Przedstawiciel polskiego rządu zadeklarował w środę w Brukseli na spotkaniu ws. zapisów dyrektywy o prawach autorskich, że Warszawa nie akceptuje propozycji Parlamentu Europejskiego odnośnie do wywołujących największe kontrowersje art. 11 i 13 tej propozycji.

Informacje w tej sprawie przekazało wieczorem PAP zastrzegające anonimowość źródło dyplomatyczne. Według niego na posiedzeniu grupy roboczej odbyła się ogólna dyskusja. Kraje członkowskie odnosiły się podczas niej do stanowiska przegłosowanego miesiąc temu przez europarlament. Nie przyjęto jednak żadnych wniosków końcowych. "Dyskusje będą kontynuowane na poziomie roboczym" - zaznaczył dyplomata.

Artykuły 11 i 13 proponowanej dyrektywy dotyczą obowiązku filtrowania treści pod kątem praw autorskich oraz tzw. praw pokrewnych dla wydawców prasowych. Projekt nowego prawa wskazuje m.in. jakie elementy artykułu dziennikarskiego mogą być publikowane przez agregatory treści bez konieczności wnoszenia opłat licencyjnych. Regulacje wymagają, by platformy (takie jak np. Facebook) płaciły posiadaczom praw autorskich za publikowane przez użytkowników treści lub kasowały takie materiały.

Unijni ambasadorowie mają rozmawiać o sprawie 24 października. Później odbędą się kolejne tury negocjacji między PE i Radą UE reprezentowaną przez austriacką prezydencję.