Na temat sytuacji funkcjonariuszy służb mundurowych w Polsce debatowali w poniedziałek w Warszawie między innymi: były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji gen. Adam Rapacki, były wiceminister obrony narodowej Janusz Zemke, konstytucjonalista prof. Marek Chmaj. Konferencję zorganizowała Federacja Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP.
Zdaniem konstytucjonalisty prof. Marka Chmaja, w polskim prawie powinny znaleźć się jasne wskazówki, w jaki sposób wykorzystać wiedzę funkcjonariuszy służb, którzy odchodzą na emeryturę. "Należy wyrazić zdumienie, że takiego systemu nie ma. Nie stworzono korpusu emerytowanych funkcjonariuszy służb mundurowych. Z tego korpusu nie czerpiemy np. przy zarządzaniu kryzysowym. Z tych doświadczonych kadr nie czerpiemy przy zapobieganiu działalności terrorystycznej" - powiedział.
Krzysztof Janik (SLD, szef MSWiA w rządzie Leszka Millera) zwrócił uwagę, że państwo polskie tylko w niewielkim stopniu wykorzystuje emerytowanych funkcjonariuszy służb mundurowych. "Mieliśmy sześćdziesięcioletnich generałów, którzy przechodzili na emeryturę i nie mając tytułu profesorskiego, przepadali nie wiadomo gdzie, w jakiejś przepastnej dziurze" - podkreślił.
Jego zdaniem, byli mundurowi mogliby znaleźć zajęcie w komórkach zarządzania kryzysowego. "W tej chwili w gminach mamy prawie osiem tysięcy etatów, odpowiedzialnych za zarządzanie kryzysowe. Dobrym pytaniem jest, czy to nie są dobre miejsca dla byłych funkcjonariuszy" - mówił Janik.
Według niego, byli funkcjonariusze mogliby znaleźć zatrudnienie także w szkołach, prowadząc zajęcia z zakresu bezpieczeństwa państwa. "To jest świetne pytanie, kto to będzie robić. Pani Zosia, która uczy polonistyki i musi wyrobić etat. Czy rzeczywiście zatrudnimy fachowców, którzy powiedzą tej młodzieży, o co chodzi" - zaznaczył.
Były szef stołecznych antyterrorystów Kuba Jałoszyński przyznał, że byli funkcjonariusze specsłużb po przejściu na emeryturę znajdują pracę najczęściej w agencjach ochrony mienia, albo usiłują też znaleźć miejsce w prowadzeniu szkoleń z zakresu antyterroryzmu. "Część z nich trafia do świata biznesu, jako przysłowiowi body-guardzi" - powiedział. Zaznaczył, że tylko incydentalnie byli funkcjonariusze wstępują na przestępczą drogę.
Jałoszyński, który jest profesorem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie powiedział, że nie zna kraju, który w pełni wykorzystywałby wiedzę i umiejętności emerytowanych funkcjonariuszy służb specjalnych. "Tutaj często przywołuje się firmę Blackwater (firmę najmującą b. żołnierzy i wysyłającą ich m.in. do Iraku - PAP). Ale to jest typowe przedsięwzięcie komercyjne. To jest taki odpowiednik agencji ochrony i mienia" - stwierdził.
W ocenie byłego szefa stołecznych antyterrorystów, w Polsce należałoby się zastanowić nad rozwiązaniami, które obowiązują w Niemczech. Tam - wyjaśniał, przed przejściem na emeryturę, funkcjonariusz może wybrać inne stanowisko w swej służbie, na którym chciałby nadal pracować. "I on mówi, że chciałby być w ruchu drogowym, w prewencji, w kryminalnej. I przez ostatnie trzy lata swojej służby uczęszcza on na specjalistyczne kursy, które przygotowują go to tej służby" - podkreślił.
"Drugie niemieckie rozwiązanie: przy komendach wojewódzkich powołuje się zespoły eksperckie złożone z emerytowanych policjantów o dużym oświadczeniu. Oni służą radą, podczas dużych operacji policyjnych" - mówił prof. Jałoszyński.
zobacz także:
Były komendant stołecznej policji gen. Michał Otrębski zwrócił uwagę, że polskiemu państwu powinno szczególnie zależeć na zatrzymaniu byłych funkcjonariuszy służb specjalnych. "Mają unikatowe umiejętności i wiedzę. Potrafią obchodzić się z ładunkami wybuchowymi i bronią" - mówił. Dodał, że państwo polskie powinno również wiedzieć, co ci ludzie robią po odejściu na emeryturę.
emeryt wojskowy , mgr inż. (2016-09-29 11:18) Zgłoś naruszenie 91
Polska to dziwny kraj.... Anglia, Niemcy, Francja mają miejsca pracy dla emerytów wojskowych, a nawet gwarantują im pracą; są poszukiwanymi pracownikami, tylko nie Polsce. U nas wszystko jest nie tak ...
