Zadłużeni przedsiębiorcy oraz dłużnicy alimentacyjni wpisani do Rejestru Dłużników Niewypłacalnych (RDN) w Krajowym Rejestrze Sądowym są w znacznie gorszej sytuacji niż ci ujęci w którymś z rejestrów prowadzonych przez biura informacji gospodarczej (BIG).
Nawet jeśli już dawno uregulowali swoje zobowiązania albo okaże się, że roszczenia wierzycieli były nieuzasadnione, to ich dane przez dziesięć lat pozostaną w rejestrze. Wszystko przez obowiązujące przepisy ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym (t.j. Dz.U. z 2007 r. nr 168, poz. 1186 ze zm.), które uniemożliwiają wykreślenie takich osób.
– Niektórzy dłużnicy wpisywani są do RDN za nieuiszczenie nawet 100 zł. Nie ma potrzeby, aby ich nazwiska widniały w nim przez 10 lat – ocenia radca prawny Lech Obara z Kancelarii Lech Obara i Współpracownicy.
Podobną opinię prezentuje resort sprawiedliwości, który przygotował projekt założeń do projektu ustawy nowelizującej ustawę o KRS. Zaproponował w nim m.in. procedurę automatycznego wykreślania dłużników po siedmiu latach, a także możliwość wcześniejszego ich usunięcia, gdy po dokonaniu wpisu zapadło orzeczenie albo decyzja, z których wynika, że wpisana należność nie istnieje lub z którego wynika, że zobowiązanie wygasło.
Projekt przewiduje też:
● rezygnację z wpisywania do RDN dłużników alimentacyjnych,
● określenie dolnego limitu dla łącznej kwoty zaległości, podlegających ujawnieniu w rejestrze, w wysokości 2 tys. zł,
● umożliwienie dokonania jednego wpisu na podstawie kilku tytułów wykonawczych (obecnie jeden wpis może być dokonany tylko na podstawie jednego tytułu wykonawczego, co powoduje nieraz, że koszty postępowania o wpis przewyższają wartość ujawnianej w rejestrze zaległości).
Mechanizm ma więc ułatwić wpisywanie do rejestru osób, które regularnie nie płacą swoich – nawet niewielkich – zobowiązań, jednocześnie eliminując z niego drobne zaległości, które mają charakter incydentalny. Zdaniem resortu obniży to koszty zarówno po stronie sądu, jak i wierzycieli wnioskujących wpis. Z kolei dłużnik niewypłacalny uzyska motywację do spłaty zobowiązań, bo umożliwi to wcześniejsze wykreślenie go z rejestru.
Autorzy projektu chcą zrezygnować z wpisywania dłużników alimentacyjnych, ponieważ – jak wynika z danych statystycznych – zagrożenie wpisem nie motywuje ich do zapłaty (poprawiło ściągalności alimentów o niewiele ponad 1 proc.), a tylko dodatkowo obciąża sądy i komorników.
82,7 tys. podmiotów jest dziś wpisanych do RDN
Etap legislacyjny
Projekt założeń w konsultacjach