Niedawno dostałam od pracodawcy skierowanie na badania okresowe – pisze pani Beata. – Umówiłam się na dość odległy termin, ale w godzinach pracy. Kiedy powiedziałam o tym, usłyszałam, że będę musiała wypisać wniosek urlopowy albo zapisać się na inny termin, w czasie wolnym. Moim zdaniem to absurd, przecież badania wykonywane są właśnie z polecenia pracodawcy – pisze czytelniczka.
Pani Beata słusznie ma wątpliwości. Badania okresowe powinny być wykonywane od poniedziałku do piątku w godzinach pracy. Dopiero jeśli nie jest to możliwe, pracodawca może skierować na badanie, które odbędzie się w innych godzinach. Nasza czytelniczka nie pisze, w jakim systemie pracuje. Jeśli np. w weekendy, albo w systemie nocnym, to badania okresowe zawsze będą odbywać się poza godzinami pracy. Jeśli jednak jest zatrudniona w normalnym czasie pracy, pracodawca w żaden sposób nie może od niej oczekiwać, że pójdzie do lekarza poza czasem pracy. Wszystko dlatego, że polecenie poddania się badaniom lekarskim powinno być traktowane jako obowiązek służbowy, a skoro tak – musi być wykonane w godzinach pracy. Pracownik za ten czas zachowuje prawo do wynagrodzenia.
Co więcej, należy pamiętać, że jeśli badanie zostanie przeprowadzone poza godzinami pracy, może zmniejszyć okres odpoczynku, który przysługuje każdemu zatrudnionemu. Pracownik ma prawo do 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego (35 tygodniowo). Dlatego jeśli możliwe jest wykonanie badań w tygodniu, a pracodawca nalega na ich przeprowadzenie w czasie wolnym od pracy, stanowi to naruszenie przepisów prawa pracy. Co więcej, niezgodne z prawem jest też zobowiązanie pracowników do odpracowania czasu badania. Może to wówczas oznaczać, że taka praca zostanie uznana za nadgodziny.
Uwaga! Jeśli wykonanie badania wiąże się z podróżą do innej miejscowości, pracownikowi przysługuje zwrócenie kosztów, tak jak w przypadku podróży służbowych.
Podstawa prawna
Art. 229 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.).