Rozmowa z Joanną Wilczyńską, ekspertem firmy Atmoterm SA, zajmującej się ochroną środowiska.
Do 30 czerwca 2016 r. zarządy województw będą zobowiązane przygotować nowelizację wojewódzkich planów gospodarki odpadami. Czy to wystarczająco dużo czasu?
Raczej bardzo niewiele. W firmie już się przymierzamy do nowelizacji. Ale na razie przymierzamy. Bo, po pierwsze, nie został jeszcze znowelizowany Krajowy Plan Gospodarki Odpadami. A województwa muszą do niego dostosować plany wojewódzkie. Po drugie, nie ma też jeszcze rozporządzenia do art. 40 ustawy o odpadach, określającego co powinien zawierać znowelizowany plan wojewódzki, a co plan inwestycyjny. Rozporządzenie będzie obligatoryjne, to znaczy, że w dokumencie trzeba będzie zawrzeć wskazane w rozporządzeniu elementy. Nie ma jeszcze jego projektu na stronach Rządowego Centrum Legislacji.
Czy do tej pory było to określone?
Tak, art. 35 ustawy o odpadach określa, co muszą i co mogą zawierać plany gospodarki odpadami. Były jednak duże różnice między dokumentami w poszczególnych województwach i stąd, prawdopodobnie, potrzeba regulacji w postaci rozporządzenia. Natomiast plan inwestycyjny jest nowym dokumentem i jego zakres określa art. 35a, dodany do ustawy o odpadach, ale rozporządzenie określi jego wzór.
Czyli znowu będzie walka z czasem?
Tak. Poza samym przygotowaniem projektu wojewódzkiego planu gospodarki odpadami (WPGO) niezbędne jest poddanie go zaopiniowaniu (skrócono termin z 2 do 1 miesiąca) przez gminy, regionalne zarządy gospodarki wodnej i ministra środowiska. Także poddanie strategicznej ocenie o oddziaływaniu na środowisko, co wiąże się z konsultacjami społecznymi. Ponadto plan inwestycyjny wymaga uzgodnienia z ministrem środowiska. Przypominam też, że w tym samym czasie muszą być też podjęte uchwały w sprawie wykonania wojewódzkiego planu gospodarki odpadami, uwzględniające zmiany ustawy o odpadach.
Co to jest plan inwestycyjny? Do tej pory nie było mowy w przepisach o takim dokumencie?
To nowość, wprowadzona ostatnią nowelizacją ustawy o odpadach. Chodzi o finansowanie inwestycji związanych z infrastrukturą dotyczącą odpadów komunalnych, w tym także ze środków unijnych. W niektórych WPGO przewidziano zbyt wiele instalacji. Plan inwestycyjny to dokument, którego dotychczas nie było, a który teraz musi być obowiązkowo dołączony do planu wojewódzkiego. Ma być sporządzany tak, by zapewnić osiągnięcie celów i spełnienie wymagań wynikających z unijnych dyrektyw tzw. odpadowych. Takie inwestycje mają szansę na unijne i krajowe dofinansowanie.
Projekt planu inwestycyjnego musi być uzgodniony z ministrem środowiska. To duża ingerencja w niezależność samorządów...
Unia Europejska chce wiedzieć, na co idą pieniądze na zagospodarowanie odpadów. Czy na małe RIPOK-i niekoniecznie spełniające unijne wymagania, czy na porządne instalacje, które dotrzymują wymaganych parametrów. Nie chce też inwestować w przedsięwzięcia, do których nie trafią odpady lub trafi ich zbyt mało. Stąd konieczność wykonania planów inwestycyjnych, które stanowią załącznik do WPGO.
Ile czasu ma minister na uzgodnienie planu inwestycyjnego?
Miesiąc. Jeśli nie zgłosi w tym czasie uwag, plan uznaje się za uzgodniony.
A jeśli zgłosi?
To będzie problem, bo uwagi muszą zostać uwzględnione, ale może się okazać, że będzie to zrobione niewłaściwie i resort ponownie będzie miał uwagi. W ten sposób czas niezbędny na przyjęcie planu inwestycyjnego może być długi. W ustawie o odpadach nie ma terminu określającego, w jakim musi być ostatecznie uzgodniony.
Co obowiązek sporządzenia planów przez zarządy województw oznacza dla gmin?
Z pewnością muszą bardzo dokładnie śledzić prace nad nowelizacją planów, w porę reagować i lobbować za korzystnymi dla siebie rozwiązaniami. Bo gmina ma obowiązek budować, a następnie utrzymywać i eksploatować własne lub wspólne RIPOK-i, ale tylko wtedy, gdy obowiązek budowy takich instalacji wynika z WPGO. Ale jeżeli gmina wszystko dokładnie przeanalizowała i uznała, że woli wozić śmieci dalej, to też musi pilnować, jak daleko będzie taka instalacja, gdyż będzie to miało wpływ na stawki opłat za odbieranie odpadów komunalnych. I czy w ramach regionu będzie gdzie wywieźć choćby odpady zielone, których nie wolno przemieszczać poza region.
Ważne dla samorządów dopowiedzenie znalazło się też w art. 38 ust 5 ustawy o odpadach, mówiące o tym, kiedy instalacja uzyskuje status regionalnej instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych lub ponadregionalnej spalarni odpadów komunalnych?
Tak, bowiem dopiero po uzyskaniu statusu RIPOK czy ponadregionalnej spalarni, a więc po ogłoszeniu w dzienniku urzędowym województwa uchwały w sprawie wykonania WPGO uwzględniającej to, gmina może wpisywać odbierającym odpady do umowy, żeby przekazywali je do tego miejsca.