Gmina zobowiąże inwestora, który wyciął drzewa do posadzenia w ich miejsce roślin o określonym gatunku oraz minimalnym obwodzie pnia. Tak wynika z projektu nowelizacji ustawy o ochronie przyrody oraz ustawy – Prawo ochrony środowiska, opracowanego przez senacką komisję środowiska.
Obecne przepisy nie określają warunków, jakie powinno spełniać nowo sadzone drzewo: nie precyzują ani jego gatunku, ani wieku, ani rozmiarów. „W efekcie oferowane przez inwestorów sadzonki były często złej jakości: za słabe i zbyt młode, by się przyjąć i rzeczywiście zastąpić wycięte drzewa. Młode drzewka niedopasowane do otoczenia i panujących warunków często obumierały” – stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli w ostatnim raporcie na ten temat.
Dlatego zaproponowane przez senatorów regulacje wskazują m.in., że w przypadku uzależnienia wydania zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów od wykonania nasadzeń zastępczych muszą być określone dodatkowo zasady wykonania tego zobowiązania. Chodzi o miejsce nasadzeń, liczbę drzew lub wielkość powierzchni krzewów, minimalny obwód pnia drzewa na wysokości 100 cm lub minimalny wiek krzewów, gatunek lub odmianę roślin, termin realizacji zobowiązania oraz złożenie informacji na ten temat.
Cel senatorów jest taki, aby nasadzenia zastępcze były rzeczywistą kompensacją przyrodniczą za usuwane drzewa i krzewy.
Etap legislacyjny
Projekt wniesiony do Senatu