● Czy orzeczenie dyscyplinarne jest prawidłowe mimo niewłaściwej kwalifikacji prawnej
● Jestem policjantem. Podczas służby odebrałem telefon od dyspozytora numeru 112, po czym zostałem połączony z osobą, która poinformowała mnie o kierowcy, który prawdopodobnie prowadzi pojazd pod wpływem alkoholu. Interweniujący policjanci niezwłocznie pojechali na trasę wskazaną przez zgłaszającego, jednak nie zatrzymali tego pojazdu. Została na mnie nałożona kara dyscyplinarna ostrzeżenia o niepełnej przydatności na zajmowanym stanowisku. Powodem był fakt, że nie nawiązałem ponownie kontaktu telefonicznego ze zgłaszającym zdarzenie w celu ustalenia, czy w dalszym ciągu prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca porusza się pojazdem. W uzasadnieniu nie podano jednak dokładnego przepisu, który naruszyłem, nie wykonując tego obowiązku. Czy takie orzeczenie jest prawidłowe?
Tak, ponieważ zakwalifikowanie danego przewinienia do niewłaściwej jednostki redakcyjnej przepisu (czy w ramach danej jednostki redakcyjnej) nie dyskwalifikuje orzeczenia, o ile sam fakt naruszenia dyscypliny służbowej jest niewątpliwy. Pogląd taki wyraził Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 1 września 2016 r. (sygn. akt I OSK 1170/16) wydanym w podobnym stanie faktycznym. Ponadto NSA wyjaśnił, że kara ostrzeżenia o niepełnej przydatności na zajmowanym stanowisku oznacza wytknięcie ukaranemu niewłaściwego postępowania i uprzedzenie go, że jeżeli ponownie popełni przewinienie, może zostać wyznaczony na niższe stanowisko służbowe w trybie dyscyplinarnym lub ukarany surowszą karą. Należy jednak podkreślić, że w takim przypadku wina policjanta musi być mu udowodniona, a wymierzona kara dyscyplinarna powinna być współmierna do stopnia zawinienia, ujemnych dla służby skutków zachowania oraz musi uwzględniać konkretne okoliczności popełnienia przewinienia. Jednocześnie w rozpatrywanej sprawie NSA uznał, że powołanie w orzeczeniu dyscyplinarnym tylko art. 132 ust. 3 pkt 3 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji, zgodnie z którym naruszeniem dyscypliny służbowej jest w szczególności niedopełnienie obowiązków służbowych albo przekroczenie uprawnień określonych prawem, nie powoduje wadliwości wydanego orzeczenia. Zdaniem NSA przepis ten jest regulacją o charakterze ogólnym właśnie po to, aby objął swoim zakresem wszystkie możliwe formy niedopełnienia obowiązków przez policjanta, a nie tylko te, które wynikają z wyraźnych przepisów szczególnych kreujących określone obowiązki służbowe. Co więcej, zawarty w tym przepisie katalog zachowań i zaniechań, które mogą skutkować odpowiedzialnością dyscyplinarną funkcjonariusza, jest katalogiem otwartym.
Podstawa prawna
Art. 132 ust. 3 pkt 3 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 355 ze zm.).
● Pozytywnie przeszedłem rekrutację do straży więziennej. W ankiecie personalnej, którą wypełniłem na początkowym etapie ubiegania się o zatrudnienie, szczegółowo opisałem posiadane tatuaże i to, jakie mają dla mnie znaczenie. Kwestia ta była także poruszana podczas rozmowy kwalifikacyjnej i żadna z osób prowadzących rozmowę nie dyskwalifikowała mojej kandydatury z powodu ich posiadania. Co więcej, dawano mi duże szanse na zatrudnienie, pozytywnie oceniając motywacje dotyczące pracy w tej formacji. Niestety komisja lekarska orzekła, że posiadany przez mnie tatuaż (na prawym przedramieniu) rażąco narusza wizerunek umundurowanego funkcjonariusza, co skutkuje wydaniem orzeczenia o niezdolności do służby (kategoria N). Orzeczenie to nie wyjaśnia, dlaczego tak uznano. Czy komisja musi uzasadnić swoją decyzję?
