Sytuacja na rynku pracy poprawia się, ale zadowolenie Polaków ze swojej pracy – nie. Doceniamy rosnącą stabilność zatrudnienia i odczuwamy rosnące średnie wynagrodzenie. Wciąż jednak oceniamy naszą pracę jako mało interesującą, a przychodzenie do pracy w poniedziałki nie sprawia przyjemności – wynika z międzynarodowego badania IPSOS

Wśród 14 000 pracowników z 15 krajów Ipsos sprawdzał poziom ich zadowolenia z życia zawodowego. Wśród badanych znalazło się 800 Polaków.

Polska cieszy się pozytywne tendencje gospodarcze z rosnącym tempem wzrostu PKB (przewidywana na rok 2016 w 3,6%) oraz zmniejszenie poziomu bezrobocia (poniżej 8% w grudniu 2015). Polacy z coraz większym optymizmem patrzą w przyszłość, również tę zawodową. W porównaniu z poprzednią edycją badania poziom zaufania w kraju wzrósł z 14 do 16 proc.

Dobre samopoczucie w pracy jest coraz większym wyzwaniem dla firm borykających się z niedoborem pracowników i niepewną sytuacją gospodarczą. W globalnym badaniu Ipsos 71 proc. pracowników wystawia pozytywne opinie na temat ich samopoczucia w miejscu pracy. Średni wynik dla Polski wynosi 70 proc., ustawiając Polskę w środku stawki. Zajmujemy miejsce trzecie miejsce w Europie po Niemczech i Wielkiej Brytanii, a przed krajami Europy Południowej. Taki sam wynik uzyskali Belgowie.

Polacy widzą poprawę sytuacji makroekonomicznej, ale nie odczuwają jej w swoim portfelu. Świadczy o tym wzrost poziomu niezadowolenia z wysokości wynagrodzeń. Obecnie jest to kluczowym problem na rynku pracy dla prawie co trzeciego pracownika. Oznacza to wzrost o 11 proc. w porównaniu z 2015 rokiem.

Jednak, to co najbardziej doskwiera pracownikom w Polsce, to wszystko co dotyczy emocji: stymulujące środowisko, ufność w przyszłość, przekonanie, że praca jest interesująca. Polacy mają również niskie przekonanie, że w przypadku problemów zawodowych mogą liczyć na swoich kolegów. W efekcie problem z przychodzeniem w poniedziałki do pracy ma większość z nas.

Polecany produkt: Kodeks pracy 2016>>