W razie bankructwa pracodawcy zatrudnieni będą szybciej otrzymywać wypłaty z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP). Tak wynika z rządowego projektu nowelizacji ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, który trafił do konsultacji społecznych.
Zakłada on m.in. rozszerzenie zakresu zaległych świadczeń, jakie podwładnym może wypłacić FGŚP. Pracownik otrzyma z jego środków np. ekwiwalent za niewykorzystany urlop, który przysługiwał za rok poprzedzający ten, w którym doszło do rozwiązania stosunku pracy.
Rozszerzone zostanie też grono osób, które może ubiegać się o wypłaty zaległych świadczeń z FGŚP. Dołączą do niego m.in. małżonek pracodawcy, jego dzieci (własne, jego małżonka lub przysposobione) oraz rodzice (o ile tacy członkowie rodziny byli zatrudnieni w firmie). Dotychczas były one wyłączone z ochrony jako osoby, które mogły mieć wpływ na działalność przedsiębiorcy, który stał się niewypłacalny.
Nowelizacja poprawi też sytuację pracowników zatrudnionych przez przedsiębiorców, którzy porzucają działalność (bez formalnego jej zakończenia). Nowa definicja faktycznego zaprzestania działalności będzie wyraźnie określać, jakie warunki muszą być spełnione, aby zatrudnieni mogli domagać się wypłaty zaliczek na poczet niewypłaconych świadczeń (ze środków FGŚP). Chodzi np. o nieprzebywanie przedsiębiorcy w siedzibie firmy lub niewykonywanie praw i obowiązków wynikających z kodeksu pracy.
Więcej osób skorzysta ze wsparcia z FGŚP także dzięki wydłużeniu okresów referencyjnych. Obecnie fundusz wypłaca pracownikowi zaległą pensję m.in. za okres maksymalnie trzech miesięcy poprzedzających ustanie stosunku pracy, o ile takie ustanie nastąpiło nie wcześniej niż dziewięć miesięcy przed wystąpieniem niewypłacalności firmy. Obowiązujący okres 9-miesięczny zostanie wydłużony do roku.
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach