Popularne miejskie samochody w klasyfikacji najlepiej sprzedających się pojazdów przegrywają już z SUV-ami i crossoverami.
Rejestracja samochodów osobowych w Polsce z podziałem na segmenty / Dziennik Gazeta Prawna
W 2014 r. ponad połowę samochodów osobowych kupionych w salonach stanowiły auta segmentu C i robiące furorę na naszym rynku motoryzacyjnym małe SUV-y i crossovery. Z najnowszego raportu Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego „Branża motoryzacyjna 2015” wynika, że kompakty odpowiadały za 30,7 proc. wszystkich rejestracji nowych osóbowek. Popularne dwuślady z podwyższonym prześwitem – za nieco ponad 20 proc. Jednocześnie w dwóch najpopularniejszych kategoriach nowych samochodów liczba rejestracji w relacji rok do roku nieznacznie wzrosła. W tym samym czasie mniejszą popularnością cieszyły się mniejsze i tańsze samochody z segmentów A i B, które odpowiadały za kolejno 4,8 (5,5 w 2013 r.) i 18,2 proc. (21,2 – 2013 r.) rynkowej sprzedaży.
Tendencja na rynku nowych aut nie zaskakuje prezesa PZPM Jakuba Farysia. Oczekuje on, że z roku na rok Polacy coraz chętniej będą przesiadali się do nieco większych pojazdów. – Samochody klasy C idealnie wpasowały się w realia polskiego motorynku. Klienci dostają komfortowe i w miarę przestronne auto, na zakup którego nie muszą brać wysokich kredytów – tłumaczy Faryś i dodaje, że na popularność kompaktów wpływa także ich wszechstronność. – Mało kogo stać dzisiaj na dwa różne auta, jedno do miasta, a drugie do jazdy w terenie lub na długie trasy. Klienci wolą dołożyć kilka tysięcy złotych i zamiast małego samochodu, który nie imponuje ani osiągami, ani przestrzenią, dostają funkcjonalne auto na prawie każdą okazję – przekonuje. Większe zainteresowanie kompaktami nie jest tylko domeną najpopularniejszych marek. Segment C staje się coraz ważniejszy w walce o prymat na rynku aut z wyższej półki. – Nasi klienci przejawiają coraz większe zainteresowanie tym segmentem. W bieżącym roku sprzedaż modeli kompaktowych stanowi prawie 40 proc. ogółu sprzedaży marki – mówi Mateusz Granoszek z Mercedes-Benz Polska.
W opinii Mariusza Jasińskiego z Ford Polska za doskonałe wyniki segmentu C w ubiegłym roku odpowiadały przede wszystkim zwiększone zakupy flotowe. – To one wpłynęły na wzrosty i spadki w poszczególnych częściach rynku. Segmenty C i C/D są tradycyjnie związane z zakupami flotowymi i dzięki temu nastąpiły tu zauważalne wzrosty sprzedaży. Na brak tak zdecydowanych wzrostów w segmentach małych samochodów, oprócz mniejszych zakupów klientów indywidualnych, nałożył się również rozwój oferty B-MAV, czyli samochodów budowanych na tych samych podwoziach co np. fiesta, ale mających zdecydowanie bardziej przestronne i komfortowe wnętrza, tak jak w przypadku forda B-MAX-a – tłumaczy Jasiński.
Zainteresowanie większymi autami nie jest jednak tylko efektem sezonowym. Świadczy o tym chociażby porównanie wyników sprzedaży w dłuższym okresie. Dla przykładu w 2010 r. auta z segmentu B miały 24-proc. udział w rynku i zdecydowanie wyprzedzały małe SUV-y oraz crossovery, które stanowiły 14,6 proc. całej sprzedaży nowych aut. Dziś SUV-y wyprzedziły popularne miejskie samochody. W dwóch pierwszych kwartałach tego roku kupiło je 36,8 tys. klientów. Na auta klasy B zdecydowało się 2,2 tys. kierowców mniej.
Z czego wynika rosnąca popularność SUV-ów? W opinii Jakuba Farysia to przede wszystkim moda, która przyszła do nas z Zachodu, bowiem same walory techniczne auta nie wydają się głównym kryterium. – Takie samochody wjadą co prawda w nieco trudniejszy teren, ale o typowym off-roadzie możemy zapomnieć. W crossoverach i SUV-ach także nieco wyżej się siedzi, co wielu kierowców traktuje jako zaletę. Wyższe auta są też atrakcyjne wizualnie – wylicza Faryś, zaznaczając, że przeciętny SUV kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych więcej niż przeciętne auto z segmentu B.
W kategorii najpopularniejszych nowych aut wyjeżdżających z polskich salonów prym niezmiennie wiedzie skoda. W pierwszym półroczu br. najczęściej kupowanym modelem samochodu w Polsce była octavia (segment C) z 7347 rejestracjami. Drugie miejsce przypadło fabii (segment B) z niespełna 6 tys. rejestracji. Najpopularniejszymi SUV-ami okazały się dacia duster i nissan qashqai, które sprzedały się w liczbie ponad 3 tys. sztuk. Dla porównania najlepiej sprzedającym się miejskim mikrusem była skoda citigo, która zakończyła pierwsze półrocze z liczbą 1300 rejestracji.