Mieszczące 180 pasażerów modele Airbus A320 zastąpi wersja A321 zabierające na pokład nawet 230 osób. Przewoźnik będzie chciał przewozić nie tylko więcej, ale i częściej. Przed wakacjami zwiększy się liczba lotów do Londynu Luton, Sztokholmu, Budapesztu, Oslo, Doncaster, Kutaisi, Birmingham i Katanii. Ostatnią oficjalną nowością w stolicy będzie Toronto. Transatlantycką relację od 16 czerwca przyszłego roku obsłuży linia Air Canada Rouge.
Szymany zapraszają
Aż 10 nowych połączeń otwiera Kraków. Stolica Małopolski będzie jedynym polskim miastem, z którego będzie można polecieć do Szyman koło Olsztyna. Pierwszy lot zaplanowano na 21 stycznia przyszłego roku. Pozostałe trasy będą obsługiwane przez różnych przewoźników. Od 22 marca Ryanair poleci do Bristolu, od 25 marca – SAS do Kopenhagi. EasyJet 9 kwietnia rozpocznie loty do Mediolanu, a trzy tygodnie później Jet2.com połączy Kraków z Manchesterem. Oczy ekspertów skierowane będą jednak przede wszystkim na nowo otwarte Szymany. Za pośrednictwem linii SprintAir będzie można z Mazur polecieć do Berlina, Kolonii i Monachium.
Adrian Furgalski, wiceszef Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, ma jednak wątpliwości, czy taki harmonogram zapewni nowemu portowi rentowność. – Władze lotniska muszą liczyć na dużą frekwencję tych, którzy będą chcieli dotrzeć do portów przesiadkowych. Z samych turystów nie da się utrzymać lotniska, bo Mazury nie są i nie będą kierunkiem całorocznym – wyjaśnia. Dodaje przy tym, że wbrew pozorom argumentem nie będzie także zamożność niemieckiego społeczeństwa.
– Na Mazury z Niemiec przyjeżdżają przede wszystkim emeryci, którzy w zdecydowanej większości przypadków mają samochody zapewniające im mobilność na miejscu. W przypadku zorganizowanych wycieczek mają do dyspozycji busy. Dla Szyman to ogromna konkurencja – twierdzi Adrian Furgalski.
Ambitne plany ma także podwarszawski Modlin, gdzie otwarcie przez Ryanaira trzech nowych kierunków ma się przyczynić do osiągnięcia rocznego wyniku na poziomie 3 mln pasażerów.
Znikające kierunki
Obok nowości pojawiają się także kierunki likwidowane lub zawieszane. Od 25 marca zniknie połączenie z Poznania do Düsseldorfu. Przyczyna? Restrukturyzacja należących do Lufthansy linii Germanwings. W Rzeszowie, choć pojawi się nowe połączenie do Monachium, z rozkładu zniknie jedno z największych lotnisk Europy – Frankfurt. Od początku stycznia do końca lutego z Rzeszowa i Łodzi nie polecimy również do Edynburga (w tym drugim mieście zawieszono także połączenie z Pragą). W przypadku Czech Airlines obsługujący loty do Czech i Szkocji tłumaczą swoją decyzję niskim zainteresowaniem w okresie zimowym.
W Modlinie rozkład może się uszczuplić dopiero w wakacje.
– W związku z ograniczeniem działalności Ryanaira w Marsylii, od sezonu letniego przewoźnik najprawdopodobniej zlikwiduje lub zawiesi to połączenie – informuje rzeczniczka lotniska w Modlinie Magdalena Bojarska.
Nieznacznie zmniejszy się także oferta Wrocławia. – Z systemów rezerwacyjnych linii Wizz Air wynika, że latem zawieszone zostanie połączenie do podparyskiego Beauvais. W ofercie zostaje jednak oferta Ryanair na tej samej relacji – tłumaczy Aleksandra Palus z obsługującej lotnisko we Wrocławiu firmy PR Expert.