Naczelnik wydziału nie może poradzić sobie z urzędniczką, która w sposób niewłaściwy załatwia sprawy, jest niestaranna i notorycznie spóźnia się do pracy. Do wydziału wpłynęło na nią wiele skarg. Czy w sprawie pracownika samorządowego można wszcząć postępowanie dyscyplinarne?
Ustawa z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 902 ze zm.) w przeciwieństwie do przepisów o służbie cywilnej nie zawiera regulacji dotyczących katalogu kar i samego trybu postępowania dyscyplinarnego. Akt ten zawiera jedynie 66 artykułów ujętych w 7 rozdziałach, co za tym idzie nie reguluje kompleksowo zagadnień pracowniczych w samorządzie.
Dlatego też urzędnik, który spóźnia się do pracy, czy w inny sposób łamie przepisy zakładowego czy powszechnego prawa pracy, nie może być poddany postępowaniu przed komisją dyscyplinarną urzędu, jak ma to miejsce w administracji rządowej. Należy mieć na względzie, że artykuł 43 ust. 1 ustawy o pracownikach samorządowych stanowi, iż w sprawach nieuregulowanych w tym akcie stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu pracy. Tak więc urzędnik samorządowy – w świetle art. 108 par. 1 k.p. – za nieprzestrzeganie ustalonej organizacji i porządku w pracy, czy przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności oraz usprawiedliwiania nieobecności może zostać ukarany upomnieniem lub naganą. Za niewłaściwe prowadzenia spraw, nieprzestrzegania BHP i spóźnianie się do pracy nie można natomiast ukarać urzędniczki finansowo. W tego typu sprawach wypowiadał się też Sąd Najwyższy. W wyroku z 1 lipca 1999 r. (sygn. akt I PKN 86/99) stwierdził, że wymierzenie kary upomnienia jest uzasadnione nawet w przypadku niewielkiego stopnia winy. Zdaniem składu orzekającego bezsporne jest, iż w świetle art. 100 par. 2 pkt 1 i 2 k.p. pracownik samorządowy jest zobowiązany do przestrzegania czasu pracy, regulaminu pracy i ustalonego w urzędzie porządku. Spóźniając się, nawet jeśli doszło do tego w wyniku nieprzewidzianego zdarzenia, narusza regulamin pracy. To oznacza, że może być ukarany przez pracodawcę, ale jedynie na gruncie przepisów kodeksowych.