Walka ze spamerami wymaga czasu. Nie oznacza to jednak, że należy z niej rezygnować, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Pierwsze przepisy pozwalające na walkę z przesyłaniem niezamówionych informacji pojawiły się w 2002 r. w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Zgodnie z nimi „zakazane jest przesyłanie niezamówionej informacji handlowej skierowanej do oznaczonego odbiorcy będącego osobą fizyczną za pomocą środków komunikacji elektronicznej, w szczególności poczty elektronicznej”.
Jedynym wyjątkiem wskazanym w tej ustawie jest „zamówienie” informacji handlowej przez odbiorcę. Dzieje się tak wówczas, gdy wyrazi on zgodę na jej otrzymywanie. Zgoda ta nie może być dorozumiana. Innymi słowy konsument musi złożyć wyraźne oświadczenie, że chce otrzymywać informacje.
„Zakazane jest domniemywanie zgody konsumenta z oświadczeń woli o innej treści, przykładowo: fakt, iż konsument rejestruje się na danej stronie internetowej, nie jest wystarczający do uznania, że akceptuje otrzymywanie informacji handlowej od właściciela strony. Inaczej będzie, jeżeli podczas rejestracji konsument udzielił takiej zgody w postaci odrębnego, wyraźnego oświadczenia” – można przeczytać w poradniku „Konsument w sieci” dostępnym na stronie internetowej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (uokik.gov.pl).
Konsument może wyrazić zgodę w dowolny sposób, np. na stronie internetowej. W interesie przedsiębiorcy wysyłającego reklamy e-mailem leży zabezpieczenie takiego oświadczenia, aby w razie sporu mieć dowód, że działał w prawie.
Jedynie osoby fizyczne
Jeśli przedsiębiorca, mimo że nie uzyskał wymaganej przepisami zgody, zaśmieca czyjąś skrzynkę reklamowym spamem, popełnia wykroczenie, za które grozi mu kara grzywny do 5 tys. zł. Rocznie do sądów trafia jednak tylko od kilku do kilkunastu takich spraw. Dlaczego?
– Trudno dziwić się ludziom, że nie chcą przechodzić związanej z tym procedury. Konieczność złożenia formalnego zawiadomienia, przesłuchanie, później konieczność stawienia się w sądzie – to wszystko skutecznie odstrasza od zgłaszania takich spraw – zauważa dr Paweł Litwiński, adwokat, ekspert Instytutu Allerhanda.
Rzeczywiście ściganie sprawcy wykroczenia polegającego na przesłaniu niezamówionej informacji wymaga zgłoszenia, gdyż zgodnie z ustawą odbywa się wyłącznie na wniosek pokrzywdzonego. Odbiorca spamu musi się więc pofatygować na posterunek policji i zgłosić wykroczenie. Najlepiej od razu iść z wydrukiem e-maila, na którym znajdzie się adres nadawcy. Bez tego i tak się nie obejdzie.
Niestety, zdarza się, że policjanci nie są zbyt zainteresowani zajęciem się takim wykroczeniem. To jednak ich obowiązek. Ich rolą jest znalezienie sprawcy i skierowanie sprawy do sądu. Tu ważna uwaga – wykroczenie może popełnić tylko konkretna osoba. Dlatego też konsekwencje poniesie konkretna osoba, a nie firma odpowiedzialna za wysyłanie spamu. Jeśli zależy nam na pociągnięciu do odpowiedzialności tej ostatniej, to raczej skorzystajmy ze wskazanej wcześniej możliwości powiadomienia Urzędu Komunikacji Elektronicznej albo też Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
Naruszenie interesu konsumentów
Ta sama ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną mówi, że przesyłanie niezamówionej informacji handlowej stanowi czyn nieuczciwej konkurencji. Odbiorcy otrzymujący niechcianą korespondencję mogą więc poskarżyć się także Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Muszą jednak pamiętać, że nie zajmie się on ich pojedynczą sprawą. Co nie znaczy, że skarga do UOKiK nie ma sensu. Ma, bo jeśli okaże się, że większa grupa konsumentów poinformuje urząd o spamie, to będzie on mógł to potraktować jako naruszenie interesu konsumentów i wszcząć postępowanie przeciwko łamiącej prawo firmie.
Jak dowiedzieliśmy się w UOKiK, do urzędu tego wpływa stosunkowo niewiele takich skarg. W ciągu ostatnich dwóch lat prowadził on jedno postępowanie. Skarga do UOKiK ma o tyle sens, że jeśli już prezes UOKiK zajmie się sprawą, to sankcje mogą być naprawdę bolesne dla firmy. Grozi jej wówczas konieczność zapłaty kary finansowej w wysokości do nawet 10 proc. przychodu osiągniętego poprzednim roku.
Gdzie złożyć skargę
Zgłoszenie skargi na spamera można przesłać pisemnie na adres: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, plac Powstańców Warszawy 1, 00-950 Warszawa, lub też e-mailowo: uokik@uokik.gov.pl.
Podstawa prawna
Art. 2 pkt 1, art. 10 ust. 1–3, art. 24 ustawy z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1422 ze zm.).