W ciągu najbliższych dni Komisja Nadzoru Finansowego ma przedstawić szczegóły swojej propozycji dla frankowiczów. Wicepremier Janusz Piechociński przekonuje jednak, że przewalutowanie tych pożyczek nie rozwiązuje problemu.

Pod koniec stycznia szef KNF Andrzej Jakubiak zaproponował zamianę kredytów na złotówki i umorzenie połowy różnicy między obecnym a zaciągniętym przez klienta kapitałem.

Janusz Piechociński zastrzegł w rozmowie z IAR, że nadal nie ma szczegółów pomysłu KNF - u. "Czekamy na doprecyzowanie propozycji. Jednak są różne banki i różne umowy kredytowe. Pytanie jest nie o przewalutowanie tylko o to po jakim kursie i czyim kosztem. Sam postulat przewalutowania kredytów nie rozwiązuje problemów" - przekonuje polityk PSL.

Równocześnie banki pracują nad pomocą dla osób, które zaciągnęły kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich. Ostateczne propozycje rozwiązań zostaną przedstawione w przyszłym miesiącu. Janusz Piechociński przekonywał że to rząd wymógł na instytucjach finansowych stosowanie wobec klientów ujemnych stóp procentowych wprowadzonych przez szwajcarski bank centralny." Przyduszałem banki do ściany, teraz dym opadł i kurs franka wynosi 3,86. Czekamy na przedstawienie w przyszłym tygodniu swoich propozycji przez Związek Banków Polskich." - tłumaczył Piechociński.

W połowie stycznia, kiedy Szwajcarski Bank Centralny ogłosił, że uwalnia kurs tej waluty wobec euro, przełożyło się to na duże zamieszanie na rynkach i giełdach. Od razu odczuły to osoby, które mają kredyty w helweckiej walucie, bo ich raty wzrosły. Od 2000 roku zaciągnięto w naszym kraju 770 tysięcy kredytów we frankach szwajcarskich na mieszkania, z czego 210 tysięcy zostało już spłaconych.