OdpowiedzMarek(2016-09-29 13:05) Zgłoś naruszenie 40
To prawda.kiedy kończylem służbę zawodową i chciałem podjąć pracę w zarządzie kryzysowym /instruktor OPBMR/ o specjalności rozpoznanie powietrzne NBC kto wie co to znaczy.Latalem z kolegi i służyłem wg procedur NATO usłyszałem że nie ma dla mnie pracy bo taka prace wykonują 4 osoby a ja służyłem za dwie w jednostce.Dzisiaj pracuje w ochronie i nie wiem czy chciałbym bronić tego kraju chociażby za szacunek dla byłych żołnierzy którzy byli gotowi swoją wiedzę oddać dla służby i pracy porostu dla Polski i Polaków.
Odpowiedzxyz(2016-09-27 08:16) Zgłoś naruszenie 45
Jeśli funkcjonariusze po przejściu na emeryturę są w stanie dalej sprawnie pracować, co po co ich wysyłać w tak młodym wieku na te emerytury? Przecież sens emerytury jest taki, by pracownik po wielu latach pracy, ze względu na wiek i idące za tym zmęczenie, odpoczął od aktywności zawodowej i korzystał z dóbr, które wypracował. To w takim razie nie są emerytury, tylko opłacane przez państwo urlopy wypoczynkowe. Z jednej strony jest krzyk, ze przesunięto wiek emerytalny, a z drugiej szuka się możliwości przedłużenia pracy dla emerytów. To jakiś paradoks. Poza tym każdy wieloletni pracownik z danej branży jest doświadczonym specjalistą. Może się zastanówmy także gdzie znaleźć zatrudnienie dla emerytowanych nauczycieli, mechaników, hydraulików, lekarzy, informatyków, itd.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedz****rez.(2016-10-22 18:25) Zgłoś naruszenie 00
Myślę,że jeżeli ktoś coś umie to się odnajdzie w cywilu, a koledzy emeryci siedzący nadal na stołkach budżetówki powinni je zwolnić aby ich dzieci i wnuki nie szukały pracy za granicą. Czy każdy z nich wstępował do służby z doświadczeniem? Jakim specjalistą w zarządzaniu kryzysowym jest ktoś kto służył w łączności i poza węzeł łączności nie wychodził?
Olo(2016-09-28 12:38) Zgłoś naruszenie 31
Wysiliłeś się nie ma co. 60 letni antyterrorysta nie będzie śmigał tak samo jak jego młodszy o 30 lat kolega. Ty chodzi o wiedzę i doświadczenie. Ułamek procenta mundurowych odchodzi po 15 latach na emerytury. Skąd ty czerpiesz wiadomości z tvn?
hgtt(2016-09-29 13:37) Zgłoś naruszenie 41
Żart jakieś!!! Panowie oficerowie baczność!!! Siedzicie lub siedziliscie na 4 literach nie wszyscy ale 97% niestety tak i co kierunek cywil i co tam doradzać będziecie??? Przecież"sztab"to ksero ksero emerytura i wasze doświadczenie wykorzystajcie w domu
Odpowiedza(2016-09-29 09:18) Zgłoś naruszenie 28
ha ha czyli powstanie kolejna przechowalnia... 30 lat siedzieli i perdzieli w stolki wysokiej klasy specjalisci i jest kolejna idea kontynuacji.... dobre...
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzTrex(2016-09-29 12:24) Zgłoś naruszenie 31
Trzeba było się uczyć
LesH(2016-10-13 09:10) Zgłoś naruszenie 00
Wpis dnia ma w zanadrzu na takie stanowiska doświadczonych kieckowych. Najpierw rozpiszą przetarg na dewocjonalia obronne bliskiego, średniego i dalekiego zasięgu. ;-)
Odpowiedzcebula(2016-10-02 22:15) Zgłoś naruszenie 00
Dodał, że państwo polskie powinno również wiedzieć, co ci ludzie robią po odejściu na emeryturę. O;O,O, to wlasnie glownie o to chodzi, zeby i nad emerytami zawiesic kamery.
Odpowiedz2222222(2017-01-12 11:03) Zgłoś naruszenie 00
ci co odeszli na emke mają daleko w powarzaniu takie państewko i takich mynystrwo. mozna zyc na wariackich papierach w trakcie służby ale nikt nie bedzie psycholem jak antek i dwaj mynystry z mswia.
Odpowiedz