Autobusy nie będą zwolnione z e-myta – taką poprawkę do projektu ustawy o drogach publicznych zgłosili podczas wczorajszego posiedzenia komisji infrastruktury posłowie opozycji. Zwolnione z obowiązku ponoszenia opłat za drogi miały być autobusy realizujące regularne przewozy na trasie do 150 km oraz dowożące dzieci do szkoły.
Jednak zdaniem przedstawicieli Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stanowiłoby to niedozwoloną pomoc publiczną dla przewoźników, więc zmiana przepadła w głosowaniu. Akceptacji nie uzyskała też propozycja wyłączenia z systemu dróg płatnych odcinków stanowiących obwodnice miast.
Projekt przewiduje w obecnym kształcie zmniejszenie kar za przejazd bez opłaty z 3 tys. do 1500 zł, oraz za wniesienie opłaty w niepełnej wysokości – z 1500 zł do 500 zł. Wczoraj posłowie przegłosowali też obniżenie kar za przejazd bez opłaty dla samochodów osobowych z przyczepkami. W takich przypadkach sankcje mają wynosić odpowiednio 750 i 250 zł.
Projekt ustawy przenosi odpowiedzialność za przejazd bez opłaty z kierującego na właściciela lub posiadacza pojazdu. W myśl projektowanych przepisów kierujący będzie odpowiadał tylko, kiedy wprowadzi nieprawidłowe dane do urządzenia (viaBOX), co będzie skutkowało niepobraniem opłaty lub wniesieniem jej w niepełnej wysokości. Na takie przepisy nie chcą się jednak zgodzić przedstawiciele przewoźników. Zarówno Ogólnopolski Związek Pracodawców Transportu Drogowego, jak i Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych postulowały wprowadzenie zapisów, które przewidują kary dla kierowców w przypadku, gdy wjeżdża on na drogę płatną bez urządzenia viaBOX. Jednak ten postulat branży nie został poddany pod głosowanie.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego będzie też miał mniej czasu na wszczęcie postępowania w sprawie niezapłaconego e-myta. Dziś postępowania są wszczynane nawet dwa lata po zarejestrowaniu naruszenia. Wczoraj posłowie przegłosowali przepisy, które dyscyplinują GITD w tym zakresie. W myśl nowych regulacji organ będzie miał na to 180 dni (w projekcie proponowano rok).
Ustawa ma wejść w życie trzy miesiące od ogłoszenia. Nowe regulacje mają być stosowane nie tylko w stosunku do nowych spraw, ale też do tych, które są rozpoczęte i do tej pory niezakończone. Z danych GITD wynika, że takich postępowań w toku jest dziś blisko 8 tys. To oznacza, że zdecydowana większość z nich będzie musiała zostać umorzona wskutek zmiany adresata sankcji administracyjnej (z kierującego na posiadacza pojazdu). Z kolei postępowanie przeciwko posiadaczowi pojazdu nie będzie mogło zostać wszczęte, jeśli naruszenie zostało popełnione przed wejściem w życie ustawy.
Oznacza to nie tylko darowanie kar za przejazd bez opłaty, ale także to, że nieopłacone e-myto nie wpłynie na konto Krajowego Funduszu Drogowego. Co prawda obecne przepisy przewidują, że opłatę drogową można wnieść w inny sposób niż za pomocą viaBOX-a, ale jest to przepis martwy. W dodatku w nowej ustawie przewidziano jego wykreślenie.
Etap legislacyjny
Prace w komisjach