Koszty połączenia z numerem telefonicznym obsługi posprzedażowej nie mogą przekraczać kosztów zwykłego połączenia – uznał w czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu.

Wyrok dotyczy niemieckiej spółki Comtech handlującej sprzętem elektrycznym i elektronicznym. Firma na swojej stronie internetowej podaje numer telefonu obsługi posprzedażowej rozpoczynający się prefiksem 0180, który jest powszechnie używany w Niemczech do obsługi serwisowej według taryfy krajowej. Tymczasem okazało się, że połączenie z serwisem jest droższe i przekracza koszt zwykłego połączenia z numerem linii stacjonarnej lub numerem w sieci komórkowej.

Sprawą zainteresowało się niemieckie stowarzyszenie zajmujące się zwalczaniem nieuczciwych praktyk handlowych (Zentrale zur Bekaempfung unlauteren Wettbewerbs Frankfurt am Main), które wniosło do sądu okręgowego w Stuttgarcie wniosek o nakazanie niemieckiej spółce zaprzestania takiej praktyki handlowej, którą uważa za nieuczciwą. W toku postępowania sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.

Zgodnie z unijną dyrektywą o prawach konsumentów, państwa członkowskie mają obowiązek zapewnić, że w przypadku, gdy przedsiębiorca posiada linię telefoniczną przeznaczoną do telefonicznego kontaktowania się z nim w sprawie zawartej umowy, konsument nie powinien być zobowiązany do płacenia taryfy wyższej niż taryfa podstawowa stosowana w odniesieniu do połączeń z taką linią.

Według Trybunału termin „taryfa podstawowa” oznacza w języku potocznym koszt zwykłego połączenia. Oznacza to, że koszt połączenia z serwisem producenta nie może być droższy niż koszt zwykłej rozmowy w sieci stacjonarnej lub komórkowej.

Trybunał podkreślił również, że „gdyby przedsiębiorcy byli uprawnieni do stosowania taryf wyższych niż taryfa za połączenie zwykłe, konsumenci mogliby zostać zniechęceni do korzystania z linii obsługi serwisowej w celu uzyskania informacji dotyczących zawartej umowy lub w celu dochodzenia swych praw, w szczególności w dziedzinie gwarancji lub odstąpienia od umowy”.

Zdaniem unijnego trybunału, przedsiębiorca może czerpać zyski z eksploatacji swojej linii obsługi serwisowej, jednak wynikających z tego kosztów nie powinni ponosić klienci.