Wyjazd za niewiele ponad dwa miesiące, bilety w połowie listopada. Trwają ostatnie przygotowania do uruchomienia szybkiego pociągu Pendolino. W tej chwili wiadomo, że najtańszy bilet będzie kosztował 49 złotych. Cała taryfa jest jeszcze tajemnicą, ale wiadomo, że cena za przejazd będzie uzależniona od kilku czynników.

Rzeczniczka PKP Intercity Zuzanna Szopowska mówi, że system sprzedaży będzie podobny do tego, z którym mamy do czynienia w liniach lotniczych. Oznacza to, że cena za przejazd będzie uzależniona nie tylko od liczby kilometrów, jak jest dzisiaj, ale także od terminu zakupu, a także od liczby chętnych na dane połączenie.

W tej chwili trwają tak zwane dynamiczne testy pociągów. Szkolone są też załogi. Nowe pociągi sprawą, że czas podróży na przykład pomiędzy Warszawą i Krakowem skróci się do 2 godzin i 40 minut. Ze stolicy do Trójmiasta dostaniemy się w niewiele ponad 3 godziny. PKP Intercity zamówiło 20 składów. Jednak w tym roku nie wszystkie pojawią się torach. W grudniu przewoźnik będzie miał do dyspozycji 18 pociągów. Pięć z nich zostanie w rezerwie. 13 będzie kursować między Warszawą a Trójmiastem, Krakowem, Katowicami i Wrocławiem.

Wszystko przez opóźnienia w procesie homologacji, który miał się zakończyć w maju, a zakończył się we wrześniu.

Inauguracyjny kurs pociągu Pendolino zaplanowało na 14 grudnia.