Celem projektowanej przez PiS ustawy nie jest szukanie rozwiązań dla metropolii warszawskiej, cel jest polityczny, chodzi o stanowisko prezydenta Warszawy - ocenił we wtorek wiceprezydent stolicy Michał Olszewski. Wezwał do wycofania projektu z Sejmu.

Pod koniec ubiegłego tygodnia poinformowano, że z 14 do 23 kwietnia przedłużono konsultacje społeczne ws przygotowanego przez PiS projektu ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy, który zakłada, że stolica stałaby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, obejmującą ponad 30 gmin.

"To, co zobaczyliśmy w ciągu ostatnich kilku tygodni, nie ma nic wspólnego z konsultacjami" - oświadczył Olszewski na wtorkowej konferencji prasowej.

Zarzucał PiS niedokładne określanie miejsc, w których miały odbywać się konsultacje, czy usuwanie informacji o wyznaczonych miejscach z oficjalnej strony konsultacjemetropolia.pl. Ponadto - według Olszewskiego - na żadnym ze spotkań organizowanych przez samorządy na terenie metropolii w sprawie projektu ustawy, mimo zaproszenia, nie było ani wojewody Zdzisława Sipiery, ani reprezentującego wnioskodawców posła Jacka Sasina (PiS).

"Jesteśmy na tyle zniecierpliwieni tym, że nie dostajemy takich informacji, które pozwoliły racjonalnie ocenić jakość proponowanych rozwiązań, że już 12 gmin zdecydowało o tym, że odbędą się u nich referenda" - oświadczył Olszewski. Przypomniał, że jedno referendum już się odbyło - w Legionowie, było ważne, a większość uczestników opowiedziała się przeciwko temu, by ich gmina stała się częścią metropolii warszawskiej.

Wiceprezydent Warszawy podkreślił, że inicjatywy referendalne mają służyć m.in. przeprowadzeniu rzetelnej kampanii informacyjnej wśród mieszkańców.

Olszewski ocenił, że celem projektowanej przez PiS ustawy "nie jest szukanie rozwiązań dla metropolii warszawskiej". Według niego, "cel jest bardzo mocno polityczny, chodzi o stanowisko prezydenta Warszawy". "Prosimy, apelujemy, a nawet żądamy, by wycofać ten projekt ze ścieżki legislacyjnej" - powiedział wiceprezydent stolicy.

Przedstawicielka Stowarzyszenia Klon/Jawor oraz portalu ngo.pl Monika Chrzczonowicz oceniła, że w przypadku konsultacji prowadzonych przez PiS, używanie tego terminu jest nieuprawnione. Według niego "to nie są konsultacje". Zaznaczyła, że sformułowane w 2012 roku przez ówczesne Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji siedem zasad konsultacji zakłada m.in. dobrą wiarę, powszechność, czy przejrzystość konsultacji społecznych. Jej zdaniem, wszystkie te zasady zostały złamane.

Wójt gminy Michałowice Krzysztof Grabka wskazywał we wtorek, że konsultacje projektu ustawy metropolitalnej "nie rozwiały wątpliwości, wręcz przeciwnie - wokół konsultacji budowało się coraz więcej niewiadomych i niepewności.

Zastępca burmistrza Piaseczna Daniel Putkiewicz poinformował, że na środowej sesji rady miejskiej, radni zdecydują, czy również w tej gminie odbędzie się referendum. Zapowiedział, że jeśli decyzja będzie pozytywna, referendum będzie miało miejsce 4 czerwca.

Wśród gmin, które już zdecydowały się iść w ślady Legionowa i organizują referenda w sprawie projektowanej przez PiS metropolii warszawskiej, są: Błonie, Babice Stare, Nieporęt, Konstancin-Jeziorna, Wieliszew i Michałowice - referenda odbędą się tam w maju i czerwcu.

Stołeczny PiS od kilku tygodni prowadzi konsultacje społeczne dotyczące złożonego w styczniu w Sejmie projektu. Zakłada on, że stolica stałaby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, obejmującą ponad 30 gmin - jedną z nich byłaby gmina miejska Warszawa (obecne miasto stołeczne Warszawa), składająca się z 18 dzielnic.

Przeciwko projektowi ustawy ws. metropolii warszawskiej protestowali politycy opozycji, w tym PO, Nowoczesnej i PSL. Poseł Sasin, który prezentował projekt ws. metropolii warszawskiej, podkreślał, że nie toczą się nad nim prace, a przeprowadzane są konsultacje społeczne.

W marcu poseł Sasin podkreślił, że ustawa ws. metropolii warszawskiej powinna być uchwalona do końca tego roku, aby jej przepisy zaczęły obowiązywać jeszcze przed wyborami samorządowymi. Poseł PiS, który wraz z wojewodą mazowieckim Zdzisławem Sipierą spotkał się wówczas z samorządowcami z Mazowsza, zaznaczył, że do końca wakacji powinna zakończyć się ocena prowadzonych konsultacji społecznych. Sasin zapewniał, że wynik konsultacji będzie miał decydujący wpływ na kształt przyszłej metropolii.