Nieokreślenie terminu wykonania polecenia służbowego nie zawsze zwalnia pracownika z zarzutu uchylania się od wykonywania obowiązków. Tak orzekł Sąd Najwyższy.
Pracownik był zatrudniony w zakładzie pracy od stycznia 2000 r. do końca maja 2011 r. na stanowisku kierownika magazynu w pełnym wymiarze czasu pracy. Pracodawca 3 lutego 2011 r. rozwiązał z nim umowę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Jako przyczynę wskazał niewykonanie polecenia wydanego przez przełożonego, które dotyczyło zakupu zimowej odzieży roboczej dla załogi. Zarzuty dotyczyły też nieterminowego akceptowania faktury kosztowej i braku należytego nadzoru nad procesem obiegu faktur dotyczących magazynu.
Zwolniony odwołał się do sadu I instancji. Ten uznał, że przyczyny wypowiedzenia okazały się nieprawdziwe. W ocenie sądu pracownik nie miał określonego zakresu obowiązków na piśmie oraz nie uczestniczył w żadnym szkoleniu dotyczącym obsługi programu i systemu komputerowego. Pracodawca nie udowodnił też, że nieterminowe zaakceptowanie faktury naraziło go na szkodę. Dlatego w ocenie sądu zarzut był zbyt błahy i nie uzasadniał wypowiedzenia. Tym bardziej że nie było procedury określającej zasady postępowania z fakturami kosztowymi.
Sąd ponadto zauważył, że przełożony powoda nie wskazał mu określonego terminu zakupu odzieży roboczej dla załogi. Sąd I Instancji zasądził od pracodawcy na rzecz zwolnionego 20 tys. zł.
Sprawa trafiła do sądu II instancji, który uznał, że nieterminowe zaksięgowanie faktury skutkowało brakiem terminowej płatności, narażając pozwanego na utratę reputacji jako kontrahenta. Uznał także, że pracownik otrzymywał polecenia ustne zakupu odzieży zimowej, którego nie wykonał. W efekcie sąd II instancji zmienił zaskarżony wyrok i oddalił żądania zwolnionego.
Pełnomocnik byłego pracownika wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Skład orzekający wskazał, że o ile można mieć wątpliwości, czy rzeczywiście jednostkowy fakt 14-dniowego opóźnienia w zapłacie należności z tytułu faktury może nieść konsekwencje w postaci „utraty reputacji”, to nie może umknąć uwadze, że niezapłacenie należności w terminie bez żadnych wątpliwości potencjalnie narażało pracodawcy na poniesienie kosztów zapłaty odsetek.
SN podkreślił, że pracownik nie popełnił tylko jedynego uchybienia swoich obowiązków, ale też nie wykonał polecenia zakupu odzieży zimowej dla podległych mu pracowników.
Zaznaczył, że nieokreślenie terminu wykonania polecenia służbowego w okolicznościach konkretnej sprawy może być podstawą zarzucenia podwładnemu nierealizowania powierzonych mu zadań.
SN podkreślił, że w niniejszej sprawie termin wykonania polecenia w sposób oczywisty wynikał z jego istoty. Mężczyzna miał zakupić odzież zimową dla pracowników celem zabezpieczenia ich przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Skoro polecenie wydane zostało 7 października 2010 r., to powinno zostać wykonane w rozsądnym terminie z uwagi na nachodzący sezon zimowy i powszechnie znane uwarunkowania klimatyczne. Skoro pracownik dokonał zakupu odzieży dopiero w pierwszych dniach grudnia 2010 r., kiedy temperatura na zewnątrz spadła do 14 stopni poniżej zera, to nie tylko że nie wykonał polecenia we właściwym terminie, ale również nie zapewnił załodze zakładu bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. A to zdaniem SN należało do jego obowiązków z racji pełnionej funkcji kierowniczej (art. 212 k.p.). SN oddalił skargę kasacyjną.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 22 października 2015 r., sygn. akt II PK 265/14.