Nauczyciel, który został niewłaściwe odwołany przez radnych ze stanowiska kierowniczego, nie może się domagać odszkodowania za cały okres pozostawania w gotowości do pracy. Tak orzekł Sąd Najwyższy.
Starosta powierzył nauczycielce stanowisko dyrektorskie w centrum kształcenia ustawicznego. Miała je zajmować od września 2001 r. do końca sierpnia 2011 r. Kobieta została jednak z niego odwołana w kwietniu 2010 r. na podstawie uchwały zarządu powiatu, która następnie została unieważniona przez wojewodę. Prawidłowość tej decyzji potwierdził 10 grudnia 2010 r. sąd administracyjny. Po unieważnieniu uchwały przez sąd nauczycielka pisemnie zgłosiła staroście gotowość sprawowania funkcji dyrektora.
W odpowiedzi starosta wskazał, że wyrok ten dotyczy stwierdzenia nieważności uchwały zarządu powiatu jako aktu administracyjnego i nie wywiera skutków w sferze prawa pracy. Pracownica odwołała się do sądu pracy, który zasądził od starostwa na jej rzecz 2,4 tys. zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem odwołanie ze stanowiska. Niezależnie od tego kobieta domagała się w oddzielnym postępowaniu wynagrodzenia za czas pozostawania w gotowości do pracy.
Sąd orzekł, że za niezgodne z prawem odsunięcie jej ze stanowiska przysługuje odszkodowanie za okres pozostawania w gotowości od zwolnienia aż do ustalonego okresu pełnienia funkcji, czyli 31 sierpnia 2011 r. W pozostałym zakresie oddalił roszczenia. Z takiego rozstrzygnięcia nie były zadowolone obie strony. Sprawa trafiła do sądu II instancji. Ten stwierdził, że prawu pracy nie jest znana jednostronna czynność powierzenia pracownikowi dodatkowej funkcji albo stanowiska, z jaką mamy do czynienia w ustawie z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (t.j. Dz.U. z 2004 r. nr 256, poz. 2572 ze zm.). Zauważył też, że odwołanie ze stanowiska dyrektora (art. 38 ustawy o systemie oświaty) nie jest czynnością rozwiązującą stosunek pracy, gdyż powoduje jedynie pozbawienie stanowiska kierowniczego, ale nie zatrudnienia jako nauczyciela. Równocześnie dodał, że akty powierzenia i odwołania ze stanowiska dyrektora placówki oświatowej nie są czynnościami z zakresu prawa pracy, bo nie prowadzą do przekształceń w zakresie praw i obowiązków pracowniczych. Mają jedynie charakter administracyjnoprawny.
Co więcej, zdaniem sądu, skoro odwołanie nauczyciela z funkcji dyrektora skutkuje jedynie pozbawieniem go stanowiska bez rozwiązania stosunku pracy, to nie mogą mieć zastosowania przepisy dotyczące odwołania kierownika zakładu pracy (m.in. art. 68 k.p.). Dodał, że w omawianej sprawie nie znajdą też zastosowania przepisy dotyczące wypowiedzenia zmieniającego.
Sprawą zajął się Sąd Najwyższy, który wskazał, że unieważniona w trybie administracyjnosądowym uchwała zarządu powiatu nie skutkuje tym, że zwolniona powinna wrócić na zajmowane stanowisko kierownicze. W ocenie SN nie przysługuje jej także roszczenie o wynagrodzenie z tytułu gotowości do pracy na stanowisku dyrektora, z którego została odwołana. Tym bardziej że już wcześniej – w innym postępowaniu – otrzymała odszkodowanie za niezgodne z prawem odwołanie. SN oddalił skargę kasacyjną.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 12 lutego 2015 r., sygn. akt I PK 155/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia