Wymóg składania w postępowaniu dokumentów sporządzonych w języku obcym wraz z tłumaczeniem przysięgłym na język polski narusza zasadę uczciwej konkurencji. Jej złamanie może być podstawą żądania zwrotu części unijnej dotacji. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

NSA oddalił wczoraj skargę kasacyjną Związku Gmin Gór Świętokrzyskich w Bodzentynie na postanowienie WSA w Kielcach. Sprawa dotyczyła kary finansowej, którą na związek nałożył zarząd województwa świętokrzyskiego.
ZGGŚ, który był beneficjentem świętokrzyskiego regionalnego programu operacyjnego na lata 2007–2013, ogłosił postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego w trybie przetargu nieograniczonego. W specyfikacji istotnych warunków zamówienia (SIWZ) umieścił zapis, zgodnie z którym oferenci zostali zobligowani do przedłożenia dokumentów w języku obcym wraz z tłumaczeniem na język polski sporządzonym przez tłumacza przysięgłego. Z kolei w wykazie narzędzi i urządzeń niezbędnych do wykonania zamówienia związek zażądał wskazania, czy są one własnością wykonawcy lub znajdują się w jego posiadaniu. Przetarg wygrała firma, który zaproponowała najniższą cenę. Wynik postępowania zakwestionował podczas kontroli projektu Urząd Marszałkowski w Kielcach. Uznał, że doszło do naruszenia prawa zamówień publicznych (PZP).
W efekcie zarząd województwa wydał decyzję nakładającą na beneficjenta karę finansową stanowiącą 5 proc. przyznanego dofinansowania (ponad 100 tys. zł).
Związek wniósł o ponowne rozpatrzenie sprawy do zarządu województwa. Ten jednak utrzymał w mocy zakwestionowane rozstrzygnięcie. Sprawa trafiła do WSA w Kielcach. Sąd I instancji w całości podzielił stanowisko zarządu województwa świętokrzyskiego.
WSA podkreślił, że zgodnie z art. 25 ust. 1 PZP zamawiający może żądać od wykonawców wyłącznie oświadczeń i dokumentów niezbędnych do przeprowadzenia postępowania. Natomiast z par. 4 ust. 3 rozporządzenia prezesa Rady Ministrów z 19 maja 2006 r. w sprawie rodzajów dokumentów, jakich może żądać zamawiający od wykonawcy, oraz form, w jakich te dokumenty mogą być składane (Dz.U. z 2006 r. nr 87, poz. 605 ze zm.) wynika, że dokumenty sporządzone w języku obcym są składane wraz z tłumaczeniem na język polski, poświadczonym przez wykonawcę. Nie jest zatem wymagane ich poświadczenie przez tłumacza przysięgłego.
W efekcie sformułowanie w SIWZ bardziej rygorystycznych wymogów naraziło oferentów na konieczność poniesienia dodatkowych kosztów, a także utrudniło im udział w przetargu i ograniczyło konkurencję.
NSA podzielił stanowisko WSA w Kielcach. Sąd wskazał m.in., że warunek przedstawienia przez wykonawców wykazu sprzętu niezbędnego do wykonania przedmiotu zamówienia, które byłyby jego własnością lub znajdowały się w jego posiadaniu, jest niezgodny z prawem krajowym. Zgodnie z par. 1 ust. 3 pkt 3 wspomnianego rozporządzenia w celu potwierdzenia posiadania wystarczającego potencjału technicznego wykonawca powinien tylko wykazać, że dysponuje odpowiednimi narzędziami i urządzeniami.
– Nie można wykluczyć, że gdyby nie te ograniczające warunki, w postępowaniu mogłaby ubiegać się większa liczba oferentów, a wybrana oferta mogłaby być korzystniejsza od tej, która została przyjęta, i ostatecznie zadanie mogło zostać zrealizowane za niższą kwotę – komentuje Jakub Pawelec, radca prawny Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach.

ORZECZNICTWO

Wyrok NSA z 9 czerwca 2015 r., sprawy połączone: sygn. akt I GSK 1012/14 i II GSK 1013/14.