Od stycznia do końca maja tego roku policjanci drogowi przyjęli bezgotówkowo ponad 88 tys. płatności za mandaty na ponad 11 mln zł - poinformowała pytana przez PAP Krajowa Izba Rozliczeniowa. Wpływy z mandatów opłaconych bezgotówkowo i na poczcie trafiają do Urzędu Skarbowego w Opolu.

Z danych przedstawionych PAP przez Krajową Izbę Rozliczeniową wynika, że od początku wprowadzenia możliwości opłat za mandaty drogowe kartą płatniczą (od stycznia tego roku w Opolu, a od lutego w całej Polsce) do końca maja policjanci przyjęli bezgotówkowo 88 633 płatności na prawie 11,5 mln zł. Najwięcej transakcji odnotowano w lutym i w marcu (nie ma jeszcze danych za czerwiec).

Natomiast według danych, jakie PAP uzyskała w Komendzie Głównej Policji, w drugim kwartale tego roku policjanci za pomocą terminali płatniczych przyjęli 46 902 płatności. Dla porównania: mandatów, które nie zostały opłacone kartą, wystawiono 678 241.

Jak w styczniu informowała KIR, wyposażenie radiowozów w terminale do przyjmowania płatności kartami i tzw. blikiem to drugi etap programu upowszechniania płatności bezgotówkowych w jednostkach administracji publicznej, realizowanego przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii we współpracy z Krajową Izbą Rozliczeniową. W styczniu br. policja otrzymała 1890 terminali POS, które pozwalają płacić za mandat kartą płatniczą lub telefonem wyposażonym w aplikację Blik.

Pieniądze z wpłat za mandaty, niezależnie od tego, czy zostały opłacone w radiowozie przy użyciu karty płatniczej czy tradycyjnie na poczcie, trafiają do Urzędu Skarbowego w Opolu. Dzieje się tak zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów z 2015 roku "w sprawie właściwości miejscowej naczelnika urzędu skarbowego uprawnionego do poboru należności wynikających z grzywien nałożonych w drodze mandatu karnego".

Jak zapewnia Krajowa Administracja Skarbowa, pobór grzywien nałożony w drodze mandatu karnego na terenie całego kraju przez jednego naczelnika urzędu skarbowego "jest rozwiązaniem optymalnym z punktu widzenia zarządzania tymi zaległościami".

"Zasadniczymi argumentami przemawiającymi za przyjęciem tego rozwiązania były przede wszystkim oszczędności finansowe będące następstwem wyeliminowania czynności powielanych w ramach poszczególnych urzędów, a także możliwość zarządzania procesem poboru grzywien nałożonych w drodze mandatu karnego na bardzo wczesnym etapie powstania tych należności" - czytamy w odpowiedzi KAS na pytanie PAP.

Przed zmianami obsługą mandatów, a co za tym idzie - również windykacją należności zajmowały się urzędy wojewódzkie. Teraz robi to US w Opolu, ale pieniądze tak jak wcześniej trafiają do budżetu państwa.

Według KAS zmiany usprawniły pobór mandatów "w wyniku jednolitego i zestandaryzowanego podejścia do ich poboru, w tym w wyniku stosowania między innymi tzw. miękkiej egzekucji".

W ramach tej "miękkiej egzekucji" US wykorzystuje m.in. rozmowy telefoniczne, e-maile, wiadomości SMS, a także kontakt bezpośredni. KAS podkreśla, że możliwość zapłaty za mandat kartą płatniczą bezpośrednio u nakładającego go policjanta została wprowadzona dla uproszczenia i przyspieszenia ściągalności należności.