Zobowiązanie pracownika w umowie szkoleniowej do przepracowania w firmie określonego czasu nie zawsze ma sens, zwłaszcza gdy za niedotrzymanie warunków nic mu nie grozi.
Z pracownikiem podnoszącym kwalifikacje zawodowe pracodawca powinien zawrzeć umowę szkoleniową określającą wzajemne prawa i obowiązki stron. Nie musi tego robić, gdy nie zamierza zobowiązać pracownika do pozostawania w zatrudnieniu po ukończeniu nauki, czyli jak to się powszechnie nazywa: do jej odpracowania. Przepisy nie określają treści takiej umowy. Wskazują tylko, że jej postanowienia nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy kodeksu pracy.

Zwrot kosztów

Jedyną sankcją za niedotrzymanie warunków umowy przewidzianą w kodeksie pracy jest konieczność zwrotu całości lub odpowiedniej części, poniesionych przez pracodawcę kosztów związanych z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych przez pracownika. Sytuacje, w których jest to dopuszczalne, wymienia wyczerpująco art. 1035 k.p. Zgodnie z nim pracownik jest do tego zobowiązany, gdy:
● bez uzasadnionych przyczyn nie podejmie podnoszenia kwalifikacji zawodowych albo przerwie podnoszenie tych kwalifikacji,
● pracodawca rozwiąże z nim stosunek pracy bez wypowiedzenia z jego winy, w trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub po jego ukończeniu, w terminie określonym w umowie szkoleniowej, nie dłuższym niż 3 lata,
● w trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub w okresie odpracowywania rozwiąże stosunek pracy za wypowiedzeniem, z wyjątkiem wypowiedzenia umowy o pracę z powodu mobbingu,
● w trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub w okresie odpracowywania rozwiąże stosunek pracy bez wypowiedzenia z winy pracodawcy (na podstawie art. 55 k.p.) lub z powodu mobbingu (art. 943 k.p.), mimo braku przyczyn określonych w tych przepisach.

Tylko za dodatkowe

Jak widać obowiązek zwrotu kosztów został uregulowany dość szeroko. Dotyczy w zasadzie większości sytuacji, gdy stroną inicjującą rozwiązanie umowy jest pracownik, choć nie tylko. Problem w tym, że w pojęciu kosztów, jakie pracownik miałby w takich sytuacjach, zwracać nie mieści się ani wynagrodzenie za urlop szkoleniowy, ani za czas zwolnienia z całości lub części dnia pracy przeznaczonego na udział w zajęciach obowiązkowych. Z art. 1035 k.p. wyraźnie bowiem wynika, że pracownik podnoszący kwalifikacje zawodowe może być zobowiązany do zwrotu kosztów poniesionych przez pracodawcę na ten cel z tytułu udzielonych mu dodatkowych świadczeń. Dodatkowe świadczenia, które w razie wcześniejszego odejścia pracownika z pracy mogą być przedmiotem jego rozliczeń z pracodawcą, to przykładowo sfinansowanie czesnego, podręczników, kosztów przejazdu czy zakwaterowania.

Jeśli pracodawca nie zamierza przyznać pracownikowi dodatkowych świadczeń związanych z podnoszeniem przez niego kwalifikacji zawodowych, umowa szkoleniowa nie powinna przewidywać obowiązku odpracowania nauki

Jeśli więc pracodawca nie przyznał pracownikowi żadnej dodatkowej pomocy, a więc ograniczył się tylko do świadczeń obligatoryjnych, za które nie może żądać zwrotu kosztów pracownikowi, który mimo pisemnego zobowiązania do odpracowania szkolenia decyduje się na wcześniejsze odejście z firmy, nic tak naprawdę nie grozi. Pracodawcy nie wolno bowiem wprowadzać do umowy żadnych innych środków dyscyplinujących pracownika. Przesądza to zakaz zamieszczania w niej postanowień mniej korzystnych dla pracownika niż przepisy prawa pracy.
Podstawa prawna
Art. 1031 – 1036 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.).