Nadawca publiczny stawia Emitelowi twarde warunki w sprawie zagospodarowania ósmego multipleksu.
TVP nie straci swoich miejsc na ósmym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej (MUX8), bo 10 dni przed upływem ultimatum postawionego przez regulatorów rynku telewizyjnego, zaczęły się w tej sprawie negocjacje z firmą Emitel. Rozmowy nie będą jednak łatwe. Jak się dowiaduje DGP, telewizja chce powiązać wysokość opłat dla operatora z zasięgiem multipleksu wykazywanym w badaniach telemetrycznych – a ten jest niewielki.
Ósmy multipleks jest ostatnim uruchomionym w Polsce strumieniem rozsiewanego naziemnie sygnału telewizyjnego. Ruszył w 2016 r. i do dziś działa tylko połowicznie: bo zamiast siedmiu nadają z niego tylko cztery stacje, a ich sygnał nie dociera do wszystkich mieszkańców kraju. Jako pierwszy, w październiku 2016 r., emisję w ramach ósmego multipleksu zaczął kanał Zoom TV, należący obecnie do Kino Polska. Wkrótce dołączyły Nowa TV (ZPR Media i Polsat), Metro (obecnie Discovery) i WP (Wirtualna Polska). Prawie połowę pojemności MUX8 – czyli miejsca dla trzech stacji w zwykłej rozdzielczości albo dla jednej w wysokiej rozdzielczości i jednej zwykłej – Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyznała Telewizji Polskiej. Nadawca publiczny do dziś ich nie zagospodarował. Celowo. „Nie wierzyłem w zasięg tego multipleksu ani w to, że na początku ludziom będzie się chciało go szukać. Przeczekałem, aż się konkurenci wykrwawią” – mówił prezes TVP Jacek Kurski w grudniu ub.r. w wywiadzie dla DGP.
Wyniki oglądalności pozostałych stacji z MUX8 wskazują, że istotnie nie było sensu się spieszyć. Żadna nie ma jeszcze 1 proc. udziału w widowni telewizyjnej. W lutym br. najlepiej radziła sobie telewizja WP, której udział wyniósł 0,42 proc., Metro miało 0,36 proc., Zoom TV – 0,33 proc., a Nowa TV – 0,32 proc. (dane Nielsena za serwisem WirtualneMedia). Słabe wyniki oglądalności najmłodszych telewizji naziemnych są pochodną małej dostępności sygnału MUX8. Nie każdy, kto ma dostęp do programów z wcześniej uruchomionych multipleksów (MUX1-3), może odbierać MUX8 – bo ten multipleks ma specyficzne parametry techniczne.
Stąd też różnica zdań co do zasięgu MUX8. Będąca operatorem multipleksu firma Emitel, która zajmuje się dystrybucją naziemną sygnału radiowego i telewizyjnego, twierdzi, że zasięg MUX8 wynosi niemal 100 proc. – czyli że każdy Polak może oglądać nadawane tam programy. Natomiast nadawcy telewizyjni, powołując się na pomiary telemetryczne firmy Nielsen Audience Measurement (bada oglądalność telewizji w Polsce), podają zasięg o około połowę mniejszy – bo nie wszyscy, do których sygnał MUX8 teoretycznie mógłby docierać, umieją i chcą przystosować swój dekoder lub telewizor do jego odbioru.
To właśnie mierzony przez Nielsena zasięg multipleksu TVP chce wykorzystać do ustalenia opłaty dla firmy Emitel – nieoficjalnie dowiedział się DGP. Według naszych informacji podstawą ma być kwota ponad pół miliona złotych, jaką TVP co miesiąc uiszcza za swój kanał na MUX1. Ta suma będzie mnożona przez procentowy zasięg MUX8 w danym miesiącu z badań Nielsena – jeśli wyniesie on 50 proc., TVP zapłaci połowę tego, co inni nadawcy.
Spytaliśmy prezesa TVP o sposób ustalania opłaty oraz czy TVP złagodzi swoje stanowisko w toku rozmów z operatorem MUX8. – Negocjacje prowadzimy z Emitelem, a nie z mediami. Zatem dopóki Emitel oficjalnie nam nie odpowie, nie udzielamy informacji ani komentarzy – odparł Jacek Kurski.
Na to, żeby obniżyć płatności dla operatora stosownie do rzeczywistego zasięgu multipleksu, wpadli wcześniej nadawcy Nowej TV i WP. Tyle że zamiast negocjować, zastosowali politykę faktów dokonanych. W efekcie – jak informowała w styczniu „Rzeczpospolita” – Emitel pozwał ich do sądu. Jeżeli jednak telewizji publicznej udałoby się obniżyć opłatę, z precedensu mogliby skorzystać właściciele pozostałych kanałów z MUX8.
Co na to operator? Propozycję TVP dostała w piątek wieczorem, ale wypowiada się o niej oględnie. W najbliższych dniach strony rozpoczną negocjacje. To dobra wiadomość dla polskich widzów, ponieważ już wkrótce w eterze mogą się pojawić nowe nieodpłatne kanały telewizyjne – stwierdza prezes Emitelu Andrzej Kozłowski.
Obecnie telewizja naziemna w Polsce obejmuje 27 kanałów. Wszystkie są bezpłatne. Problemy z zasięgiem występują tylko na MUX8.