Od burz, które przeszły przez Polskę, minęło już kilka tygodni, ale gminy jeszcze nie uporały się z wypłatą odszkodowań. Nie wszyscy poszkodowani dostaną też zasiłki, bo decyzja zależy od uznania gminy.
Tomasz Momot radca prawny, Kancelaria Prawna GFP Legal / Dziennik Gazeta Prawna
Jak informują samorządy, każda osoba i rodzina, która poniosła szkody w wyniku nawałnicy i nie jest w stanie ich naprawić własnymi siłami i we własnym zakresie, może otrzymać pomoc. Tak stanowią przepisy o pomocy społecznej oraz wytyczne ministra spraw wewnętrznych i administracji z 17 sierpnia 2017 r., zatytułowane „Zasady udzielania, ze środków rezerwy celowej budżetu państwa na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych, pomocy finansowej w formie zasiłków celowych, o których mowa w ustawie o pomocy społecznej, dla rodzin lub osób samotnie gospodarujących, poszkodowanych w wyniku zdarzeń noszących znamiona klęsk żywiołowych” (28 sierpnia wprowadzona została do nich zmiana).
Uznaniowość
Jednak wyrażenie „może otrzymać pomoc” okazuje się w przypadku wypłat kluczowe. Bo oznacza, że gmina faktycznie może potrzebującym wypłacić zasiłek celowy, ale wcale nie musi. To od jej uznania zależy, jak bardzo ktoś tej pomocy potrzebuje. [opinia]
– Jest u nas pięć wniosków, wobec których wkrótce zostanie wydana decyzja odmawiająca udzielenia pomocy. Naszym zdaniem straty są w tych przypadkach bardzo małe i rodziny mogą je naprawić we własnym zakresie, wykorzystując własne środki i możliwości – mówi Iza Szmaglińska z Miejsko--Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Więcborku.
Jednak jeżeli organ wyda już decyzję, to wypłata następuje bez zbędnej zwłoki. Wszystko za sprawą nadania decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności. Gminy informują, że środki na zasiłki rozdysponowywane są na konta potrzebujących lub w kasach urzędów, w zależności od indywidualnych potrzeb.
– O wypłacie decyduje stopień uszkodzenia budynku i poniesione straty w wyniku nawałnicy, a w przypadku poważnych uszkodzeń także protokół z nadzoru budowlanego – mówi Roman Dunaj z Urzędu Miasta i Gminy Piotrkowa Kujawskiego. – Po uproszczonym wywiadzie środowiskowym i oszacowaniu strat pieniądze poszkodowanym są przekazywane natychmiastowo, w zależności od banku, maksymalnie do 4 dni.
Więcbork otrzymał już odpowiednie kwoty i zaczął wypłaty, ale w tych przypadkach, gdzie decyzja jeszcze nie zapadła, skarży się na przepływ informacji z MSWiA, co ma decydujące znaczenie przy decyzjach pomocowych.
– Niejasność obowiązujących zasad uniemożliwia udzielenie szybkiej i precyzyjnej informacji zwrotnej dla osoby poszkodowanej – mówi Iza Szmaglińska z MGOPS w Więcborku.
Niejasności
I choć samorządy zapewniają, że sumiennie wykonują swoje obowiązki i wypłat dokonują bez zbędnej zwłoki, to nikt nie wie, ile jeszcze cały ten proces potrwa. – Na dziś nie mogę prognozować – mówi Danuta Wieczorek z OSP w Środzie Welkopolskiej. – Wciąż wykonujemy liczne szacunki strat i jesteśmy w trakcie procesu pomocowego.
W niektórych gminach wciąż trwa proces sporządzania wykazu rodzin i ustalania wysokości dotacji, o jaką gmina wystąpi do budżetu państwa. Tak jest zwłaszcza w tych, w których przyznane środki okazały się niewystarczające, np. w gminie Rawicz. Występowała ona o 242 tys. zł, ale okazało się, że to za mało. Gmina stara się o więcej i czeka na decyzję wojewody. Dopiero potem może uruchomić procedury wypłat. W podobnej sytuacji są Kostrzyn i Bojanów.
OPINIA EKSPERTA
Przyznanie zasiłku celowego nie jest bezwzględnym obowiązkiem
Co do zasady wypłacanie zasiłków celowych to zadanie własne gminy o charakterze obowiązkowym. Jednak w przypadku zasiłku celowego wypłacanego na pokrycie wydatków związanych z klęską żywiołową lub ekologiczną lub innym zdarzeniem losowym jest to zadanie zlecone z zakresu administracji rządowej realizowane przez gminę. Środki pieniężne na sfinansowanie świadczeń przyznawane są w postaci dotacji celowej.
W przypadku tego rodzaju dochodów budżetowych jednostki samorządu terytorialnego obowiązują ściśle określone zasady ich wydatkowania i rozliczania. Ocenę okoliczności uzasadniających przyznanie świadczenia, jak i samo jego przyznanie, a także określenie kwoty zasiłku oraz zastrzeżenie jego zwrotu pozostawiono uznaniu organu. Jego przyznanie nie stanowi więc obowiązku bezwzględnego, nie ma on bowiem charakteru odszkodowawczego, a co za tym idzie, nie może zostać przyznany każdemu, kto poniósł jakiekolwiek straty w wyniku zdarzenia losowego, klęski żywiołowej lub klęski ekologicznej. Celem pomocy społecznej nie jest rekompensata za szkodę, przywrócenie do stanu poprzedniego czy też zaspokojenie każdej potrzeby zgłoszonej we wniosku. Chodzi o częściowe, a także chwilowe przezwyciężenie trudności życiowych, których zgłaszający daną potrzebę nie może zaspokoić samodzielnie.
Gmina, wykonując zadania zlecone z zakresu administracji publicznej, zobowiązana jest stosować się do ustaleń przekazanych przez wojewodę. Wojewoda ustala sposób wykonywania zadań z zakresu administracji rządowej. Dlatego ma prawo określać, w jaki sposób będą realizowane przez gminę świadczenia (zasiłki celowe). Ewentualna zaś sądowa kontrola decyzji wydawanych w ramach uznania administracyjnego w odniesieniu do zasiłku celowego ogranicza się do oceny ustalenia kryteriów indywidualizujących, sposobu ich wykorzystania, a także sposobu uzasadnienia przez organ administracyjny powyższych działań.