Przekazany premierowi przez szefa NSZZ „Solidarność” projekt ustawy ma ułatwić przechodzenie z pracy tymczasowej na stały etat i zwiększyć ochronę pracowników kierowanych do firm przez agencje.
– Znalazły się w nim rozwiązania, które są niebezpieczne dla pracowników tymczasowych, chociaż jest też kilka propozycji, które mogą być zaakceptowane – mówi DGP Agnieszka Zielińska z Polskiego Forum HR.
Obecne przepisy pozwalają na omijanie limitu czasowego trwania zatrudnienia tymczasowego u jednego pracodawcy. Nie ma w zasadzie ograniczeń w kierowaniu tego samego pracownika tymczasowego do tego samego pracodawcy za pośrednictwem innej agencji pracy tymczasowej na kolejne 18 miesięcy. „Solidarność” proponuje jasny zapis, zgodnie z którym pracodawca nie będzie mógł korzystać z pracy tej samej osoby zatrudnionej tymczasowo przez okres dłuższy niż 18 miesięcy w ciągu 36 miesięcy. Jeżeli firma złamie ten zakaz, wówczas z mocy prawa taki pracownik będzie traktowany jak osoba, z którą użytkownik zawarł umowę na czas nieokreślony.

Przepisy pozwalają na omijanie czasu zatrudnienia pracowników tymczasowych

– Przyjęcie takiego rozwiązania byłoby szkodliwe. To wypchnie wielu pracowników na bezrobocie oraz do szarej strefy. Pracodawca będzie wolał zatrudnić nową osobę, by dalej korzystać z opłacalnej dla niego formy zatrudnienia, a na lokalnym rynku agencje nie będą w stanie zapewnić innych ofert pracy – uważa Agnieszka Zielińska.
Gdyby związkowy projekt stał się prawem, firmom trudniej byłoby zastępować zwolnionych grupowo pracowników osobami z agencji.
– Obecne przepisy zabraniają zatrudniania pracowników z agencji na tych samych stanowiskach, na których pracowali zwolnieni grupowo. Pracodawcy omijają więc zakaz, zmieniając nazwę stanowiska – mówi Anna Reda, ekspert NSZZ „Solidarność”.
Związki chcą, by zakaz dotyczył sytuacji, w których rodzaj i miejsce wykonywanej pracy pokrywałyby się w całości lub w części z rodzajem i miejscem pracy pracownika zwolnionego na podstawie ustawy o zwolnieniach grupowych.
Związkowcy proponują także ograniczenie możliwości zatrudniania pracowników z agencji na podstawie umów cywilnoprawnych. Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że trzecia część pracowników tymczasowych pracowała na podstawie takich umów. Nie stosuje się do nich przepisów ochronnych, np. dotyczących maksymalnych okresów zatrudnienia. Związki proponują, aby rozwiązaniami ochronnymi objąć pracowników tymczasowych świadczących pracę na umowach cywilnoprawnych. Takie rozwiązanie popiera Polskie Forum HR, bo jego zdaniem umowy cywilnoprawne są nadużywane.
Związkowcy chcą mieć też większy wpływ na długotrwałe korzystanie przez pracodawcę z pracowników tymczasowych. Powierzanie pracy takim osobom na okres dłuższy niż 6 miesięcy miałoby być uzgadniane z organizacjami związkowymi.
„Solidarność” przekazała premierowi także projekt zmian w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych. Przewiduje on objęcie obowiązkiem ubezpieczeń emerytalnego i rentowych większości osób świadczących pracę, niezależnie od rodzaju umowy.