Kary za finansowanie grup terrorystycznych wkrótce będą dotkliwsze. Rada Ministrów przyjęła stosowny projekt dotyczący zmian w kodeksie karnym. A wszystko za sprawą resortu sprawiedliwości, który uznał, że obecne prawo nie pozwala karać osób finansujących organizacje o charakterze terrorystycznym.

Jak mówi Tomasz Ostropolski z Ministerstwa Sprawiedliwości obecnie sankcjom podlegają tylko ci, którzy bezpośrednio finansują przestępstwo o charakterze terrorystycznym.

Tymczasem zmowa i przygotowanie do takiej operacji już nie. Stąd nowelizacja kodeksu w tym zakresie.

Postanowiono więc, że karze od 2 do 12 lat więzienia podlegać będzie także ten, kto gromadzi, przekazuje lub oferuje środki "zorganizowanej grupie lub związkowi" mającemu na celu terroryzm lub też osobie będącej członkiem takiej grupy.

To o tyle ważne, że jak dodaje Tomasz Ostropolski postępowania takie są już prowadzone w Polsce. " Jedno co najmniej jest prowadzone w Krakowie, co ważniejsze mieliśmy już do czynienia z polskimi obywatelami, którzy wyjeżdżali za granicę i tam parali się nawet jeśli nie bezpośrednią działalnością terrorystyczną to pomagali członkom różnych organizacji" - przyznaje Ostropolski

Przygotowany w resorcie sprawiedliwości projekt ma stanowić wykonanie siedmiu zobowiązań Polski wynikających z członkostwa w UE i Radzie Europy.

Autorzy projektu chcą także doprecyzować zapis Kodeksu karnego przewidujący sankcję od 5 do 25 lat pozbawienia wolności za podrabianie pieniędzy tak, aby objąć karalnością również podrabianie albo fałszowanie monet lub banknotów wyprodukowanych przez narodowy bank, ale formalnie niewyemitowanych, lecz przeznaczonych do obiegu w przyszłości.