TEZA: Przez wymagalność rozumieć należy stan, w którym wierzyciel ma prawną możliwość zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności.
Sygn. akt VIII Ga 165/14 WYROK SĄDU OKRĘGOWEGO W BYDGOSZCZY z 16 grudnia 2014 r.
STAN FAKTYCZNY
Spółka z o.o. w W. (dalej: usługodawca) 26 stycznia 2009 r. zawarła umowę ze spółką akcyjną w B. (dalej: usługobiorca) na usługi doradcze w zakresie przygotowania wniosków o wsparcie finansowe w ramach funduszy Unii Europejskiej na lata 2007–2013. Pierwszy wniosek o przyznanie dofinansowania został pozytywnie zweryfikowany 1 marca 2010 r., drugi wniosek zweryfikowano pozytywnie 7 maja 2010 r. Usługobiorca dopiero 31 grudnia 2012 r. wystawił z tego tytułu faktury – na kwoty odpowiednio 51 608,34 zł i 50 701,83 zł. W treści faktur jako termin zapłaty oznaczono 31 stycznia 2013 r. Zamawiający, mimo wezwania, nie uregulował jednak należności. Usługobiorca wniósł pozew o zapłatę.
Sąd rejonowy odrzucił powództwo, ponieważ roszczenie usługodawcy się przedawniło. Spółka z o.o. w W. wniosła apelację. Sąd II instancji ją oddalił.
UZASADNIENIE
Sąd przypomniał, że zgodnie z art. 120 par. 1 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.; dalej: k.c.) bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jednak jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, to w takim przypadku bieg terminu rozpocznie się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniejszym możliwym terminie. Termin wymagalności należy odróżnić od terminu spełnienia świadczenia, który w przeciwieństwie do obiektywnie określonej wymagalności jest ukształtowany subiektywną wolą stron, a jego uchybienie rodzi konsekwencje w postaci opóźnienia lub zwłoki. W przypadku zobowiązań o charakterze terminowym wierzytelność staje się wymagalna, jeśli nadszedł termin świadczenia, skoro od tej daty wierzyciel może domagać się jego spełnienia. W przypadku natomiast zobowiązań bezterminowych, w których termin spełnienia świadczenia nadchodzi dopiero z momentem wezwania (art. 455 k.c.), gdy wezwanie nie następuje, dochodzi do swoistego wymuszenia początku wymagalności na zasadach określonych w art. 120 par. 1 k.c.
Zważyć należy, że w ten sposób realizowana jest rola przedawnienia, stabilizującą stosunki prawne i gwarantującą ich pewność, poprzez wyeliminowanie czynnika subiektywnego, który powinien decydować o terminie spełnienia świadczenia, nie zaś o dacie, od której przedawnienie rozpocznie swój bieg. Pozostawienie określenia tego momentu wyłącznie woli wierzyciela, bez jakiegokolwiek ograniczenia w czasie, prowadziłoby do sytuacji, w której strony pozostawałyby przez dziesiątki lat w niepewności co do swej sytuacji prawnej, której to sytuacji nie można akceptować. W ocenie sądu okręgowego taka sytuacja zachodzi również w niniejszej sprawie: strony nie określiły bowiem w umowie terminu spełnienia świadczenia poprzez podanie konkretnej daty. Płatność powinna nastąpić w momencie pozytywnej weryfikacji wniosków, tj. 1 marca 2010 r. i 7 maja 2010 r. Konieczne było następnie wystawienie przez powoda faktur VAT.