W czasie gospodarczego spowolnienia, wśród wielu niezbyt pozytywnych informacji dla zatrudnionych, jedna wyraźnie się odróżnia: 2013 r. – pod kątem czasu pracy – będzie rokiem pracownika. Osoby wykonujące swoje obowiązki w podstawowym systemie (sobota wolna) przepracują łącznie 2008 godz., czyli o osiem godzin krócej niż w 2012 r.
W porównaniu rok do roku ubędzie zatem jeden dzień pracy. To jednak tylko pierwsza z pozytywnych dla pracownika wiadomości.

Dobre święta

Kolejna dotyczy długich weekendów. Pod tym względem rok 2013 r. jest wyjątkowo szczęśliwy dla zatrudnionych (patrz grafika str. B2). Aż czterokrotnie będą mogli oni skorzystać z przedłużonych weekendów bez konieczności wykorzystania dodatkowo choćby jednego dnia urlopu wypoczynkowego. Okazją ku temu będzie Święto Trzeciego Maja (wypada w piątek), Wszystkich Świętych (piątek), Święto Niepodległości (poniedziałek; w tym roku wypadło w niedzielę, więc pracownicy nie zyskiwali dodatkowego wolnego) oraz – jak co roku – Wielkanoc. Jeśli pracownik będzie mógł skorzystać dodatkowo tylko z jednego dnia urlopu, przybędą dodatkowe trzy długie weekendy. Boże Ciało, Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny oraz drugi dzień Bożego Narodzenia przypadnie bowiem w czwartek. Pracownicy, którzy wybiorą w takich przypadkach urlopy w piątki, zyskają po cztery, a w przypadku Bożego Narodzenia nawet pięć dni wolnych z rzędu. Dodatkowo jeśli skorzystają z jednego dnia urlopu 2 maja, zyskają pięć, a nie trzy dni wolnego z rzędu.
Długie weekendy w 2013 roku / DGP
W 2013 r. pracownicy będą mieli też okazję do świętowania dwóch mega długich weekendów. Jeśli wybiorą trzy dni urlopu na przełomie kwietnia i maja zyskają 9 dni wolnych z rzędu. Jeszcze korzystniejszą okazją będzie przełom 2013 i 2014 r. Trzeba będzie wówczas skorzystać z siedmiu dni urlopu, aby móc się cieszyć z 17 dni wolnych z rzędu. To efekt skumulowania świąt Bożego Narodzenia, Nowego Roku i Święta Trzech Króli.

Oddawanie wolnego

Kolejna dobra wiadomość dla pracowników wynika z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2 października 2012 r. (sygn. akt K 27/11). TK uznał za niekonstytucyjny art. 130 par. 21 k.p., który przewidywał, że święto przypadające w dniu wolnym pracownika, wynikającym z jego rozkładu, nie obniża wymiaru czasu pracy. W razie takiej kumulacji pracodawcy nie musieli więc oddawać zatrudnionym wolnego w innym terminie. Przepis ten obowiązywał od 1 stycznia 2011 r. do 8 października 2012 r. (data publikacji wyroku TK). Począwszy od drugiej z wymienionych dat pracodawcy znów muszą zwracać pracownikom czas wolny, jeśli święto przypadnie w ich dzień wolny z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy.
Firmy muszą więc dostosować rozkłady czasu pracy do zmian wynikających z orzeczenia. Jeśli święto wypadnie w dzień wolny dla pracownika od pracy (ale nie w niedzielę), trzeba mu oddać jeden dzień wolnego w innym terminie. W przeciwnym razie pracownicy zyskają roszczenie o wynagrodzenie z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych.
Warto jednak przy tym pamiętać, że obowiązek oddawania dnia wolnego to pojęcie potoczne. Zgodnie z przepisami święto wypadające w dzień wolny obniża czas pracy o 8 godzin. Jeśli więc w danym okresie rozliczeniowym wystąpi święto przypadające w inny dzień niż niedziela, zatrudniony na pełny etat ma w tym okresie rozliczeniowym do przepracowania o 8 godzin mniej. Jeżeli pracuje 8 godzin dziennie, a harmonogram jest ustalony tak, że święto przypada w dniu pracy, pracownik po prostu nie przychodzi do firmy.
Jeśli jednak według harmonogramu święto przypada na dzień wolny pracownika, to o te 8 godzin pracy należy skrócić czas pracy w innym terminie.
Najprostszym sposobem jest właśnie udzielenie pracownikowi wolnego w innym dniu, w którym normalnie pracowałby 8 godzin (w tym samym okresie rozliczeniowym, w którym wypadło święto).
Jak tłumaczy Bartłomiej Raczkowski, partner w Kancelarii Raczkowski i Wspólnicy, żaden przepis nie nakazuje jednak, aby powyższe 8 godzin rekompensować jednorazowym dniem wolnym. Jego zdaniem pracodawca może również tak zaplanować harmonogram czasu pracy w okresie rozliczeniowym, w którym występuje święto w dniu innym niż niedziela, aby nie oddawać pracownikowi za święto oddzielnego dnia wolnego, a jedynie przewidzieć obniżony dobowy wymiar w niektóre dni – tak aby w skali całego okresu rozliczeniowego wymiar czasu pracy był obniżony o 8 godzin.



