Konfrontacje DGP: Jak ucywilizować prowadzenie sporów zbiorowych.
Czy każdy związek zawodowy powinien mieć możliwość wszczynania sporu zbiorowego?
NIE - Paweł Śmiegielski, ekspert Ogónopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych
Prowadzenie sporu zbiorowego jest istotnym uprawnieniem organizacji związkowych. Prawo to jest czasami nadużywane przez małe, niereprezentatywne związki zawodowe, które kierując się partykularnymi interesami, np. chęcią jak najszybszego pozyskania większej liczby członków czy natychmiastowego odgrywania ważnej roli w firmie wszczynają spór bez uzasadnionego i ważnego powodu. Tego typu działania w sposób sztuczny tworzą niepotrzebne konflikty. Prawo wszczęcia sporu zbiorowego powinny mieć zatem organizacje związkowe reprezentatywne na poziomie zakładu pracy oraz niereprezentatywne (w tym przypadku po uzyskaniu zgody większości załogi wyrażonej w referendum).
NIE - Monika Gładoch, ekspert Pracodawców RP
Prawo wszczynania sporu zbiorowego powinien posiadać wyłącznie związek reprezentatywny. Prawo wszczynania sporów musi się wiązać z poczuciem odpowiedzialności za pracowników i zakład pracy. To nie jest logiczne, że związek niereprezentatywny nie może zawrzeć układu zbiorowego pracy, a ma prawo do sporu zbiorowego, a nawet strajku. Zasada pokoju społecznego w tym przypadku stoi pod znakiem zapytania.
Czy powinny być doprecyzowane przesłanki uprawniające do wszczęcia sporu?
NIE - Paweł Śmiegielski
Przedmiot sporu, opisany w art. 1 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, jest określony bardzo szeroko. W firmach często występują problemy związane z oceną, co może być przedmiotem sporu, a co nie. Wydaje się jednak, że próba doprecyzowania przesłanek lub stworzenia zamkniętego katalogu spraw, w których może być wszczęty spór, jest skazana na niepowodzenie z uwagi na złożoność tej problematyki oraz ciągły rozwój sfery związanej z relacjami pracodawca – pracownik – związki zawodowe.
TAK - Monika Gładoch
To jednak bardzo trudne zadanie dla ustawodawcy. Istnieje ryzyko naruszenia prawa międzynarodowego dotyczącego wolności związkowych. Przedmiot sporu zbiorowego to pole dla działalności orzeczniczej sądów, przede wszystkim Sądu Najwyższego.
Czy pytania referendum strajkowego (treść pytania, prawidłowość głosowania) powinny podlegać kontroli?
NIE -Paweł Śmiegielski
Z mojego doświadczenia zawodowego wynika, że organizatorzy sporu zbiorowego starają się bardzo skrupulatnie przestrzegać przepisów ustawy, wiedząc, jaka może być odpowiedzialność za złamanie jej przepisów. Sąd nie może być cenzorem każdej czynności podjętej przez organizację związkową. W ten sposób kontrola taka byłaby zbyt szczegółowa i daleko idąca. W rezultacie spór stałby się przedmiotem licznych i nieustających spraw sądowych, przewlekających w czasie jego trwanie.
TAK - Monika Gładoch
W ustawie należy wprost zapisać zasady dotyczące przeprowadzenia referendum, przede wszystkim zasadę tajności oraz zakaz wpływania na wynik głosowania. Niekiedy pytania referendalne są tak formułowane, że biorącym udział w głosowaniu pracownikom sugerują odpowiedź. Są to pytania dotyczące określonych postulatów związkowych, a nie woli udziału w strajku.
Czy powinna być wprowadzona możliwość uprzedniej sądowej kontroli legalności sporu zbiorowego i strajku?
TAK - Paweł Śmiegielski
Uważam, że wprowadzenie sądowej kontroli legalności sporu zbiorowego i strajku pomoże zarówno pracodawcy, jak i organizacji związkowej. Dzisiaj zdarzają się sytuacje, gdy pracodawca praktycznie kończy spór przedstawiając własną opinię prawną o niemożności prowadzenia tego sporu w oparciu o żądania zgłoszone przez związek zawodowy i w rezultacie odmawia prowadzenia rozmów. Szybka kontrola sądowa w tym zakresie spowoduje, że strony będą wiedziały, czy ich postępowanie jest legalne, czy też łamie przepisy ustawy.
TAK - Monika Gładoch
Kontrola legalności sporu i strajku jest sprawą kluczową. Przewiduje ją projekt kodeksu zbiorowego prawa pracy. Obecnie pracodawcy nie mają prawnej możliwości obrony przed nielegalnymi sporami lub strajkami. Dopiero kiedy strajk się zakończy, mogą przed sądem pracy wnosić o ustalenie, czy był legalny, czy nie. W takich okolicznościach rodzi się wątpliwość, czy pracodawcy w pełni swobodnie decydują się na podpisanie porozumienia kończącego spór.