Sam fakt posiadania tatuażu nie wyklucza kandydata do Służby Więziennej. Taki skutek wystąpi dopiero wtedy, gdy posiadany tatuaż rażąco narusza wizerunek umundurowanego funkcjonariusza państwowego. Dlatego komisja lekarska uznając, że tatuaż, który miał kandydat, dyskwalifikuje go do służby, powinny wyjaśnić, na czym opierają taką właśnie ocenę. Natomiast brak szczegółowego uzasadnienia orzeczenia komisji lekarskiej stanowi istotne naruszenie przepisów postępowania, które może mieć poważny wpływ na wynik sprawy, ta wada uzasadnia wyeliminowanie tego orzeczenia z obrotu prawnego (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 6 maja 2016 r., sygn. akt II SA/Wa 1621/15).
Ponadto należy wskazać, że zgodnie z par. 3 pkt 1 załącznika do rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 18 grudnia 2014 r. w sprawie wykazu chorób i ułomności wraz z kategoriami zdolności do służby kandydata do Służby Więziennej i funkcjonariusza Służby Więziennej, powodem niezdolności do służby są widoczne zmiany w wyglądzie rażąco naruszające wizerunek umundurowanego funkcjonariusza państwowego (tatuaż, biżuteria i inne). Jednak art. 39 ust. 5 pkt 1 ustawy z 28 listopada 2014 r. o komisjach lekarskich podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych wymaga, by orzeczenia komisji lekarskich, które ustalają trwałą lub całkowitą niezdolność do służby, były szczegółowo uzasadnione.
Podstawa prawna
Art. 39 ust. 5 pkt 1 ustawy z 28 listopada 2014 r. o komisjach lekarskich podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych (Dz.U. poz. 1822).
Par. 3 pkt 1 załącznika do rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 18 grudnia 2014 r. w sprawie wykazu chorób i ułomności wraz z kategoriami zdolności do służby kandydata do Służby Więziennej i funkcjonariusza Służby Więziennej (Dz.U. poz. 1989).
● Ze względów zdrowotnych (na mój wniosek) 5 stycznia 2016 r. zostałem zwolniony ze służby w straży pożarnej. 17 września 2016 r. otrzymałem zatwierdzone orzeczenie komisji lekarskiej drugiej instancji o tym, że jestem całkowicie niezdolny do służby od 23 marca 2016 r. Wystąpiłem więc 18 września 2016 r. do komendanta głównego o wznowienie postępowania dotyczącego mojego zwolnienia z powołaniem się na nowy dowód, czyli orzeczenie lekarskie. Ten po przeprowadzeniu postępowania odmówił zmiany decyzji z 5 stycznia 2016 r. w sprawie zwolnienia ze służby. W uzasadnieniu stwierdził, że orzeczenie komisji lekarskiej nie jest nową okolicznością faktyczną ani nowym dowodem istniejącym w dniu wydania decyzji o zwolnieniu ze służby. Czy rzeczywiście orzeczenie nie było podstawą do zmiany tego rozstrzygnięcia?
Orzeczenie lekarskie nie było podstawą do zmiany decyzji o zwolnieniu ze służby (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 9 sierpnia 2016 r., sygn. akt I OSK 519/15). W powyższych okolicznościach nie było bowiem podstawą do wznowienia przewidzianej w art. 145 par. 1 pkt 5 kodeksu postępowania administracyjnego (dalej: k.p.a.). Zgodnie z tym przepisem w sprawie zakończonej decyzją ostateczną wznawia się postępowanie, jeżeli wyjdą na jaw istotne dla sprawy nowe okoliczności faktyczne lub nowe dowody istniejące w dniu wydania decyzji nieznane organowi, który wydał decyzję. Regulacja ta może mieć zatem zastosowanie wówczas, gdy spełnione zostaną łącznie trzy przesłanki. Po pierwsze, ujawnione okoliczności faktyczne lub dowody istotne dla sprawy są nowe, a więc chodzi tu o okoliczności faktyczne lub dowody nowo odkryte, jak i pierwszy raz odkryte przez stronę. Po drugie, nowe okoliczności faktyczne bądź nowe dowody musiały istnieć już w dniu wydania decyzji ostatecznej. Po trzecie, nie były one znane organowi w chwili wydawania decyzji ostatecznej. Orzeczenie komisji lekarskiej z 17 stycznia 2013 r. nie jest dowodem na okoliczność, że w chwili zwolnienia ze służby 15 maja 2012 r. strażak był niezdolny do służby.
Pozostaje zatem do rozważenia jeszcze kwestia, czy w sprawie wyszły na jaw nowe okoliczności faktyczne w rozumieniu art. 145 par. 1 pkt 5 k.p.a. W orzecznictwie przyjmuje się, że ujawnienie nowych okoliczności może być rezultatem przeprowadzenia dowodów (ujawnienia, wygenerowania dowodów) w późniejszym terminie, tj. już po wydaniu decyzji ostatecznej, byleby tylko rzecz dotyczyła faktów, które są istotne dla sprawy i mogły istnieć w dniu wydania kwestionowanej decyzji, a które nie były znane organowi w momencie jej podejmowania (por. wyrok NSA z 22 grudnia 2011 r., sygn. akt II GSK 1358/10). Orzeczenie komisji lekarskiej z 17 września 2016 r. nie oceniało zdolności strażaka do pełnienia służby w dniu podjęcia decyzji o rozwiązaniu stosunku służbowego. Określenie w tym orzeczeniu daty, od jakiej istnieje inwalidztwo, nie miało także znaczenia w tej sprawie. Ponadto wniosek funkcjonariusza o zwolnienie ze służby na podstawie art. 43 ust. 2 pkt 5 ustawy z 24 sierpnia 1991 r. o Państwowej Straży Pożarnej (dalej: u.p.s.p.) obligował organ do jego zwolnienia. W czasie realizacji tego wniosku nie istniały natomiast podstawy do zwolnienia strażaka w oparciu o art. 43 ust. 2 pkt 1 u.p.s.p. i nie toczyło się postępowanie w sprawie zwolnienia na tej podstawie. Zgodnie z tym przepisem strażaka zwalnia się ze służby w przypadku orzeczenia przez komisję lekarską całkowitej niezdolności do służby. Dopiero 17 września 2016 r., czyli w dniu wydania ostatecznego orzeczenia komisji lekarskiej stwierdzającego brak zdolności strony do służby, istniałaby podstawa do zwolnienia funkcjonariusza w trybie art. 43 ust. 2 pkt 1 u.p.s.p.
Podstawa prawna
Art. 145 par. 1 pkt 5 ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 23 ze zm.).
Art. 43 ust. 2 pkt 5 ustawy z 24 sierpnia 1991 r. o Państwowej Straży Pożarnej (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 603 ze zm.).
● Po odbyciu służby na drogowym przejściu granicznym powróciłem do placówki Straży Granicznej, gdzie w wydzielonym pomieszczeniu rozładowałem swoją broń służbową, a następnie odniosłem ją do pomieszczenia kierownika zmiany. Ten oglądając broń stwierdził, że jest ona brudna i wydał mi polecenie jej wyczyszczenia. Nie wykonałem tego polecenia, bo uważałem, że nie ma takiej potrzeby. Za ten czyn wymierzono mi karę dyscyplinarną upomnienia. Czy za niewyczyszczenie broni można ponieść tak surową sankcję?
