Kodeks pracy wskazuje, że pracodawca ma prawo żądać od osób ubiegających się o zatrudnienie podania danych osobowych, ale nie wszystkich. Chodzi o imię i nazwisko kandydata, imiona jego rodziców, datę urodzenia, miejsce zamieszkania, a także informację o wykształceniu i przebiegu dotychczasowego zatrudnienia.
Oznacza to, że pracodawca wykraczający poza ten katalog może się narazić na konsekwencje ze strony generalnego inspektora ochrony danych osobowych. Nie powinien więc w ogłoszeniach o pracę domagać się od potencjalnych kandydatów podawania w dokumentach rekrutacyjnych dodatkowych danych. Oczywiście w CV lub w liście motywacyjnym można napisać o swoich zainteresowaniach, możemy też dołączyć zdjęcie, ale tylko wtedy, gdy robimy to z własnej woli.
Tak restrykcyjne przepisy wynikają z tego, że w ocenie ustawodawcy wskazany katalog danych o kandydacie wystarczy pracodawcy do rozstrzygnięcia, czy jest on przydatny firmie. Na przykład konieczność umieszczenia zdjęcia mogłaby prowadzić do nieuzasadnionego poznania przez pracodawcę koloru skóry kandydata lub wyglądu, a to mogłoby wpłynąć na dyskryminacyjne podejście do oceny przyszłego pracownika.
Nieco inaczej wygląda nasza sytuacja, kiedy już pracę dostaniemy. Wówczas zakres informacji o nas, które musimy dostarczyć pracodawcy, poszerza się o numer PESEL, a także imiona i nazwiska oraz daty urodzenia naszych dzieci. Te ostatnie dane mogą być od nas wymagane, jeśli chcemy korzystać ze specjalnych uprawnień ze strony pracodawcy ze względu na posiadanie przez nas potomstwa (na przykład dopłaty z zakładowego funduszu świadczeń pracowniczych). Co więcej, pracodawca ma prawo żądać przedstawienia dokumentów potwierdzających autentyczność podanych przez nas danych.
Podstawa prawna
Art. 221 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.).

PORADA EKSPERTA

Marek Przepióra, członek zarządu Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Toruniu

CV jest pierwszym i we wstępnej fazie procesu rekrutacji najważniejszym dokumentem, z jakim ma do czynienia pracodawca. Jeżeli na jego podstawie nie uda się nam wywrzeć odpowiedniego wrażenia, to zmarnowaliśmy okazję na pracę. Dlatego ważne jest przyciągnięcie uwagi rekrutera i pokazanie, dlaczego warto zaprosić autora CV na rozmowę kwalifikacyjną. Istotne jest, aby w CV podać te dane, które powiedzą pracodawcy, że spełniamy stawiane wymagania i jesteśmy idealnymi kandydatami na dane stanowisko. Nie warto traktować CV jako worka, do którego wrzucamy informacje o całym naszym życiu. Skupmy się na tym, co może zainteresować naszego potencjalnego pracodawcę. Przejrzysta struktura, prosta forma, eksponowanie mocnych stron, dostosowanie CV do stanowiska, o które się ubiegamy, to podstawowe zasady. Jeśli jesteśmy na początku naszej drogi zawodowej i nie mamy dużego doświadczenia, pochwalmy się inną działalnością lub konkretnymi umiejętnościami, chociażby językowymi, kompetencjami społecznymi, organizacyjnymi, technicznymi, artystycznymi, umiejętnościami w obsłudze sprzętu, komputera etc. Nie przesadzajmy, nie koloryzujmy, podawajmy prawdziwe informacje o nas. Kiedy nie jesteśmy pewni swoich kompetencji, nie piszmy o nich. Podobnie z zainteresowaniami. Nie musimy ich zamieszczać, ale wskazując je, możemy zaintrygować czytającego. Jeśli napiszemy, że lubimy muzykę jazzową, a nie wiemy, kim jest Miles Davis, to nie będzie to dobrze odebrane, gdy nasz pracodawca będzie chciał porozmawiać także na ten temat. Jeżeli nie mamy pomysłu na CV, lepiej skorzystać z dobrych wzorów życiorysu, na przykład Europass.