- Samorządy a nie ustawa, powinny same decydować, w które dni będą pobierane opłaty za parkowanie - mówi w wywiadzie dla DGP Tadeusz Nawalaniec, zastępca dyrektora ds. inżynierii ruchu Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.
Tadeusz Nawalaniec, zastępca dyrektora ds. inżynierii ruchu Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu / Dziennik Gazeta Prawna
Czy w Poznaniu trzeba płacić za parkowanie w soboty?
Tak, ale już niedługo. Od 4 lutego parkowanie w soboty będzie bezpłatne. To efekt wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu (wyrok z 20 grudnia 2016 r. sygn. akt IV SA/Po 656/16), który stwierdził, że część uchwały, która określa wysokość opłat za parkowanie w soboty, jest nieważna. Wyrok uprawomocni się 3 lutego.
Jaka była państwa argumentacja przemawiająca za wprowadzeniem opłaty za parkowanie?
Zgodnie z ustawą o drogach publicznych strefa płatnego parkowania może obowiązywać w dni robocze. W naszej ocenie takim dniem jest również sobota. Nie ma bowiem w przepisach żadnej ustawowej definicji dni roboczych. Z kodeksu pracy wynika jedynie, że tydzień pracy powinien trwać przeciętnie pięć dni, ale nie wskazuje on, które są to dni. Zatem każdy dzień, który nie jest uznany za wolny od pracy, jest dniem roboczym. Z uwagi na to, że w Poznaniu w sobotę dużo osób dojeżdża do pracy, na uczelnię czy po prostu na zakupy do centrum miasta, naszym zdaniem sobota jest normalnym dniem roboczym. Dlatego wprowadziliśmy również w sobotę strefę płatnego parkowania. Sąd jednak nie zgodził się z naszą argumentacją.
Jakie było uzasadnienie wyroku?
WSA oparł się na orzeczeniach Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2009 oraz 2011 r. (sygn. akt V CZ 5/09, I OPS 1/11), z których wynika, że na gruncie zarówno prawa cywilnego, jak i administracyjnego sobota jest dniem równorzędnym z dniem wolnym od pracy. W ocenie sądu tę wykładnię należy przełożyć również na ustawę o drogach publicznych. Oznacza to, że sobota nie jest dniem roboczym, a więc nie można pobierać opłat za postój w strefie płatnego parkowania. Naszym zdaniem jednak sądy nie powinny wyręczać ustawodawcy i tworzyć definicji dni roboczych zamiast niego.
W Senacie trwają właśnie prace nad nowelizacją ustawy o drogach publicznych. Znajdzie się w niej zapis, zgodnie z którym opłata za postój pojazdów samochodowych w strefie płatnego parkowania nie może być pobierana w soboty oraz dni uznane ustawowo za wolne od pracy. Jak pan go ocenia?
Rozwieje on wszelkie wątpliwości. Soboty będą wolne od opłat. Jednak uważam, że to samorządy powinny same decydować, w które dni będą pobierane opłaty za parkowanie i w jakiej wysokości – obecnie jest ona limitowana ustawowo. Przecież zarówno czas, jak i wysokość opłat w strefie płatnego parkowania powinny być kształtowane zasadą podaży i popytu. Jeżeli konieczność zwiększenia rotacji tego wymaga, należy wydłużyć okresy pobierania opłat, jak i ich wysokość. Jeżeli w danym obszarze obserwuje się brak zainteresowania strefą, opłaty można obniżyć lub czas pracy strefy skrócić. Nie powinna to być jednak decyzja podejmowana na szczeblu centralnym, tylko na szczeblu lokalnym. Celem stref płatnego postoju jest bowiem zwiększenie rotacji samochodów zatrzymujących się na ulicach głównie w centrach miast. W momencie, gdy przestaną one obowiązywać, kierowcy będą zajmować miejsca postojowe przez cały dzień. Strefa motywuje ich do szybszego zwalniania miejsc postojowych, z których mogą następnie skorzystać inni użytkownicy dróg. Obecnie w Poznaniu występuje deficyt miejsc postojowych. Wyznaczanie stref płatnego postoju jest zatem podstawowym narzędziem służącym realizacji lokalnej polityki transportowej.
Ile stracą państwo na senackiej nowelizacji?
W Poznaniu strefa nie przynosi wysokich zysków. W soboty miasto z tego tytułu osiąga przychód w wysokości ok. 1,2 mln zł rocznie, czyli w skali dochodu budżetu stanowi to mniej niż jego promil. Z uwagi na to, że w Poznaniu liczba samochodów znacznie przewyższa liczbę miejsc postojowych, rozważamy wprowadzenie jeszcze innych rozwiązań. Obecnie strefa płatnego parkowania w dni powszednie obowiązuje od 8 do 18. Wielu mieszkańców strefy płatnego parkowania zgłasza jednak potrzebę wydłużenia czasu jej pracy o 2 godziny.