Pracownik samorządowy zatrudniony w urzędzie miasta przez kilka dni pracował dłużej niż osiem godzin. Domagał się rekompensaty za nadgodziny w zwiększonym wymiarze. Czy jego przełożony może odmówić mu jej wypłacenia? Na pytanie odpowiada dr Stefan Płażek, adiunkt w Katedrze Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Urzędnik gminy, który pracuje w nadgodzinach, może wybrać, czy chce za nie otrzymać wynagrodzenie, czy czas wolny. W dużych miastach, starostwach i urzędach marszałkowskich, gdzie urzędnicy pracują po godzinach, wprowadzono do regulaminów wynagradzania specjalne dodatki. Najczęściej odsyłają one bezpośrednio do art. 1511 Kodeksu pracy, gdzie zostały określone zasady rozliczania nadgodzin wszystkich pracowników. Za pracę w tych godzinach, oprócz normalnego wynagrodzenia, przysługuje im więc dodatek.
Takie praktyki gmin mogą jednak być podważone przez regionalne izby obrachunkowe, które kontrolują ich finanse. Argumentują, że jeśli w ustawie o pracownikach samorządowych nie ma przewidzianej rekompensaty, to gminy nie mogą wprowadzać ich w regulaminach. Z kolei kancelaria premiera tłumaczy się, że do ustawy nie wprowadzono rekompensaty za nadgodziny, bo rząd nie chciał nakładać na samorządy dodatkowych kosztów związanych z wypłatą dodatków. Ale w swoich interpretacjach wskazuje ona, że nie oznacza to jednak, że jednostki nie mogą rekompensować nadgodzin na własną rękę.
Tymczasem jednostki, które stosują wyłącznie przepisy ustawy o pracownikach samorządowych (Dz.U. nr 223, poz. 1458 ze zm.) i nie wypłacają rekompensat, też mogą łamać przepisy. Zgodnie z art. 4 pkt 2 Europejskiej Karty Społecznej wszyscy pracownicy, w tym też ci samorządowi, powinni mieć zagwarantowane dodatkowe wynagrodzenie lub zwiększony wymiar czasu wolnego. Według mnie pracownicy samorządowi powinny mieć prawo do rekompensaty za pracę w godzinach nadliczbowych. Dlatego gminy lub sami urzędnicy powinni zaskarżyć przepisy do Trybunału Konstytucyjnego. Drugim rozwiązaniem jest doprowadzenie przez samorządy do szybkiej nowelizacji tych przepisów. Przepisy o czasie pracy powinny być bezpośrednio określone w ustawie. Dopóki nie zostaną one zmienione, gminy będą karane za bezprawne wydatkowanie pieniędzy publicznych.