Niemal co trzeci Polak w ciągu ostatniego roku spotkał się w swoim miejscu pracy pośrednio lub bezpośrednio z działaniami uderzającymi w jego pozycję zawodową. Co czwarty pracownik doświadczył osobiście lub zauważył w swoim środowisku pracy poniżanie i upokarzanie oraz nierówne traktowanie z powodu płci, wieku, religii czy rasy, zaś co piąty mobbing i działania zastraszające – wynika z sondażu przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia.

Pracownicy doświadczający lub będący świadkami działań niepożądanych w miejscu pracy, mimo iż są w mniejszości, to jednak stanowią pokaźną grupę. Najrzadziej występują zachowania o podtekście seksualnym, najczęściej zaś te, które uderzają w pozycję zawodową pracownika.

Czy w ciągu ostatniego roku doświadczył/a Pan/i lub zauważył/a Pan/i następujące zachowania ze strony przełożonych lub współpracowników?

Grupa wiekowa, która w największym stopniu jest dotknięta różnymi działaniami niepożądanymi to osoby młode w wieku do 24 lat, przy czym zachowania uderzające konkretnie w pozycję zawodową pracownika odczuwają w największym stopniu osoby z najstarszej badanej grupy wiekowej: 45-55 lat. Patrząc na wykształcenie grupą najbardziej dotkniętą działaniami niepożądanymi w miejscu pracy są osoby z wykształceniem średnim.

Czy w ciągu ostatniego roku doświadczył/a Pan/i lub zauważył/a Pan/i w swoim miejscu pracy działania poniżające, upokarzające? (respondenci w podziale na grupy wiekowe)

Dr Adam Czarnecki, Wiceprezes Zarządu ARC Rynek i Opinia

„Liczba spraw, które trafiają do sądów pracy czy karnych związanych ze zjawiskami mobbingu w różnej formie nie jest wysoka. Mogłoby to pozornie świadczyć, że skala tego zjawiska jest marginalna. Jednak wyniki naszego badania pokazują, że tak nie jest i że w różnych przejawach z tym zjawiskiem styka się znaczący odsetek pracowników. Skąd ta dysproporcja? Wiele osób doświadczających niezgodnych z prawem zachowań w pracy nie decyduje się na wszczęcie kroków prawnych, gdyż z jednej strony nie mają świadomości, że są to działania niezgodne z prawem, z drugiej zaś obawiają się, że droga prawna będzie czasochłonna, a w międzyczasie z pewnością stracą pracę. Wielu pracowników uważa, że lepiej tkwić w dotychczasowej sytuacji niż narazić się na nieprzyjemności związane z uruchomieniem procedur, ponieważ nie ma uwrażliwienia społecznego na tego typu zjawiska. Natomiast z punktu widzenia pracodawcy, którego personel stosuje różne praktyki niezgodne z prawem, rodzi się ryzyko narażenia się na daleko idące konsekwencje, nawet w sytuacji, gdy pracodawca nie był świadomy ich istnienia. Wewnętrzne wykrycie tego typu zjawisk przez firmę pozwala na ucięcie ich w zarodku, wyciągnięcie konsekwencji i niedopuszczenie, aby sprawa nie rozwinęła się na szerszą skalę.”

Przemysław Mielczarek, kierownik zespołu badawczego w ARC Rynek i Opinia:

„Obserwujemy coraz większe zainteresowanie ze strony pracodawców prowadzeniem badań pracowników pod kątem występowania zjawisk niepożądanych. O ile badania satysfakcji
i zaangażowania stanowią już powszechny kanon jeżeli chodzi narzędzia zarządzania obszarze HR, to coraz częściej więksi pracodawcy podejmują w badaniach pracowniczych ten trudny i delikatny temat. Zdają sobie oni sprawę nie tylko z tego, że działania takie (badania i ich komunikacja) mogą wspierać dobrą atmosferę pracy ale również zdają sobie sprawę z odpowiedzialności prawnej w sytuacji wystąpienia zdarzenia tego rodzaju”.