Praca na odległość ułatwi godzenie obowiązków zawodowych z rodzicielskimi i zachęci matkę i ojca do równoległego wykorzystania uprawnień. Jeden rodzic będzie mógł korzystać z urlopu rodzicielskiego, a drugi – w tym samym czasie – z urlopu wychowawczego - mówi Radosław Mleczko, podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.
Rząd zapowiadał wprowadzenie dopłat dla firm na utrzymanie stanowisk pracy rodziców wybierających długą opiekę nad dzieckiem. Czy nie doprowadzi to jednak do nadużyć, np. zatrudniania kobiet planujących ciążę tylko po to, aby otrzymać dopłaty?
Forma pomocy finansowej na utrzymanie stanowisk pracy nie jest przesądzona. Ustalenia w tej sprawie trwają w ministerstwie. Sądzę, że zarówno dla pracowników, jak i pracodawców ważnym rozwiązaniem będzie uelastycznienie przepisów o czasie pracy poprzez możliwość wprowadzenia ruchomego czasu pracy, który zapewniałby rodzicom elastyczne godziny jej rozpoczynania i kończenia. Negocjacje z partnerami społecznymi w sprawie tych zmian w komisji trójstronnej (KT) zbliżają się do końca. Zależy nam na wprowadzeniu pakietu ułatwień dla pracujących rodziców i zatrudniających ich pracodawców.
Co jeszcze będzie elementem tego pakietu?
Zmienione przepisy o telepracy. Pracujemy nad projektem w tej sprawie. Propozycje przedstawimy na posiedzeniu zespołu ds. prawa pracy KT. Chodzi o wzmocnienie instrumentu, dzięki któremu pracodawca będzie mógł korzystać z telepracy osoby opiekującej się jednocześnie dzieckiem. Ułatwiłoby to godzenie obowiązków zawodowych z rodzicielskimi, a jednocześnie zachęciłoby do równoległego wykorzystania uprawnień przez oboje rodziców. Pamiętajmy, że dzięki proponowanym zmianom jeden rodzic będzie mógł korzystać z urlopu rodzicielskiego, a drugi – w tym samym czasie – z urlopu wychowawczego.
Czy rząd rozważa bardziej radykalne rozwiązania w tym zakresie, czyli np. zobowiązanie ojców do częstszego wykorzystania urlopów ojcowskich? Dziś wykorzystuje je mniej niż co dziesiąty uprawniony.
Zainteresowanie urlopem ojcowskim rośnie.
Możliwe jest jego wydłużenie?
Zaproponowaliśmy wydłużenie opieki nad dzieckiem poprzez wprowadzenie nowej instytucji urlopu rodzicielskiego. Chcielibyśmy zapewnić możliwie dużą elastyczność w sposobie wykorzystania tego urlopu, tak aby oboje rodzice mogli dzielić się tym uprawnieniem w sposób odpowiadający potrzebom rodziny. Urlop ojcowski w wymiarze 2-tygodniowym obowiązuje od 1 stycznia 2012 r. Należy obserwować, jak funkcjonuje ta instytucja, także po wejściu w życie nowych rozwiązań rodzicielskich. Urlop rodzicielski da obojgu rodzicom możliwość opieki nad dzieckiem przez dodatkowe pół roku.
Wspomniał pan o zmianach w przepisach o czasie pracy. Na ostatnim posiedzeniu zespołu ds. prawa pracy KT zapowiedział pan, że jeśli partnerzy społeczni nie porozumieją się, resort przekaże do Sejmu własny projekt w tej sprawie. Kiedy może się to stać?
Za kilka dni upływa termin, w którym mamy otrzymać uwagi partnerów społecznych do propozycji zmian. Od charakteru tych uwag będzie zależeć, czy projekt będzie ostatecznie wspólny, czy też uznamy, że – ze względu na rozbieżności – nie widzimy możliwości kompromisu w tej sprawie. W przypadku braku porozumienia na forum KT resort pracy, na podstawie przebiegu dotychczasowych negocjacji, przedstawi rządowy projekt nowelizacji k.p. w zakresie czasu pracy. Chcielibyśmy, aby te rozwiązania weszły w życie jak najszybciej. Oczywiście zależy to także od przebiegu prac w Sejmie.
Przedstawiciele związków zawodowych deklarowali chęć porozumienia się w tej sprawie, o ile rząd przedstawi propozycje dotyczące stabilizacji zatrudnienia, czyli ograniczeń możliwości zawierania umów na czas określony. Czy resort pracy je przedstawi?
Dopóki nie porozumiemy się co do istoty zagadnienia – czyli tego, co współcześnie rozumiemy pod pojęciem stabilizacji zatrudnienia – wydaje się, że trudno będzie spełnić ten wymóg. Nie jestem entuzjastą propozycji, aby arbitralnie ustalać maksymalny okres zatrudnienia na czas określony, np. na dwa czy trzy lata. To nie rozwiąże ucieczki przed zawieraniem umów na czas nieokreślony. Sądzę, że elastyczność dotycząca uprawnień rodzicielskich i przepisów o czasie pracy może w większym stopniu służyć stabilizacji zatrudnienia niż kategoryczne rozstrzyganie, ile miesięcy może trwać umowa na czas określony. Dodatkowo musimy brać pod uwagę, że nieprzemyślane rozwiązania w tym zakresie mogą doprowadzić do rezygnacji z umów o pracę na rzecz np. umów cywilnoprawnych. Dlatego należałoby jednocześnie rozmawiać o zmianie przepisów o umowach na czas nieokreślony, tak aby firmy ich nie unikały. Analizujemy regulacje prawne w tym zakresie obowiązujące w innych krajach UE po to, aby wypracować jak najlepsze rozwiązania dotyczące umów o pracę, uwzględniające interesy i potrzeby obu stron stosunku pracy, zarówno pracownika, jak i pracodawcy.