Odszkodowanie za mobbing powinno być adekwatne do szkody poniesionej z tego tytułu albo ustalone w minimalnej wysokości i należne z samego faktu zaistnienia nękania. To przykładowe propozycje zmian w prezydenckim projekcie nowelizacji kodeksu pracy zgłoszone w trakcie konsultacji.

Prace nad tymi przepisami rozpoczął już Sejm (po pierwszym czytaniu projekt trafił do nadzwyczajnej komisji ds. zmian w kodyfikacjach).
Kontrowersyjny spójnik
Partnerzy społeczni i instytucje publicznie pozytywnie ocenili próby zmodyfikowania przepisów antymobbingowych. Projekt zakłada, że odszkodowania z tytułu nękania będzie mógł żądać nie tylko pracownik, który z tego powodu rozwiązał umowę o pracę, ale także ten kontynuujący wciąż zatrudnienie, o ile poniósł szkodę. Opiniujący uznali, że cel tej zmiany jest słuszny, ale nowe brzmienie przepisu może wywoływać wątpliwości.
Na przykład Naczelna Rada Adwokacka (NRA) zwróciła uwagę, że na podstawie tak zmodyfikowanej regulacji pracownicy mogliby domagać się rekompensaty za szkody, jakich doznali w okresie zachowań mobbingujących, nawet jeśli nie pozostawałyby one w związku przyczynowym z samym nękaniem. Z kolei pracodawcy mogliby kwestionować zasadność roszczeń pracownika z wyjątkiem tych, które stanowią następstwo rozwiązania umowy o pracę (czyli np. utraty zarobków z tego tytułu). Stałoby się tak w szczególności ze względu na użycie w przepisie spójnika „lub” („Pracownik, który wskutek mobbingu rozwiązał umowę o pracę lub poniósł szkodę, ma prawo dochodzić od pracodawcy odszkodowania...”).
Dodatkowo jeśli k.p. ma dopuszczać dochodzenie rekompensaty za szkodę z tytułu mobbingu, to nie powinien on jednocześnie ustalać minimalnej wysokości takiego odszkodowania (powinno być ono adekwatne do rzeczywiście poniesionej szkody). Dlatego NRA proponuje inne ukształtowanie omawianych przepisów. Zdaniem rady do k.p. należałoby wprowadzić art. 943 par. 41 zgodnie z którym: „Pracownik, który wskutek mobbingu poniósł szkodę pozostającą w adekwatnym związku przyczynowym z mobbingiem, ma prawo dochodzić od pracodawcy odszkodowania w wysokości odpowiadającej wartości poniesionej szkody”.
Kara czy odszkodowanie
Podobne wątpliwości co do nowego brzmienia przepisów dotyczących mobbingu zgłosiła Prokuratoria Generalna RP. W swojej opinii do prezydenckiego projektu zwróciła uwagę, że zaproponowana wersja art. 943 par. 4 przewiduje minimalną wysokość odszkodowania za mobbing (minimalne wynagrodzenie). Tym samym w przypadku braku szkody (gdy pracownik rozwiąże tylko umowę z tytułu nękania) lub poniesienia szkody jedynie symbolicznej zmieniony przepis wprowadza w praktyce karę ustawową, a nie klasyczne odszkodowanie. Dlatego PGRP proponuje zmianę projektowanego art. 943 par. 4. Zdaniem Prokuratorii powinien on przyznawać pracownikowi odszkodowanie w zryczałtowanej wysokości już z samego powodu zaistnienia mobbingu, bez względu na to, czy wystąpiła szkoda lub czy nękanie doprowadziło do rozwiązania umowy przez pracownika. Jednocześnie w razie wystąpienia wymiernej szkody zatrudniony zachowywałby prawo do dalszego dochodzenia roszczeń, ale już na zasadach ogólnych (w postępowaniu cywilnym). W ten sposób – według PGRP – zachowano by cel wprowadzenia zmian (jednoznaczna sankcja za mobbing), a jednocześnie nie pozbawiono by zatrudnionego możliwości uzyskania pełnej rekompensaty za uszczerbek, jaki poniósł w związku z zachowaniami mobbingowymi.
O tym, jaki kształt ostatecznie będą miały przepisy przeciwdziałające nękaniu, zdecydują posłowie. Prezydencki projekt to dobra okazja do głębszej refleksji nad skutecznością tych regulacji.