Po Francji, Belgii czy Niemczech kolejny kraj wprowadza sankcje za nieprzestrzeganie unijnych przepisów dotyczących transportu drogowego. Od 1 listopada kierowca ciężarówki czy autokaru spędzający tzw. regularny tygodniowy odpoczynek w pojeździe, będzie się musiał liczyć z nałożeniem na niego grzywny w wysokości do 300 funtów (ok. 1430 zł) przez brytyjskie służby kontrolne.
Jak informuje DVSA (Driver and Vehicle Standards Agency) na kary narażeni będą szczególnie kierowcy odbywający 45-godzinną pauzę w miejscach, gdzie może to powodować problemy (np. w zatoce przy drodze) lub uciążliwość dla okolicznych mieszkańców.
Artykuł 8 ust. 8 unijnego rozporządzenia nr 561/2006 w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego stanowi, że w kabinie można spędzać jedynie dzienne i skrócone tygodniowe przerwy. Warunkiem jest jednak zgoda kierowcy oraz to, aby pojazd był wyposażony w odpowiednie miejsce do spania i znajdował się na postoju. Oznacza to, że dłuższy odpoczynek w pojazdach nie jest dozwolony, choć w rozporządzeniu nie określono za to sankcji. Kary za to naruszenie w ostatnich latach wprowadzają za to poszczególne kraje.
Brytyjskie służby drogowe motywują ustanowienie sankcji troską o zapewnienie szoferom odpowiedniego wypoczynku. Na Wyspach ok. 40 proc. wypadków spowodowanych zaśnięciem kierowcy dotyczy pojazdów użytkowych. – Te dotkliwsze kary pomogą nam podjąć bardziej zdecydowane działania wobec kierowców lub operatorów naruszających przepisy regulujące czas pracy i zwiększą bezpieczeństwo na naszych drogach. Nie ma usprawiedliwienia dla jazdy pod wpływem zmęczenia. Zaśnięcie za kierownicą 40-tonowej ciężarówki może mieć druzgocące skutki – tłumaczy Gareth Llewellyn, dyrektor naczelny DVSA.
Zmieniają się także zasady kontroli czasu pracy kierowców. Obecnie DVSA może karać szoferów wyłącznie za wykroczenia popełnione danego dnia oraz np. za manipulowanie tachografem. Natomiast niebawem zyska uprawnienia do nakładania na miejscu kar za wszystkie naruszenia przepisów regulujących czas pracy kierowców popełnione w ciągu ostatnich 28 dni (niezależnie od tego, czy były popełnione na terytorium Wielkiej Brytanii czy nie). Podczas jednej kontroli będzie można jednorazowo nałożyć kary za maksymalnie pięć naruszeń (do 1500 funtów). Kierowcy spoza Wielkiej Brytanii będą musieli opłacić kary na miejscu. W przeciwnym wypadku, do czasu jej uiszczenia, zostanie zatrzymany pojazd.