TEZA: Organ oceniając cel wywłaszczenia wskazywany w decyzji, powinien wziąć pod uwagę standardy prawne i funkcjonalne z chwili wydania rozstrzygnięcia wywłaszczeniowego, a nie z daty dokonywania oceny. Innymi słowy, w im dalszej przeszłości był określany cel przejęcia nieruchomości, tym ogólniej mógł być on ujęty w decyzji, a nawet mógł wynikać z kontekstu sprawy i całokształtu jej okoliczności.
Sygn. akt I OSK 1417/13
WYROK NACZELNEGO SĄDU ADMINISTRACYJNEGO
z 18 grudnia 2014 r.
STAN FAKTYCZNY
Starosta odmówił zwrotu wywłaszczonej nieruchomości. W uzasadnieniu decyzji wskazał, że jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zawnioskowana do zwrotu działka została wywłaszczona orzeczeniem Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w K. z 26 marca 1954 r. na cel realizacji narodowych planów gospodarczych. Doprecyzowany on został następnie na podstawie „Rejestru pomiarowego operatu dróg manipulacyjnych przynależnych do lotniska wojskowego w K.” z 1949 r. jako lotnisko wojskowe. Zdaniem starosty nieruchomość nie stała się zatem zbędną na cel wywłaszczenia.
Odwołanie od tego rozstrzygnięcia wniósł Z.S., zarzucając staroście, że nie ustalił on, czy na przejętej nieruchomości w ciągu siedmiu lat od dnia wywłaszczenia rozpoczęto prace związane z realizacją celu wywłaszczenia. Wojewoda utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję organu I instancji. Dokonując oceny dowodów zgromadzonych w tej sprawie, stanął na stanowisku, że całokształt materiału pozwala na stwierdzenie, że cel przejęcia działki w postaci realizacji narodowych planów gospodarczych, w ramach których miało powstać lotnisko wojskowe, został zrealizowany w terminach, o których mowa w art. 137 ust. 1 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (dalej u.g.n.).
Skargę na powyższą decyzję do WSA w Krakowie wnieśli Z.S., G.Z. i W.Z., zarzucając, że podjęte przez organy decyzje nie zostały wydane w oparciu o wiarygodne dowody i dokumenty.
WSA skargę oddalił. W uzasadnieniu zaznaczył, że infrastruktura lotniska obejmuje poza budynkami, urządzeniami, pasami startowymi także tereny, które nie zostały zabudowane, a stanowią przestrzeń niezbędną do prawidłowego funkcjonowania lotniska. A zatem w sprawie istotnym pozostaje to, że przejęta nieruchomość (stanowiąca teren porośnięty trawą) znajdowała się na jego terenie.
W ocenie WSA w sprawie cel wywłaszczenia określony został bardzo ogólnikowo, jako realizacja narodowych planów gospodarczych. W związku z tym niezbędne stało się przeanalizowanie dokumentacji dotyczącej wywłaszczonej nieruchomości (także i sprzed okresu wywłaszczenia), by doprecyzować, co w istocie mieściło się pod pojęciem narodowych planów gospodarczych.
WSA zaznaczył, że dekret z 26 kwietnia 1949 r. przewidywał, że orzeczenie o wywłaszczeniu przenosi prawo własności nieruchomości na rzecz wywłaszczonego z dniem zgłoszenia wniosku. Oznacza to, że możliwa była sytuacja, w której realizacja celu wywłaszczenia mogła nastąpić jeszcze przed wydaniem decyzji wywłaszczeniowej. Taka też sytuacja miała miejsce w sprawie. W decyzji wywłaszczeniowej z 5 marca 1954 r. jako datę przejęcie nieruchomości na własność Skarbu Państwa wskazano 4 listopada 1952 r. Biorąc więc pod uwagę rok 1952, nie budziło wątpliwości sądu I instancji, że nieruchomość została wykorzystana na wskazany w decyzji o wywłaszczeniu cel, w terminach określonych w art. 137 ust. 1 u.g.n.
W ocenie sądu I instancji organy prowadzące postępowanie zasadnie uznały, że zagospodarowanie przedmiotowej nieruchomości nastąpiło zgodnie z celem wywłaszczenia i cel ten uprzednio prawidłowo sprecyzowały. Skargę kasacyjną od powyższego wyroku sformułowali Z.S., G.Z. oraz W.Z. Naczelny Sąd Administracyjny ją oddalił.
UZASADNIENIE
W ocenie NSA zebrane w sprawie dowody dostatecznie pozwalają ustalić cel wywłaszczenia, którym było wykorzystanie przejętej nieruchomości w ramach lotniska wojskowego. Wniosku tego nie przekreśla sam fakt niezabudowania wywłaszczonej działki. W przypadku lotnisk, i w przeszłości, i współcześnie, konieczne jest dla ich funkcjonowania zachowanie także pustej (strzyżonej) przestrzeni zieleni, na co wykorzystano działkę. Wnioski starosty były logiczne, a materiał – jak na sprawę dotyczącą kwestii sprzed ponad pół wieku – zebrany dostatecznie wyczerpująco. Pozwolił on zrekonstruować to, co było celem wywłaszczenia i czy został on zrealizowany.
Sąd I instancji ma przy tym rację, twierdząc, że działka może być także przed przejęciem wykorzystywana na cel określony w akcie wywłaszczającym. Wówczas ma ono na celu zachowanie tej funkcji także na przyszłość. Nie można przy tym uznać, że sięganie przez organ po dowody z okresu po 1955 roku jest wadliwe, gdyż w sprawie pozwalało organowi na wyciągnięcie wniosków pośrednich, co służyło wszechstronnemu wyjaśnieniu sprawy z uwzględnieniem jej specyfiki, tj. faktu, że dotyczy ona okoliczności sprzed dziesięcioleci.