Sąd Apelacyjny 9-ego Obwodu przyznał rację fotografowi, twierdząc, że naruszenie praw osobistych dotyczy wyłącznie ludzi. Tym samym, trzech sędziów podtrzymało decyzję Sądu Okręgowego i nakazało zwrócić fotografowi poniesione koszty sądowe.

[AKTUALIZACJA]

Wyrok sądu to bezprecedensowy głos w kwestii praw autorskich zwierząt. Sędziowie bowiem jednoznacznie wskazali, że z naruszeniem praw autorskich mamy do czynienia wyłącznie w przypadku ludzi.

Ze zdaniem sędziów nie zgadzają się działacze organizacji na rzecz zwierząt PETA, którzy w 2015 roku złożyli pozew przeciwko fotografowi Davidowi Slaterowi. PETA chciała, aby korzyści z fotografii czerpała małpa o imieniu Naruto, która była rzekomym bohaterem słynnego selfie.

"Naruto powinien być uważany z prawowitego autora i właściciela praw autorskich. Nie powinien być traktowany inaczej niż pozostali twórcy tylko dlatego, że nie jest człowiekiem"- powiedział Jeff Kerr, szef PETA. Organizacja zastanawia się nad złożeniem apelacji.

Fotograf, który ze względu na proces sądowy, stanął na granicy bankructwa, z zadowoleniem przyjął wyrok.

Historia małpiego selfie

Wikimedia nie chce usunąć z serwisu Wikipedia zdjęcia, do którego fotograf David Slater rości sobie prawa autorskie. Chodzi o fotografię wykonaną przez małpę w Indonezji w 2011 r., która przechwyciła jego aparat i wykonała dziesiątki tzw. „selfi” – czyli popularnych ostatnio w sieci autoportretów.

Makak czubaty stał się bohaterem doniesień medialnych w 2014 roku. Wszystko za sprawą fotografa Davida Slatera, który sprzedawał zrobione przez zwierzę zdjęcia. Jednak Wikimedia uznała, że stworzone dzieła mogą być wykorzystywane bezpłatnie, bowiem nie zostały one stworzone przez człowieka. Salter wystosował do serwisu żądanie o zaprzestanie naruszeń jego praw autorskich i usunięcie publikacji. Firma nie zastosowała się do zgłoszonych próśb, powołując się na fakt, iż spust migawki nacisnęła małpa, a nie fotograf, więc nie posiada on praw autorskich do zdjęcia.

Czy to oznacza, że zdjęcie zrobione przez zwierzę można wykorzystywać bezpłatnie? O tym zadecyduje sąd.

Slater w rozmowie z „Daily Telegraph” powiedział, że Wikimedia nie ma prawa umieszczać tej fotografii w domenie publicznej. „Małpa nacisnęła przycisk, ale to wprowadziłem wszystkie ustawienia” – komentuje.

Fakt złożenia pozwu argumentował również tym, że poprzez publikację zdjęcia w serwisie Wikipedia uderzono w jego przychody, a pozbawienie go praw autorskich, pociągnęłoby za sobą problemy finansowe.

Co ciekawe, w serwisie Wikipedia, zdjęcie będące przedmiotem sporu umieścił Polski użytkownik Tomasz Kozłowski. W wypowiedzi dla brytyjskiego dziennika nie zgadza się roszczeniami Saltera.

„Wikimedia podlega prawu amerykańskiemu, zgodnie z którym prace niestworzone przez człowieka nie podlegają ochronie praw autorskich. Ta praca nie została stworzona przez pana Slatera. Przyznał nawet, że to nie on zrobił zdjęcie, ale małpa. Nigdy więc nie należały mu się prawa autorskie do tej fotografii” – wyjaśnia.

Rozstrzygnięcie tej kwestii przez sąd z pewnością będzie przełomem w dziedzinie prawa autorskiego i przełoży się na podobne sprawy z przeszłości. Wygra właściciel sprzętu czy Wikimedia? Z prawami małpy nikt liczyć się nie będzie.