Negocjatorzy Parlamentu Europejskiego i rządów państw unijnych uzgodnili przepisy w sprawie hurtowych rynków w roamingu w Unii Europejskiej. Kompromis utoruje drogę do zniesienia w połowie roku opłat za roaming dla użytkowników telefonów komórkowych w UE.

Nowe rozporządzenie ma wprowadzić limity stawek, które operatorzy telefonii komórkowej mogą pobierać od siebie nawzajem za korzystanie z sieci w celu świadczenia usług roamingowych. Pułapy dotyczą połączeń głosowych, SMS-ów i korzystania z danych.

Jak poinformowała w komunikacie Rada UE, hurtowe stawki w roamingu mają być o 90 proc. niższe niż obecnie, co pozwoli operatorom na oferowanie użytkownikom usług roamingowych bez obciążania ich dodatkowymi opłatami.

Od 15 czerwca maksymalna stawka hurtowa opłaty za rozmowę telefoniczną w roamingu spadnie z 0,05 euro za minutę do 0,032 euro. Stawki za SMS zostaną obniżone z 0,02 euro do 0,01 euro.

Pułap hurtowych opłat za przesył danych będzie stopniowo obniżany. Od 15 czerwca spadnie do 7,7 euro za gigabajt (obecnie stawki wynoszą około 50 euro za GB), od 1 stycznia 2018 roku maksymalna opłata ma wynosić 6 euro za GB i będzie spadać o 0,5 euro co roku, by z początkiem 2022 roku wynieść 2,5 euro za GB.

Początkowa propozycja Komisji Europejskiej dotycząca limitów hurtowych stawek za przesyłanie danych w roamingu wynosiła 8,5 euro za GB.

KE co dwa lata będzie składać sprawozdanie z funkcjonowania tych przepisów i jeśli będzie to konieczne, proponować nowe.

Rozporządzenie musi zostać jeszcze zatwierdzone przez rządy państw UE oraz Parlament Europejski. Ma wejść w życie przed 15 czerwca, bo tego dnia zlikwidowane zostaną opłaty roamingowe dla klientów sieci komórkowych w UE. Oznacza to, że np. na tegorocznych wakacjach za granicą nie zapłacimy więcej za rozmowy telefoniczne niż płacimy w kraju.

Aby plan ten mógł być zrealizowany, KE zobowiązała się do przeglądu hurtowych rynków w roamingu, czyli stawek, jakie za połączenia płacą sobie wzajemnie operatorzy. To, że klienci będą płacili od tego roku za połączenia takie same stawki zarówno w kraju, jak i za granicą, nie oznacza bowiem, że nie będzie z tego tytułu rozliczeń między firmami.