Normy i wymiary

W praktyce to jedyna ważna zmiana przepisów dotyczących czasu pracy, która została wprowadzona w tym roku. Resort pracy przedstawił już projekt zmian w tym zakresie, który ma jednak wejść w życie dopiero w trakcie 2013 r. (pierwszego dnia miesiąca następującego po ogłoszeniu nowelizacji k.p.). Zakłada on m.in. możliwość wydłużenia okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy (patrz. tekst str. B3).
Planując czas pracy w 2013 r., pracodawcy muszą pamiętać więc o obowiązujących normach i dopuszczalnym wymiarze czasu pracy.
Te pierwsze określają maksymalną liczbę godzin, jaką pracownik może przepracować zgodnie z obowiązującymi go przepisami. K.p. wymienia następujące normy czasu pracy:
● dobową, która nie powinna przekraczać 8 godzin,
● średniotygodniową, która nie powinna przekraczać w przyjętym okresie rozliczeniowym 40 godzin,
● tygodniową, obejmującą pracę w normalnym czasie pracy i w godzinach nadliczbowych, która przeciętnie w tygodniu w przyjętym okresie rozliczeniowym nie powinna przekraczać 48 godzin.
Natomiast wymiar czasu pracy to liczba godzin, jaką pracownik powinien przepracować w danym okresie rozliczeniowym w zwykłym czasie pracy, a więc uwzględniającym normy (dobową i średniotygodniową) obowiązujące danego pracownika. Wykonywanie obowiązków ponad wymiar jest pracą w godzinach nadliczbowych. Planując czas pracy zatrudnionego w okresie rozliczeniowym, firma nie może przypisać mu większej liczby godzin pracy, niż wynika to z jego wymiaru.

Ustala pracodawca

W 2012 r. zasady obliczania wymiaru zmieniły się – jak wskazywaliśmy wyżej – ze względu na konieczność oddawania dnia wolnego, jeśli święto wypadnie w dzień wolny z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy. Dla przykładu obliczmy wymiar pracy w styczniu 2013 r. (przy wolnej sobocie). Najpierw liczbę pełnych tygodni (4) należy pomnożyć przez 40 godz. (160 godz.). Następnie liczbę dni występujących poza pełnymi tygodniami przypadających od poniedziałku do piątku (3 dni) trzeba pomnożyć przez 8 godz. (24 godz.) Iloczyny te dodajemy (184 godz.), a od tej sumy odejmujemy 8 godz. za każde święto przypadające w innym dniu niż niedziela (8 godz., ponieważ Nowy Rok wypada we wtorek). Wymiar czasu pracy w styczniu 2013 r. wyniesie więc 176 godz.
W praktyce zależy on od tego, w którym dniu pracownik ma wolne z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy. Przepisy tego odgórnie nie określają. Jego wybór zależy od pracodawcy, który ustala rozkład czasu pracy na dany okres rozliczeniowy. W zależności od tego, na jaki dzień zdecyduje się pracodawca, inny może być obowiązujący zatrudnionych wymiar. W okresie obowiązywania poprzednich przepisów (1 stycznia 2011 r. – 8 października 2012 r.) zasada ta umożliwiała firmom wydłużanie czasu pracy, a nawet jego różnicowanie poszczególnym pracownikom. Pracodawca mógł bowiem tak wyznaczać dzień wolny z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy, aby jak najczęściej pokrywał się on ze świętami. Wówczas nie musiał oddawać zatrudnionym wolnego w innym terminie. Była to jedna z przyczyn, dla których TK uznał te rozwiązania za niekonstytucyjne.

Okres na rozliczenie

W 2012 r. nie zmieniły się przepisy dotyczące okresów rozliczeniowych czasu pracy.
Podstawowy nie może zatem nadal przekraczać 4 miesięcy. Wyjątkowo może on być wydłużony do 6 (w rolnictwie i hodowli, a także przy pilnowaniu mienia lub ochronie osób) lub 12 miesięcy (jeśli jest to dodatkowo uzasadnione nietypowymi warunkami organizacyjnymi lub technicznymi mającymi wpływ na przebieg procesu pracy). Jak wspominaliśmy, rząd przedstawił jednak już projekt nowelizacji k.p., który umożliwia wydłużanie okresów rozliczeniowych także u innych pracodawców (str. B3).
Znając wymiar czasu pracy w danym okresie rozliczeniowym, pracodawca może – w ramach wybranego przez siebie systemu czasu pracy (patrz tekst poniżej str. B2) – tworzyć rozkład czasu pracy. Ustalając go, musi jednak pamiętać m.in., że liczba godzin do przepracowania przez pracownika nie może przekraczać nominalnego czasu pracy. Rozkład czasu pracy powinien też uwzględniać dobowe i tygodniowe okresy odpoczynku.
Podstawa prawna
Art. 129 – 131 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.)