Związkowcy przekonują, że lepszy system weryfikacji funkcjonariuszy na zwolnieniach lekarskich będzie skuteczniejszy niż obniżanie im uposażenia za czas choroby.
Od przyszłego roku rząd chce obniżyć do 80 proc. wysokość uposażenia wypłacanego żołnierzom zawodowym oraz funkcjonariuszom przebywającym na zwolnieniu lekarskim. Obecnie projekt założeń w tej sprawie został skierowany do konsultacji społecznych oraz międzyresortowych. Ministerstwa mają czas na przedstawienie swoich opinii do 8 sierpnia, zaś związki zawodowe mają czas do zgłaszania uwag do 19 sierpnia.
Dzisiaj Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych ma przygotować stanowisko w sprawie proponowanych rozwiązań.
– Chcemy zaproponować rządowi wprowadzenie jednolitych zasad płacenia za czas choroby. Funkcjonariusz powinien mieć prawo do dwóch tygodni zwolnienia lekarskiego w ciągu roku – ujawnia Mariusz Tyl, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Takie rozwiązanie z powodzeniem funkcjonuje w więziennictwie. Karą za zbyt częste chorowanie jest obniżanie nagrody rocznej. Jest ona zmniejszana o 1/360 za każdy dzień nieobecności w służbie mającej związek z chorobą, o ile absencja wynosi ponad 15 dni w roku kalendarzowym. Podstawą do takiej obniżki jest art. 197 ustawy z 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej (Dz.U. nr 79, poz. 523 z późn. zm.).
– Możemy się zgodzić na kontrolowanie osób chorych, jednak bez obniżki wysokości uposażenia – dodaje Antoni Duda, przewodniczący Zarządu Głównego ZSZZ Policjantów.
Podobnie uważają żołnierze zawodowi.
– Nie zgodzimy się, żeby rząd karał nas za to, że policjanci często chorują. W armii nie ma tego problemu. Dlatego proponujemy przygotowanie odrębnych rozwiązań dla żołnierzy – przekonuje płk Marian Babuśka, dziekan Korpusu Oficerów Zawodowych Ministerstwa Obrony Narodowej.
Członkowie tej formacji mieliby prawo do 30 dni zwolnienia lekarskiego w ciągu roku.
Rząd jest jednak zdeterminowany do obniżenia wysokości uposażenia w czasie choroby.
– Planujemy rozmowy ze stroną związkową. Poczekamy jednak na konkretne uwagi, które zostaną przez nas przeanalizowane – zapewnia Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.