W Polsce co czwarty młody człowiek nie ma pracy. Sytuacja ludzi do 24 lat pogarsza się szybciej niż ich równolatków w innych państwach UE - donosi "Gazeta Wyborcza", powołując się na raport Instytutu Spraw Publicznych.

Bowiem takich osób bez pracy jest prawie 3 razy więcej, niż wynosi przeciętna stopa bezrobocia. Ten współczynnik to europejska czołówka i co gorsza wyraźnie rośnie.

Ponadto prawie 70 proc. pracuje na umowach czasowych, co na dłuższą metę pogrąża w poczuciu niepewności i zawieszenia.

Jak podkreśla "GW", na razie nie wprowadzono żadnych całościowych rozwiązań, by im pomóc. A eksperci są pewni: trzeba działać szybko, bo stracimy młodych.