W Katowicach o (niepewnej) dwukadencyjności
PATRONAT
Dwukadencyjność jako sposób na walkę z układami czy zamach na prawa wyborcze? Zmiany w ordynacji i rola jednomandatowych okręgów wyborczych. Bezpośredni wybór marszałków i starostów – nad takimi zagadnieniami podczas jednej z sesji tematycznych pochylą się uczestnicy tegorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) w Katowicach. Wydarzenie zaplanowane jest w dniach 10–12 maja br.
Choć kongres to przede wszystkim największa impreza biznesowa w Europie Centralnej, to jednak nie sposób uciec od najbardziej gorących tematów, o których obecnie dyskutuje się w kraju. Jednym z nich z pewnością są zmiany, jakie Prawo i Sprawiedliwość szykuje wobec władz lokalnych.
Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Już pod koniec marca ujawniliśmy w DGP, że wprowadzenie limitu dwóch kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów już od przyszłorocznych wyborów (co oznaczałoby wycinkę 1,6 tys. włodarzy z dwiema lub więcej kadencjami na koncie) stoi pod znakiem zapytania. Głównym hamulcowym jest wicepremier Jarosław Gowin, który jest „przeciwko działaniu prawa wstecz”. W ubiegłym tygodniu w naszym serwisie Dziennik.pl pisaliśmy o nieoficjalnych doniesieniach z Sejmu (w oparciu o kilka niezależnych źródeł, w tym z PiS), z których wynika, że partia może zawiesić temat dwukadencyjności i nie wprowadzać na razie zmian w życie. Chodzi o nieotwieranie kolejnego frontu politycznego sporu oraz obawy przed niekonstytucyjnością tego rozwiązania.
Przedwczoraj podobne informacje podało PolskieRadio.pl. Zdaniem portalu do zmiany stanowiska partię przekonały opinie ekspertów. – Konstytucjonaliści, z którymi skonsultowano propozycję, stwierdzili, że zostanie ona odrzucona przez TK – twierdzi PolskieRadio.pl.
Z informacji dochodzących teraz z PiS wynika, że najpóźniej do końca maja powinna zapaść decyzja, czy limit dwóch kadencji w ogóle zostanie wprowadzony. Na razie partia skupia się na doprowadzeniu do końca tematu warszawskiej ustawy metropolitalnej. Czasu jednak jest coraz mniej. Z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika, że istotne zmiany w prawie wyborczym nie powinny być dokonywane w okresie co najmniej 6 miesięcy przed zarządzeniem danych wyborów przez premiera. A jak wynika z obecnych przepisów, premier Beata Szydło musiałaby je zarządzić w lipcu lub sierpniu 2018 r., by elekcje mogły się odbyć w listopadzie 2018 r. Czyli realnie rząd PiS ma czas do końca tego i początku następnego roku, by przeprowadzić tak daleko idącą rewolucję.
Samorządy to oczywiście niejedyny temat, który zostanie poruszony podczas tegorocznego EKG w Katowicach. Wśród głównych spraw dziewiątej edycji imprezy są takie zagadnienia jak: nowy pomysł na Europę – przemiany polityczne w Unii, gospodarka po brexicie oraz prawdopodobieństwo innych exitów czy kryzys w postrzeganiu liberalnego kapitalizmu.
– Europejski Kongres Gospodarczy jest platformą wymiany poglądów, wiedzy i prowadzenia dyskusji, podczas której wskazywane są kluczowe dla przyszłości gospodarki rozwiązania. To także wydarzenie o ugruntowanej pozycji, znaczeniu i prestiżu. W ubiegłym roku wzięło w nim udział 8 tysięcy gości – mówi Wojciech Kuśpik, inicjator kongresu i prezes Grupy PTWP SA. „Dziennik Gazeta Prawna” objął wydarzenie patronatem medialnym. ⒸⓅ