Brak prawa osoby całkowicie ubezwłasnowolnionej do udziału w postępowaniu przed sądem, którego celem jest udzielenie jej opiekunowi zezwolenia na złożenie wniosku o umieszczenie w domu pomocy społecznej, narusza konstytucję.
Tak uważa Andrzej Seremet, prokurator generalny, który przygotował stanowisko dotyczące wniosku skierowanego do Trybunału Konstytucyjnego (TK) przez Adama Bodnara, rzecznika praw obywatelskich (sygn. akt K31/15). Zaskarżył on art. 38 oraz 41 ust. 1 ustawy z 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 231, poz. 1375 ze zm.).
Przepisy te regulują kwestie związane z kierowaniem do DPS osób całkowicie ubezwłasnowolnionych. Przewidują one, że w sytuacji, gdy umieszczenie w placówce całodobowej opieki następuje za zgodą przedstawiciela ustawowego, czyli dobrowolnie, bierze ona udział w postępowaniu sądowym w tej sprawie. Takiej możliwości nie ma zaś w przypadku, gdy opiekun nie zgadza się na takie rozwiązanie i również konieczne jest wydanie orzeczenia sądowego. Zdaniem RPO narusza to godność takiej osoby oraz powoduje jej uprzedmiotowienie.
PG uznał, że jego zarzuty związane z art. 38 ustawy są zasadne. Wskazał, że o tym, czy ubezwłasnowolniony będzie osobiście uczestniczył w postępowaniu dotyczącym jego przyjęcia do DPS i będzie mógł wyrazić swoją wolę w tej sprawie, decyduje nie kryterium związane ze stanem zdrowia czy możliwością świadomego przedstawienia swoich racji, ale to, czy jego przedstawiciel ustawowy wyraża na to zgodę. Dlatego w opinii prokuratury wspomniany przepis narusza konstytucyjną zasadę godności, która jest niezbywalnym prawem człowieka przysługującym mu całe życie, niezależnie od tego, czy ma pełną zdolność do czynności prawnych. Ponadto w opinii PG art. 38 jest niezgodny z zagwarantowanym przez konstytucję prawem do sądu. Osoba całkowicie ubezwłasnowolniona nie posiada bowiem w toku prowadzonego postępowania żadnych uprawnień. Nie musi być wysłuchana, a sąd nie jest zobowiązany do poczynienia jakichkolwiek ustaleń co do tego, czy niepełnosprawny rzeczywiście potrzebuje stałej pielęgnacji i opieki. Opiera się w tej kwestii na twierdzeniach jego opiekuna.
Zaś w odniesieniu do drugiego z zaskarżonych przepisów ustawy, a mianowicie art. 41 ust. 1, zdaniem Andrzeja Seremeta postępowanie przed TK powinno być umorzone. Podkreśla, że nie doszło w tym przypadku do pominięcia ustawodawczego, polegającego na tym, że osoba ubezwłasnowolniona nie może wystąpić do sądu o zmianę decyzji o umieszczeniu, ale do zaniechania ustawodawczego, bo tryb postępowania w tej sprawie w ogóle nie jest w przepisach określony.