Sprawa dotyczyła wniosku Małgorzaty M. o zasiłek macierzyński, który został odrzucony przez ZUS. Pani M. prowadziła od 2009 r. działalność gospodarczą, natomiast w 2014 r. rozpoczęła, wraz z mężem, starania o adopcję dziecka.

Stosowny wniosek do sądu rodzinnego złożyła w czerwcu, zaś od lipca 2014 r. zawiesiła działalność gospodarczą. Powodem był m.in. zamiar podjęcia opieki nad córką, przebywającą wówczas jeszcze pod opieką zawodowej rodziny zastępczej. Dziecko trafiło do domu kobiety w lipcu, zaś formalnie piecza nad nim (w postaci postanowienia o zabezpieczeniu osobistej styczności z małoletnią), została jej powierzona przez sąd miesiąc później, w sierpniu. W październiku kobieta wznowiła działalność gospodarczą, a ostateczne postanowienie sądu w sprawie przysposobienia córki zapadło w kwietniu 2015 r.

Zgodnie z art. 29 ust. 1 pkt 2 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j Dz.U. z 2017 r. poz. 1368) zasiłek macierzyński przysługuje także tej ubezpieczonej, która – w okresie ubezpieczenia chorobowego albo w okresie urlopu wychowawczego – przyjęła na wychowanie dziecko w wieku do 7. roku życia (lub dziecko do 10. roku, jeżeli objęte jest odroczeniem obowiązku szkolnego) i wystąpiła do sądu opiekuńczego w sprawie jego przysposobienia. Kluczową kwestią było tu ustalenie, kiedy właściwie Małgorzata M. przyjęła na wychowanie swoją przyszłą córkę. Zdaniem ZUS decydujące było postanowienie sądu z sierpnia 2014 r. o zabezpieczeniu osobistej styczności pani M. z dzieckiem. Wówczas jednak miała ona zawieszoną działalność gospodarczą, więc – z punktu widzenia ustawy – nie była ubezpieczona, a co za tym idzie nie przysługuje jej zasiłek macierzyński dla rodzica adoptowanego dziecka. Tak uznał ZUS i wniosek o zasiłek oddalił.
Inaczej uważała zainteresowana i jej pełnomocnik, którzy w odwołaniu do sądu wskazywali, że o przyjęciu na wychowanie można mówić dopiero, gdy przyszli rodzice adopcyjni powezmą ostatecznie decyzję w sprawie kontynuacji opieki nad dzieckiem i doprowadzeniu procedury przysposobienia do końca. To zaś w przypadku państwa M. nastąpiło w listopadzie 2014 r., gdy działalność gospodarcza była już wznowiona.
Sądy podzieliły opinię ZUS i oddaliły kolejno odwołanie i apelację. Jednak Sąd Najwyższy uznał, że sprawa powinna być ponownie rozpoznana i wyrok apelacyjny uchylił w całości.
W uzasadnieniu podkreślił złożoność sprawy. – Postawę wnioskodawczyni należy aprobować; wszak w celu zapewnienia właściwej opieki zawiesiła działalność gospodarczą. Przyjęcie na wychowanie dziecka jest pewnym procesem, toteż trudno uznać za prawidłowy pogląd, że już postanowienie sądu rodzinnego, i to podjęte w okresie zawieszenia działalności gospodarczej, warunkuje przyjęcie dziecka na wychowanie. Ustalając ten termin jako warunek nabycia prawa do zasiłku macierzyńskiego, należy interpretować przepisy prawa na korzyść rodzica adopcyjnego, zwłaszcza jeżeli rodzic ten do kwestii przysposobienia podchodzi poważnie i nie traktuje swoich uprawnień instrumentalnie – powiedział sędzia Bohdan Bieniek, zamykając rozprawę.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 7 grudnia 2017 r., sygn. akt II UK 619/16.