Do niepublicznych przedszkoli na terenie naszego miasta uczęszcza wiele dzieci z sąsiedniej gminy (wśród nich pełnosprawne i niepełnosprawne). Ponosimy więc na te dzieci wydatki, które sąsiednia gmina nam zwraca, ale z wielomiesięcznym opóźnieniem. Czy nasze miasto może żądać odsetek ustawowych od gminy zobowiązanej do pokrycia kosztów udzielonej dotacji, gdy ta się spóźnia w zapłacie zobowiązania? Nie zawarliśmy w tym zakresie porozumienia określającego zasady wzajemnych rozliczeń.
Dokonanie zwrotu kosztów, które poniosło miasto w związku z wypłatą dotacji placówce oświatowej (art. 90 ust. 2c ustawy o systemie oświaty), nie jest dotacją. W konsekwencji za uzasadnione przyjąć należy, że skoro po stronie miasta dotującego oświatę dzieci z sąsiedniej gminy powstaje roszczenie o zwrot udzielonej dotacji i dochodzona suma nie ma przy tym przymiotu oraz cech dotacji, to termin reguluje ustawa z 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.), a nie ustawa z 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 885 ze zm.).
Zatem takie świadczenie winno być spełnione co do zasady niezwłocznie po wezwaniu do jego wykonania. Problem jednak w tym, że do przedszkoli uczęszczają zarówno dzieci pełnosprawne, jak i niepełnosprawne.
Niepełnosprawni inaczej
W pierwszej kolejności wymaga rozważenia problem rozliczenia dotacji między gminami na ucznia niepełnosprawnego uczęszczającego do przedszkola niepublicznego. W wyniku analizy przepisów, w tym art. 90 ust. 2b i ust. 2c ustawy o systemie oświaty, przyjąć bowiem należy, że regulują one wyłącznie obowiązek zwrotu dotacji udzielonej na dzieci zdrowe (pełnosprawne). Uzasadniając takie stanowisko, wskazać można, że skoro gminie udzielającej dotacji na ucznia niepełnosprawnego zamieszkałego na terenie innej gminy przysługuje prawo do otrzymania odpowiedniej kwoty w ramach części oświatowej subwencji ogólnej bądź jej rezerwy, to roszczenie z tego tytułu nie zostało objęte zakresem art. 90 ust. 2c ustawy o systemie oświaty.
Tak więc część oświatowa subwencji ogólnej przysługuje danej gminie na ucznia niepełnosprawnego, bez względu na to, gdzie ma on miejsce zamieszkania. Co warte podkreślenia, zbliżony kierunek interpretacyjny znajduje potwierdzenie m.in. w orzecznictwie sądów powszechnych. Przykładowo wyrokiem Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej z 28 kwietnia 2015 r., sygn. akt II Ca 86/14, oddalono powództwo gminy skierowane przeciwko drugiej gminie o pokrycie kosztów udzielonej dotacji (dotowano dzieci w niepublicznej placówce oświatowej), a w obszernym uzasadnieniu wskazano m.in. że: „(...) refundacja określona w art. 90 ust. 2e ustawy o systemie oświaty dotyczy tylko uczniów pełnosprawnych”.
Przyjęcie takiego właśnie stanowiska zasadniczo determinuje kierunek rozwiązań prawnych w zakresie żądania odsetek ustawowych od gminy zobowiązanej do pokrycia kosztów udzielonej dotacji na dziecko będące mieszkańcem tej gminy.
Skoro bowiem brak jest podstaw prawnych uzasadniających roszczenie o wypłatę kosztów dotacji udzielonej na ucznia niepełnosprawnego uczęszczającego do przedszkola niepublicznego, to tym samym brak jest również podstaw do żądania odsetek ustawowych od gminy, której mieszkańcem jest dziecko niepełnosprawne, a które to dziecko uczęszcza do placówki oświatowej usytuowanej na terenie innej gminy. W takim bowiem przypadku wobec braku podstawy roszczenia nie istnieje zarazem roszczenie z nim ściśle powiązane, w tym przypadku - odsetkowe.
Zgodnie z kodeksem cywilnym
Inaczej jest, jeśli chodzi o rozliczenia między gminami kosztów udzielonej dotacji na dzieci pełnosprawne, a w konsekwencji i roszczeń na płaszczyźnie odsetkowej. Tu znajdzie zastosowanie wcześniejsza argumentacja odwołująca się do norm kodeksu cywilnego. W takim zaś razie przytoczenia wymaga art. 481 par. 1 i 2 k.c. Z przepisów tych wynika, po pierwsze, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Po drugie, jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe. Jednak gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej niż stopa ustawowa, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy. Warto również dodać, że art. 455 k.c. wprost stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, to świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.
Porozumienie nie jest niezbędne
W kontekście powyższych norm prawnych nie jest przeszkodą do żądania ewentualnych odsetek okoliczność, że gminy nie zawarły np. porozumienia określającego zasady wzajemnych rozliczeń. Taki kierunek interpretacyjny podzielił m.in. Sąd Okręgowy w Kaliszu w wyroku z 25 lutego 2015 r., sygn. akt I C 588/14. Wskazał, że: „(...) przepisy prawne nie wymagają, żeby warunkiem zwrotu dotacji w trybie art. 90 ust. 2c ustawy o systemie oświaty było zawarcie porozumienia gmin. Obowiązujące prawo nie reguluje bowiem trybu dokonywania zwrotu dotacji między gminami”. Co jednak najistotniejsze, sąd zasądził od pozwanej gminy na rzecz drugiej gminy (tytułem zwrotu przez pozwaną gminę dotacji udzielonej przez powódkę przedszkolu w części dotyczącej dzieci będących mieszkańcami pozwanej gminy) określoną kwotę pieniężną wraz z ustawowymi odsetkami, argumentując w uzasadnieniu, że zasądzenie roszczenia odsetkowego ma swoją podstawę w ww. art. 481 par. 1 i 2 w zw. z art. 455 k.c.
Powyższe okoliczności pozwalają przyjąć stanowisko, że istnieje prawna możliwość domagania się zapłaty odsetek od gminy zobowiązanej do pokrycia kosztów udzielonej dotacji na dziecko pełnosprawne niebędące mieszkańcem tej gminy, w sytuacji gdy nastąpi opóźnienie w zapłacie zobowiązania, a gminy nie zawarły porozumienia określającego zasady wzajemnych rozliczeń.
Podstawa prawna
Art. 90 ust. 2b i 2c ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004 r. nr 256, poz. 2572 ze zm.).