Sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny zarekomendowała we wtorek przyjęcie projektu nowelizacji ustawy o pomocy społecznej, która zakłada częściowe lub całkowite zwolnienie weteranów wojennych z opłaty za pobyt w domu pomocy społecznej.

Jak napisano w uzasadnieniu, "celem proponowanych przepisów jest wsparcie członków Korpusu Weteranów Walk o Niepodległość RP, którzy z powodu wieku, choroby bądź niepełnosprawności, nie mogąc samodzielnie funkcjonować w codziennym życiu, przebywają bądź ubiegają się o przyjęcie do domu pomocy społecznej".

Zgodnie z projektem "przy podejmowaniu decyzji o całkowitym lub częściowym zwolnieniu członka Korpusu Weteranów Walk o Niepodległość RP z opłaty za pobyt w domu pomocy społecznej albo odmowie zwolnienia, organ (gmina - PAP) bierze pod uwagę możliwości i sytuacje finansową gminy".

Wiceminister MRPiPS Elżbieta Bojanowska podkreśliła, że projekt zakłada możliwość zwolnienia weteranów wojennych z opłat za pobyt w domu pomocy społecznej. "Daje możliwość zastosowania zwolnienia z odpłatności z urzędu, co nie jest możliwe w oparciu o obowiązujące artykuły ustawy o pomocy społecznej" - mówiła.

Posłowie PO pytali, dlaczego w projekcie ustawy nie zapisano dodatkowych środków dla samorządów. "Nakładacie na gminę nowy obowiązek bez stosownych środków" - powiedziała posłanka PO Magdalena Kochan, zwracając się do przedstawicieli rządu. Jej zdaniem niepokój budzi zapis, że to urzędnik samorządu ma decydować o możliwości zwolnienia lub nie z opłat za pobyt w domu pomocy. Wątpliwości w tej sprawie zgłosił także Maciej Jarosiński ze Światowego Związku Żołnierzy AK. "Zapis może zdjąć z gmin obowiązek łożenia na tych weteranów" - uzasadniał.

Z kolei Wacław Mandryk ze związku Sybiraków uważa, że projekt powinien objąć także Sybiraków. "Uważamy, że brakuje nas tam" - mówił.

Bojanowska zwróciła uwagę, że prowadzenie domów pomocy społecznej to zadanie własne gminy. "Nie odwracamy w projektowanych zmianach filozofii funkcjonowania ustawy o pomocy społecznej" - mówiła. Według niej nie ma ryzyka, że gmina nie pokryje pobytu członka korpusu w domu pomocy. "Nie rozumiem, skąd te obawy o nieracjonalne zachowanie się przedstawicieli samorządu terytorialnego, to dotyczy opieki nad swoimi mieszkańcami" - dodała.

Według założeń projektu dokumentem uprawniającym do ubiegania się o zwolnienie z ponoszenia opłaty za pobyt w domu pomocy społecznej będzie decyzja o przyznaniu uprawnień kombatanckich, zaświadczenie o uprawnieniach kombatanckich lub legitymacja członka Korpusu Weteranów.

Z kolei uzasadnieniu projektu napisano, że nowela "będzie miała zastosowanie do osób najbardziej zasłużonych dla Rzeczypospolitej Polskiej, które narażając własne życie i zdrowie walczyły zbrojnie o jej niepodległość i suwerenność. Są to osoby, które, w odróżnieniu od pozostałych osób uprawnionych wymienionych w ustawie o kombatantach oraz niektórych osobach, będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, brały czynny udział w wojnach, działaniach wojennych i powstaniach narodowych".

W rządowej propozycji powołano się na wyrok TK z 2004. Trybunał orzekł wtedy, że "specjalna opieka państwa nad weteranami walk o niepodległość, a zwłaszcza inwalidami wojennymi, musi odróżniać się pod względem zakresu świadczeń opiekuńczych, ich jakości i trwałości od tego rodzaju świadczeń na rzecz innych grup społecznych".

Zgodnie z obowiązującymi przepisami mieszkaniec domu pomocy społecznej ponosi opłatę za pobyt w nim wysokości nieprzekraczającej 70 proc. swojego dochodu.

Według projektu ustawa miałaby wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. (PAP)