Tak, ponieważ sankcja dyscyplinarna została wymierzona nie za sam fakt niewyczyszczenia broni, ale za niewykonanie polecenia przełożonego (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 8 czerwca 2016 r., sygn. akt II SA/Wa 267/16). W myśl art. 135 ust. 2 pkt 2 ustawy z 12 października 1990 r. o Straży Granicznej naruszeniem dyscypliny służbowej jest odmowa wykonania lub niewykonanie rozkazu lub innego polecenia. Dla stwierdzenia, czy doszło do naruszenia dyscypliny służbowej, konieczne jest więc odniesienie się do następujących kwestii:
wydania rozkazu lub polecenia przez przełożonego,
dotarcia rozkazu lub polecenia do świadomości funkcjonariusza,
wykonania lub niewykonania rozkazu czy polecenia.
Należy bowiem mieć na uwadze to, że nie jest rolą podwładnego funkcjonariusza kontestowanie rozkazów czy poleceń służbowych przełożonych. Straż Graniczna jest formacją mundurową zorganizowaną w sposób hierarchiczny. Dla skutecznej realizacji stojących przed nią celów konieczne jest zapewnienie Straży Granicznej m.in. szybkości działania. Jednym z elementów wpływających na tę szybkość jest właśnie zasada podporządkowania funkcjonariusza rozkazom i poleceniom służbowym przełożonych. Zachowanie funkcjonariusza wskazuje zaś na to, że nie rozumie on lub nie akceptuje hierarchiczności organizacji formacji, w której pełni służbę. Tego typu zachowanie musiało się więc spotkać z reakcją organu polegającą na wytknięciu mu niesubordynacji. Dlatego trafnie zostało ono zakwalifikowane jako naruszenie dyscypliny służbowej.
Podstawa prawna
Art. 135 ust. 2 pkt 2 ustawy z 12 października 1990 r. o Straży Granicznej (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1402 ze zm.).
● Dyrektor izby celnej zwolnił mnie ze służby z dniem następującym po doręczeniu decyzji. Otrzymałem ją 28 sierpnia 2016 r. Natomiast mojemu pełnomocnikowi rozstrzygnięcie zostało doręczone wcześniej, czyli 14 sierpnia 2016 r. W jej treści było napisane, że decyzja została mu przesłana do wiadomości. Odwołanie od tej decyzji nadałem 12 września 2016 r. w urzędzie pocztowym. Szef Służby Celnej postanowieniem stwierdził uchybienie terminu do wniesienia odwołania. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia wskazał, że decyzja dyrektora izby celnej została doręczona prawidłowo pełnomocnikowi funkcjonariusza. Jej doręczenie nastąpiło 14 sierpnia 2016 r. i od tej daty należy liczyć upływ 14-dniowego terminu do wniesienia odwołania. Szef wskazał, że nadałem odwołanie po upływie ustawowego terminu do jego wniesienia, który upłynął 28 sierpnia 2016 r. Czy naruszyłem termin na wniesienie odwołania?
Z opisu okoliczności wynika, że termin na wniesienie odwołania nie został przekroczony (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2 lutego 2016 r., sygn. akt I OSK 2856/14). Wskazać należy, że decyzja organu I instancji została wysłana funkcjonariuszowi oraz również jego pełnomocnikowi, ale jedynie do wiadomości. Takie postępowanie organu I instancji powoduje, że określony w art. 129 par. 2 k.p.a. 14-dniowy termin do wniesienia odwołania powinien być liczony w tej sprawie od dnia doręczenia decyzji organu I instancji celnikowi (czyli od 28 sierpnia 2016 r.), a nie od dnia powiadomienia jego pełnomocnika, jak to wadliwie przyjął organ II instancji. W tej sytuacji nadanie przez funkcjonariusza odwołania 12 września 2016 r. nastąpiło z zachowaniem ustawowego 14-dniowego terminu do jego wniesienia i w związku z tym jego odwołanie powinno zostać merytorycznie rozpatrzone. ⒸⓅ
Podstawa prawna
Art. 129 par. 2 ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 23 ze zm.).