TEZA: Jeżeli organ wyprowadził określone ustalenia dotyczące stanu faktycznego z niebudzących zastrzeżeń dowodów, to skuteczne ich zakwestionowanie wymaga przeprowadzenia stosownego przeciwdowodu z inicjatywy strony toczącego się postępowania. Zatem domaganie się powołania biegłego dla oceny okoliczności, które organ już wcześniej sam bezspornie ustalił, jest bezzasadne i nie mogło skutecznie zakwestionować dokonanej przez sąd kontroli.
Sygn. akt II OSK 1217/14
WYROK NACZELNEGO SĄDU ADMINISTRACYJNEGO
z 21 stycznia 2016 r.
STAN FAKTYCZNY
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Wieliczce umorzył postępowanie w sprawie robót budowlanych wykonywanych przy obiekcie garażowym zlokalizowanym na działce w miejscowości S. Jak wskazał w uzasadnieniu, przeprowadził kontrolę tego obiektu 8 października 2012 r. na skutek zawiadomienia sąsiadki o samowoli budowlanej. W wyniku oględzin ustalono, że w środku znajdują się słupy nośne drewniane. Garaż ma dach i ścianę od strony sąsiadki z blachy. Nie stwierdzono tam słupów stalowych zalanych betonem, jak to sugerowała sąsiadka. Ponadto na dachu wymieniono azbest na blachę, a roboty te zostały wykonane na podstawie wcześniejszej decyzji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Miechowie oraz następnie decyzji małopolskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Organ poinformował wnioskodawcę kontroli o wyłączeniu jej pism do odrębnego postępowania. Dodał, że postępowanie w sprawie stanu technicznego przedmiotowego obiektu jest prowadzone oddzielnie. Sąsiadka złożyła odwołanie do małopolskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, ale ten utrzymał zaskarżoną decyzję w mocy. Wskazał na obowiązki nałożone w decyzji inspektorów i wyjaśnił, że zlecone i wykonane na podstawie art. 66 ustawy z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 243, poz. 1623 ze zm.) roboty budowlane nie wymagają wydania pozwolenia na budowę lub zgłoszenia. Skoro inwestorzy wykonywali nałożony na nich obowiązek, to nie można w tym zakresie postawić im zarzutu wykonania robót budowlanych jako samowoli budowlanej. Taka decyzja spotkała się ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Sąsiadka zażądała uchylenia decyzji organów obu instancji z uwagi na naruszenie przepisów budowlanych oraz ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 23 ze zm.). Jej zdaniem w sprawie nie przeprowadzono postępowania wyjaśniającego oraz nie oceniono całokształtu materiału dowodowego. Sąsiadka podkreśliła, że żądała powołania biegłego, co też nie zostało uwzględnione.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał skargę za niezasadną. Orzekł, iż organy wyjaśniły istotne elementy stanu faktycznego, kwestię prac polegających na postawieniu słupów wewnątrz garażu wyjaśniono przez przeprowadzenie oględzin, a ustalenia zostały zawarte w protokole i udokumentowane fotografiami. Sąd wyjaśnił, że nakaz dotyczący usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości może oznaczać wykonanie robót budowlanych polegających na przebudowie, remoncie bądź czynności w ramach bieżącej konserwacji i utrzymania obiektu. Przepis ten wiąże się z koniecznością podjęcia natychmiastowych działań naprawczych. W konsekwencji roboty objęte nakazem nie wymagają zgłoszenia. Skoro organy ustaliły, że prace zostały wykonane na podstawie decyzji inspektorów, to postępowanie prowadzone przez organy w tym zakresie stało się bezprzedmiotowe. WSA dodał też, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie potwierdził zastrzeżeń w kwestii słupów.
Sprawa trafiła do NSA. Skarżąca stwierdziła, że roboty doprowadziły do przekształcenia garażu z obiektu tymczasowego w trwale związany z gruntem, czego organ nie zbadał. Organ nie przeprowadził dowodu z opinii biegłego, a w uzasadnieniu decyzji nie odniósł się do podawanych przez nią szczegółów związanych z nieprawidłowościami. Nie próbował też rozbierać konstrukcji słupów w celu zbadania ich budowy, a swoje ustalenia ograniczył do wyników oględzin. 21 stycznia 2016 r. NSA oddalił skargę.
UZASADNIENIE
Sąd orzekł, że w postępowaniu administracyjnym organy administracyjne mają obowiązek zebrać i rozpatrzyć cały materiał dowodowy. Nie oznacza to jednak przerzucania na nie całego ciężaru dowodzenia w sprawie. Jeżeli organ wyprowadził określone ustalenia dotyczące stanu faktycznego z niebudzących zastrzeżeń dowodów, to skuteczne ich zakwestionowanie wymagałoby przeprowadzenia stosownego przeciwdowodu z inicjatywy strony toczącego się postępowania albo wykazania, że organ popełnił błędy w rozumowaniu. Z tych powodów domaganie się przez skarżącą powołania biegłego dla oceny okoliczności, które organ sam bezspornie ustalił, pozostawało bezzasadne i nie mogło zakwestionować dokonanej przez sąd pierwszej instancji kontroli.