Pracownik wnoszący sprawę do sądu powinien w sposób właściwy oznaczyć, kto jest stroną pozwaną. Skierowanie żądania do niewłaściwego podmiotu może doprowadzić nawet do przegrania sprawy.
Wskazanie prawidłowego podmiotu rodzi wątpliwości wówczas gdy czynności z zakresu prawa pracy wobec pracownika wykonuje nie sam pracodawca, a podmiot zewnętrzny. Pomimo tego, iż poglądy orzecznictwa w tej kwestii są już ugruntowane, w praktyce sądowej zdarzają się dość często pomyłki przy oznaczaniu strony pozwanej. Sytuacje takie dotyczą szczególnie często dyrektorów samorządowych jednostek organizacyjnych, wobec których decyzje z zakresu prawa pracy podejmują organy samorządu gminnego, powiatowego czy wojewódzkiego.

Pozwanym nie jest wójt

W jednym z najnowszych orzeczeń w tej kwestii – wyroku z 5 maja 2011 r. (II PK 181/10, niepubl.), Sąd Najwyższy ponownie w sposób jednoznaczny stwierdził, że w sprawach z zakresu prawa pracy z powództwa pracownika biernie legitymowany jest wyłącznie pracodawca, a nie osoba (organ) wykonująca za niego czynności z zakresu prawa pracy. Jednocześnie SN przypomniał, że osoba wykonująca czynności z zakresu prawa pracy za pracodawcę, który jest jednostką organizacyjną, nie musi wchodzić w strukturę organizacyjną tej jednostki.
W przypadku dyrektorów samorządowych jednostek organizacyjnych regułą jest to, iż czynności, szczególnie nawiązywanie i rozwiązywanie stosunku pracy wykonują wobec nich podmioty nadrzędne np. wójt, starosta czy marszałek województwa. Nie zmienia to faktu, iż ich pracodawcą pozostaje ta jednostka organizacyjna, której szefują.
W cytowanym orzeczeniu sąd przywołał również wcześniejsze swe wypowiedzi. Wskazał, że za zobowiązania wobec pracownika odpowiedzialność ponosi zakład pracy będący stroną stosunku pracy także wtedy, gdy podwładny ten – na podstawie ustawowego upoważnienia – został zatrudniony przez podmiot niebędący organem tego zakładu pracy. Odpowiedzialność podmiotu powołującego za zobowiązania zakładu pracy wobec tego pracownika mogłaby wprowadzać jedynie ustawa (uzasadnienie wyroku SN z 5 lipca 1995 r., I PRN 34/95, OSNP 1995/24/300). Zatem w sprawach z zakresu prawa pracy z powództwa dyrektora jednostki będącej pracodawcą status strony pozwanej przysługuje zawsze tej jednostce jako pracodawcy, a nie reprezentującej ją osobie lub jej organowi.
W analogiczny sposób należy traktować sprawę dotyczącą roszczenia o powierzenie funkcji dyrektora takiej jednostki. Skoro jest to roszczenie ze stosunku pracy, to w charakterze strony pozwanej w takim procesie może wystąpić wyłącznie pracodawca, a nie organ powierzający stanowisko dyrektora (wyrok Sądu Najwyższego z 9 kwietnia 2009 r., I PK 212/08, OSNP 2010/23 – 24/ 286).

Powód powinien wskazać

Zasadą jest, że pozwanie przez pracownika niewłaściwego podmiotu skutkuje oddaleniem powództwa z powodu braku legitymacji biernej pozwanego. Jeśli pracownik wnosi taką sprawę, w której trzeba było dochować terminu (np. o przywrócenie do pracy), powództwo może zostać oddalone z powodu przekroczenia terminu nawet wtedy, gdy pracownik w toku procesu pozwie dodatkowo właściwego pozwanego. Sad Najwyższy zajmuje jednak w tej kwestii elastyczne stanowisko i dopuszcza modyfikację oznaczenia strony pozwanej, pod warunkiem że nie ma wątpliwości co do intencji powoda.

Wyjątkowo oznaczy sąd

W wyroku z 4 marca 2010 r. (I PK 177/09, OSNP 2011/15-16/206) SN stwierdził, że w ramach wstępnego badania sprawy (art. 467 k.p.c.) sąd pracy powinien wyjaśnić, jakie są rzeczywiste intencje pracownika pozywającego podmiot niebędący pracodawcą, a jedynie dokonujący na rzecz pracodawcy czynności z zakresu prawa pracy, co umożliwiłoby stronie sprostowanie omyłkowego oznaczenia pozwanego. Sąd nie może jednak działać wbrew intencjom powoda i nie może sprostować oznaczenia strony pozwanej wówczas gdy powód podtrzymuje dokonany w pozwie wybór strony. Jeżeli jednak powód w sposób jednoznaczny domaga się właściwego określenia strony pozwanej i nie ma wątpliwości, iż jego intencją było pozwanie pracodawcy, sąd powinien tego dokonać. Skutkiem tego w sprawach z odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę lub rozwiązania jej bez zachowania okresu wypowiedzenia będzie uznanie, iż pracownik zachował termin do wniesienia odwołania, którego przekroczenie skutkuje oddaleniem pozwu.
„DGP” przypomina
Odwołanie od wypowiedzenia
Aby odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę było skuteczne, musi zostać złożone w terminie siedmiu dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. W ciągu 14 dni należy natomiast złożyć pozew o przywrócenie do pracy lub odszkodowanie, gdy umowę rozwiązano bez wypowiedzenia.
Sprostowanie świadectwa
Pracownik może w ciągu 7 dni od otrzymania świadectwa pracy wystąpić z wnioskiem do pracodawcy o jego sprostowanie. Jeśli firma odmówi, podwładny może zażądać jego sprostowania przed sądem pracy (w ciągu 7 dni od zawiadomienia o odmowie sprostowania świadectwa pracy przez pracodawcę).
Podstawa prawna
Art. 31 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.).

Rafał Krawczyk, sędzia Sądu Okręgowego w Toruniu